Rozmowa z Grzegorzem Czekielem, dyrektorem zarządzającym i członkiem zarządu Innovation Group Poland
Aleksandra E. Wysocka: – Co warto wiedzieć o Innovation Group Poland?
Grzegorz Czekiel: – Kiedy dziesięć lat temu otwieraliśmy nasz oddział w Polsce, byliśmy jedną z pierwszych firm na tutejszym rynku świadczących usługi zarządzania siecią naprawczą dla towarzystw ubezpieczeniowych. Nie bez znaczenia jest międzynarodowy charakter naszej grupy i jej obecność na wielu rynkach na całym świecie, co pozwala czerpać wiedzę i doświadczenie z innych krajów, m.in. z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, ale też z Republiki Południowej Afryki, Australii czy Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu często z dużym wyprzedzeniem jesteśmy przygotowani na zmiany, jakie zachodzą na ciągle rozwijającym się rynku polskim.
Niedawno świętowaliście dziesięć lat działalności. Jakie były kamienie milowe w historii firmy?
– Świętowanie rozpoczęliśmy w lutym i będziemy świętować do końca 2023 r. Pierwszym kamieniem milowym były dla nas wytyczne KNF z 2014 r. dotyczące likwidacji szkód komunikacyjnych. Jako pierwsza firma na rynku przygotowaliśmy rozwiązania dla naszych klientów, bo byliśmy wtedy pionierami we wprowadzaniu skoordynowanych działań w sieci warsztatów współpracujących.
Dla mnie również takim kamieniem milowym było powołanie Rady Serwisów. Poprawiło to komunikację pomiędzy siecią naprawczą i towarzystwami ubezpieczeniowymi. Podczas dekady obecności na rynku było jeszcze wiele zdarzeń, które wpłynęły na rozwój naszej firmy.
Z całą pewnością jako firma wpłynęliśmy także na rynek poprzez wprowadzone standardy, wyznaczające ścieżki współpracy pomiędzy sektorami, które łączy nasza działalność, tj. sektorem ubezpieczeń i motoryzacji. Ta misja na pewno jest daleka od zakończenia.
A jak Pana własna historia jest powiązana z Innovation Group?
– Jestem związany z Innovation Group od dziewięciu lat, sam nie wiem, kiedy tyle czasu minęło. Dołączyłem do firmy wkrótce po rozpoczęciu jej działalności operacyjnej. Wcześniej przez ponad 16 lat zdobywałem doświadczenie w największych towarzystwach ubezpieczeniowych na rynku, czyli w Warcie i PZU. Umiejętności współpracy z siecią agencyjną okazały się bardzo pomocne w budowaniu relacji z warsztatami.
Motoryzacja, czyli drugi sektor, w którym jest obecne Innovation Group, jest moją pasją od zawsze, byłem też związany z tą branżą zawodowo. Innovation połączyło moje dotychczasowe doświadczenia zawodowe z hobby, co można nazwać spełnieniem marzeń, bo pracuję w obszarze, który sprawia mi po prostu dużo frajdy i przyjemności.
Pierwszy człon Waszej nazwy to „Innovation”. Jak to należy rozumieć? Jakie jest miejsce technologii w Waszym DNA?
– Technologia to serce naszego biznesu. Stanowi naszą ofertę dla klientów na arenie międzynarodowej. Trzon tych rozwiązań to system Gateway, którego najnowsza odsłona miała właśnie miejsce na bardzo ważnym dla Innovation rynku niemieckim. Wraz z firmą Generali w Niemczech został uruchomiony proces współpracy, którego głównym elementem jest nasz system operacyjny.
Gateway w swojej pierwszej odsłonie zresztą był bardzo istotny z punktu widzenia rynku polskiego, bo jego rozwój właśnie bazował na polskim rynku i wykorzystywał nasze zasoby deweloperskie.
Jak ocenia Pan aktualną sytuację w likwidacji szkód komunikacyjnych? Czy widzicie już pierwsze skutki wdrożenia rekomendacji KNF?
– Obecna sytuacja na rynku likwidacji jest bardzo dynamiczna, bo składa się na nią całe otoczenie makroekonomiczne. Skutki po pandemii Covid-19, przerwane i nie w pełni funkcjonujące łańcuchy dostaw, hiperinflacja, rosnące ceny surowców i wojna w Ukrainie.
W kwestiach lokalnych, czyli nowych wytycznych KNF, to jeszcze za wcześnie, aby odnieść się do ich skutków, bo tak jak w przypadku pierwszych wytycznych, podsumować je będzie można po 12 miesiącach lub po pełnym roku kalendarzowym. Zapewne obecne wytyczne nie są taką nowością jak pierwsze, ale są bardziej szczegółowe.
W jakim kierunku chcecie się rozwijać?
– Chcemy nadal uczestniczyć w rozwoju polskiego rynku. Będziemy także rozwijać technologię i wdrażać rozwiązania przygotowywane przez nasze zespoły w obrębie technologii, bo w tym kierunku zmierza nie tylko rynek polski, ale również cały świat.
Przez dekadę działalności zaznaczyliśmy swoją obecność na rynku polskim, wykazaliśmy się stabilnością i gwarancją kontynuacji biznesu, mimo niesprzyjających okoliczności, które dotknęły każdą dziedzinę gospodarki. Wielu naszych konkurentów nie poradziło sobie i było zmuszonych po kilku latach zamknąć działalność. My natomiast cały czas działamy i możemy się pochwalić dużą grupą zadowolonych partnerów biznesowych. Oczywiście nie zawsze jest łatwo.
Jakie macie kluczowe cele biznesowe na ten rok?
– Każdego roku nasze kluczowe cele są niezmienne. Chcemy dostarczyć naszym klientom produkty i usługi na najwyższym poziomie, aby byli usatysfakcjonowani ze współpracy z nami.
Czego Wam życzyć na kolejne dziesięć lat działalności?
– Stabilnego, ale też dynamicznego rozwoju biznesu.
Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka