8 września 2025 roku Compensa rozpoczęła nową partię. W ogrodzie hotelu Holiday Inn w Józefowie pod Warszawą pojawiło się 150 agentów, by usłyszeć zapowiedź projektu Gambit – elitarnego klubu, który ruszy w styczniu 2026 r. Na spotkaniu zgromadzili się pretendenci, a stawką stało się miejsce w setce najlepszych. Droga do niej prowadzi przez cztery miesiące intensywnej pracy i wzrost sprzedaży.
Prezeska Compensy, Anna Włodarczyk-Moczkowska, odwołała się do szachów: – Na planszy nie liczy się liczba figur, lecz plan. Gambit to ruch odważny, w którym drobne poświęcenie otwiera drogę do zwycięstwa. Jej wystąpienie to deklaracja, że Compensa traktuje kanał agencyjny jako centralny element rozwoju i chce, by najlepsi agenci współtworzyli kolejne rozwiązania produktowe, technologiczne i operacyjne.
Michał Miklewski, dyrektor sprzedaży detalicznej, zachęcał do decyzji tu i teraz: – Każdy z was może wejść do klubu Gambit. To przestrzeń dla tych, którzy planują kilka ruchów naprzód i potrafią grać o całą partię.
Dla Compensy to spotkanie było czymś więcej niż startem konkursu. Spółka znajduje się w kluczowym momencie: po fuzji z Wienerem i wielu miesiącach porządkowania procesów ustabilizowała pozycję w czołówce polskiego rynku. Dziś łączy aspiracje z realnymi wynikami – celem na 2025 rok jest miliard euro składki przypisanej. W tej partii agenci pozostają najważniejszą figurą: to oni zapewniają firmie skalę i zasięg, którego nie zastąpią żadne kanały cyfrowe.
Wśród uczestników obecny był Dariusz Jedlina, prezes PAG z Lublina, kierujący agencją liczącą 350 osób. – Spotkania tego typu mają ogromną wartość. Rozmowy z właścicielami i właścicielkami agencji z całego kraju dają wiedzę, która przekłada się na codzienną pracę. Informacja jest dziś najcenniejszym zasobem. A dodatkowo możemy rozmawiać bezpośrednio z zarządem – to doświadczenie, które wiele wnosi – podkreślał.
Inną perspektywę miał Łukasz Kopeć, prezes wrocławskiej agencji CTU.pl, którą tworzy nowoczesny zespół młodych doradców, którzy dzięki technologiom i wirtualnemu biuru zmieniają sposób, w jaki klienci korzystają z ubezpieczeń. – Najbardziej doceniam obietnicę szkoleń wykraczających poza produkt. Sztuczna inteligencja, prawo, strategie – to wiedza, która realnie zwiększy atrakcyjność zawodu agenta. Tego podejścia brakowało na rynku – ocenia.
W ogrodzie dominowały nie prezentacje, lecz rozmowy. Między stolikami toczyły się szybkie partie szachowe, a wrześniowe słońce dodało spotkaniu lekkości. Michał Miklewski żartował, że organizatorzy wykonali własny gambit, ryzykując pogodą – i wygrali.
Gościem specjalnym był Michał Kanarkiewicz, szachista i strateg. – W szachach liczy się plan A, B i Z. W sprzedaży także trzeba być gotowym na różne scenariusze. Najlepsza metoda rozwoju to jeden procent dziennie – w skali roku daje to potęgę wzrostu – mówił, pokazując, jak królewska gra łączy się z biznesem.
Compensa wykorzystała Gambit, by nadać tempa końcówce roku i wzmocnić więź z agentami. Elitarne kluby pośredników zawsze przyciągają większą sprzedaż – działają przez rywalizację o status, ale też przez poczucie uczestnictwa w wyjątkowej społeczności. Wrześniowe spotkanie pokazało, że na tej szachownicy grają różni gracze – od dużych, regionalnych agencji po małe, nowoczesne zespoły. Od stycznia okaże się, kto z nich zostanie hetmanem w partii Compensy.
– Ta gra nie skończy się w styczniu. Gambit to dopiero otwarcie. Chcemy, by nasi agenci czuli, że są partnerami w tej partii i że razem piszemy jej kolejne ruchy – podsumowała Anna Włodarczyk-Moczkowska.
Aleksandra E. Wysocka