Rozmowa z Joanną Walczuk, dyrektorką ds. produktów Nationale-Nederlanden
Aleksandra E. Wysocka: – W ofercie Nationale-Nederlanden pojawił się produkt Dbamy bez granic. Proszę opowiedzieć o nim coś więcej.
Joanna Walczuk: – Już od dawna rozwijamy naszą ofertę ochronną pod kątem ryzyka związanego ze zdrowiem. Zarówno klienci, jak i pośrednicy doceniają produkty związane z zachorowaniem na raka, choroby serca czy cukrzycę. Z badań, które przeprowadziliśmy wśród naszych klientów, wynika, że chociaż samo świadczenie pieniężne w razie poważnego zachorowania jest dla nich bardzo ważne, to wcale nie jest potrzebą numer 1.
Ubezpieczeni oczekują też bezpośredniego wsparcia w organizacji leczenia oraz dostępu do najwyższej klasy specjalistów. Praktyka niestety wygląda tak, że gdy ktoś z rodziny zachoruje na raka, to zbierają się najbliżsi, każdy się zastanawia, kogo zna i w jaki sposób może wspomóc leczenie. Jest w tym dużo miłości i zaangażowania, ale też dużo chaosu.
Tymczasem w sytuacji poważnego zachorowania szybka diagnoza i rozpoczęcie terapii ma kluczowe znaczenie, a pacjentowi daje poczucie panowania nad sytuacją. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, wdrożyliśmy na początku czerwca 2022 r. umowę dodatkową Dbamy bez granic.
Podobne rozwiązania istnieją już na polskim rynku. Czym wyróżnia się polisa Dbamy bez granic?
– Zdecydowaliśmy się dodać do naszego produktu kilka niespotykanych gdzie indziej elementów. W Nationale-Nederlanden klienci są od samego początku współuczestnikami tworzenia produktów. W tym przypadku również zapytaliśmy, co sądzą o takim rozwiązaniu, jakie mają skojarzenia i oczekiwania. Chcieliśmy zweryfikować, czy Polacy naprawdę potrzebują leczenia za granicą, bo przecież mamy w kraju wiele świetnych placówek medycznych i bardzo wielu specjalistów.
Zaskoczyło nas to, że wielu badanych w ogóle nie wierzyło, że taki produkt może być dostępny w Polsce. Pojawiły się liczne głosy, że tego rodzaju ubezpieczenie zapobiegałoby powstawaniu publicznych zbiórek na leczenie dzieci i dorosłych. Powszechnie wyrażano też obawy, że taka polisa jest z pewnością bardzo droga, a składka wyniesie 400–500 zł miesięcznie…
A jak jest w rzeczywistości?
– W przypadku dziecka miesięczna składka wynosi 45 zł, dla osoby dorosłej 93,5 zł, dodatkowo można też skorzystać ze zniżek, gdy ubezpieczamy kilku członków rodziny na jednej polisie.
Wracając do wyróżników produktu Dbamy bez granic, poza organizacją procesu i pokrycia kosztów leczenia zagranicznego, transportu i pobytu za granicą związanego z terapią oraz sumą ubezpieczenia 2 mln euro, nasi ubezpieczeni dwukrotnie w ciągu roku polisowego mogą skorzystać z telekonsultacji medycznej ze specjalistą w przypadku podejrzenia poważnego zachorowania. Dzięki temu klient jeszcze przed rozpoczęciem leczenia może skonsultować swoje objawy i wyniki badań, omówić dostępne metody leczenia i dalsze kroki. To taka druga opinia medyczna, ale w postaci bardziej empatycznej i uwzględniającej również potrzeby psychiczne ubezpieczonego i jego bliskich.
Z konsultacji można też skorzystać w trakcie leczenia lub po jego zakończeniu, kiedy często pojawiają się dodatkowe pytania natury medycznej.
Kto może skorzystać z ubezpieczenia?
– Każdy posiadacz ubezpieczenia na życie w Nationale-Nederlanden, który dokupi umowę Dbamy bez granic. Nie trzeba mieć umowy dodatkowej na wypadek poważnych zachorowań. Natomiast sama umowa podstawowa może mieć symboliczną sumę ubezpieczenia i bardzo niską składkę.
Ubezpieczenia w Nationale-Nederlanden mają budowę modułową i klient ma możliwość dobrać taką ochronę, której potrzebuje w danym momencie życia. Umowa jest zawierana na okres jednego roku, aż do ukończenia 66. roku życia przez ubezpieczonego. Dzieci mogą być ubezpieczone po skończeniu 1. roku życia. Ubezpieczeni muszą mieszkać na terenie Polski.
Ubezpieczenie zadziała w przypadku poważnego zachorowania na nowotwór, choroby sercowo-naczyniowej (obejmie pomostowanie tętnic wieńcowych oraz wymianę lub naprawę zastawki serca), w przypadku konieczności przeszczepu od żyjącego dawcy, przeszczepu szpiku oraz wybranych zabiegów neurochirurgicznych (operacja mózgu, operacja łagodnego guza rdzenia kręgowego).
Dużo się mówi od czasu pandemii o długu zdrowotnym Polaków. Czy klienci Nationale-Nederlanden częściej niż wcześniej chorują na nowotwory?
– Nie zauważyliśmy jeszcze takiej prawidłowości, wzrosła natomiast świadomość dotycząca problemów zdrowotnych. Wskazują na to pierwsze wyniki sprzedaży produktu Dbamy bez granic, gdzie w ciągu pierwszych trzech tygodni zrealizowaliśmy plany, które postawiliśmy sobie na cały kwartał.
Pośrednicy chętnie biorą udział w szkoleniach i rozmawiają z klientami o zdrowiu. To bardzo ważne, bo dzięki temu ich klienci mogą być potem znacznie lepiej przygotowani na trudne sytuacje związane ze zdrowiem.
Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka