Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 24 września w Warszawie, Genertel, spółka z Grupy Generali, oficjalnie ogłosiła wejście na polski rynek z nową marką ubezpieczeniową – Redclick. 1 października rozpocznie ona sprzedaż ubezpieczeń komunikacyjnych skierowanych do właścicieli samochodów osobowych, motocykli i pojazdów dostawczych, oferując całkowicie cyfrową obsługę polis za pośrednictwem aplikacji mobilnej oraz strony internetowej.
Oferta obejmuje modułowe autocasco, umożliwiające klientom elastyczne dobieranie zakresu ochrony, a także ubezpieczenia NNW, które rozszerzają ochronę na inne środki transportu, takie jak rowery czy hulajnogi. Kluczową wartością Redclick ma być prostota i intuicyjność użytkowania, a także możliwość samodzielnego zarządzania polisami – od zakupu po zgłoszenie szkody – za pomocą aplikacji mobilnej. Dla klientów, którzy zarejestrują się do 30 września, przygotowano specjalne zniżki.
Giacomo Trovato, CEO Genertel, podkreślił w trakcie konferencji: – Nasza misja to oferowanie produktów ubezpieczeniowych o świetnym stosunku jakości do ceny, które jednocześnie oszczędzają czas klientów. Dzięki aplikacji Redclick użytkownicy będą mogli zarządzać swoimi polisami jednym kliknięciem, dostosowując je do swoich potrzeb.
Ambitne plany na trudnym rynku
Jednak w kontekście polskiego rynku ubezpieczeń komunikacyjnych, który od lat zmaga się z narastającą konkurencją cenową, rosnącą szkodowością i trudnościami w utrzymaniu rentowności, pytanie brzmi: czy Redclick ma szansę na długofalowy sukces?
Do tej pory żaden ubezpieczyciel operujący wyłącznie w kanale bezpośrednim nie zdołał zbudować stabilnego, rentownego modelu biznesowego w Polsce. W segmencie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, gdzie cena wciąż odgrywa dominującą rolę, utrzymanie konkurencyjności wymaga agresywnej polityki cenowej, której częstą konsekwencją jest ujemny wynik techniczny. Wprawdzie w ostatnich miesiącach składki za OC ppm. rosły w tempie niemal dwucyfrowym, ale nie przełożyło się to na poprawę rentowności technicznej w tym segmencie. A wręcz przeciwnie: według danych Komisji Nadzoru Finansowego, w pierwszej połowie 2024 roku w OC ppm. odnotowano stratę na poziomie 164,17 mln zł, wobec 30,75 mln zł na plusie w analogicznym okresie poprzedniego roku. To dużo gorszy rezultat od odnotowanego na rynku obowiązkowych polis komunikacyjnych w całym ubiegłym roku, tj. 94,32 mln zł na minusie. W takich warunkach rynkowych Redclick jako nowy gracz będzie musiał zmierzyć się nie tylko z konkurencją cenową, ale także z rosnącymi kosztami odszkodowań, w efekcie których, według szacunków Polskiej Izby Ubezpieczeń, wartość średniej szkody w OC ppm. na koniec czerwca zwiększyła się o 10,2% względem tego samego okresu 2023 r. – do ponad 10,1 tys. zł.
Czy Polacy zaakceptują pełną cyfryzację?
Redclick powołuje się na badania, które wskazują, że 73% polskich kierowców preferuje ubezpieczenia konfigurowane samodzielnie, a 45% chciałoby zgłaszać szkody przez aplikację mobilną. Choć te dane mogą sugerować, że na rynku jest przestrzeń dla w pełni cyfrowego ubezpieczyciela, realne preferencje konsumentów wskazują na coś innego. Pomimo rosnącej popularności e-narzędzi, Polacy nadal w przeważającej większości kupują ubezpieczenia przez tradycyjne kanały, głównie za pośrednictwem agentów. Osobisty kontakt, możliwość uzyskania porady i zbudowania relacji opartych na zaufaniu wciąż odgrywają kluczową rolę w procesie decyzyjnym konsumentów. Pośrednicy oferują nie tylko doradztwo, ale również pomoc w skomplikowanych sytuacjach, takich jak zgłoszenie szkody czy zrozumienie warunków polisy, czego w pełni cyfrowa obsługa, oparta na chatbotach i automatyzacji, może nie zapewniać w wystarczającym stopniu.
Zespół Redclick, operujący z Włoch i obsługujący klientów wyłącznie w modelu cyfrowym, może mieć trudności z przekonaniem polskich konsumentów do rezygnacji z tradycyjnych kanałów sprzedaży na rzecz aplikacji mobilnej i chatbotów. Czy polscy kierowcy zaakceptują brak możliwości bezpośredniego kontaktu z agentem w trudnych sytuacjach, takich jak likwidacja szkody? To wydaje się wątpliwe. Dotychczasowa historia rynku pokazuje, że choć cyfrowe rozwiązania ułatwiają życie, wielu klientów wciąż ceni sobie możliwość osobistego wsparcia.
Modułowe autocasco – innowacja czy standard?
Jednym z kluczowych elementów oferty Redclick jest modułowe autocasco, które pozwala klientom samodziaelnie wybrać zakres ochrony. Takie opcje jak ubezpieczenie od kradzieży, zderzeń z dzikimi zwierzętami czy szkód atmosferycznych mają zapewnić elastyczność i dostosowanie do indywidualnych potrzeb. Personalizacja polis może przyciągnąć bardziej świadomych konsumentów, ale dla większości klientów nadal głównym czynnikiem decydującym o wyborze polisy jest jej cena. W OC ppm., gdzie marże są minimalne, a ceny regulowane, elastyczność oferty AC może nie wystarczyć, by przebić się na mocno konkurencyjnym rynku.
Przyszłość Redclick na polskim rynku
Wejście Redclick na polski rynek ubezpieczeń komunikacyjnych to odważny krok w kierunku pełnej cyfryzacji, jednak pytanie o jego rentowność pozostaje otwarte. Z jednej strony firma oferuje innowacyjne rozwiązania, które mogą przyciągnąć klientów ceniących sobie szybkość i prostotę obsługi. Z drugiej jednak trudne warunki rynkowe oraz silne przywiązanie polskich konsumentów do tradycyjnych kanałów sprzedaży mogą stanowić istotną barierę.
Czy Redclick zdoła przekonać Polaków, że pełna cyfryzacja i automatyzacja procesów to przyszłość ubezpieczeń? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych miesiącach, gdy marka zacznie zdobywać pierwszych klientów i zmierzy się z realiami rynku ubezpieczeniowego w Polsce.
Aleksandra E. Wysocka