Ciężko analizować rok 2021 osobno, stanowi on bowiem swoiste continuum z początkiem okresu pandemii i tak należy go moim zdaniem rozpatrywać. Krótkie podsumowanie zamknąłbym w hasłach: cyfryzacja, konsolidacja i Microsoft Teams (tudzież Zoom czy Google Meet), czyli praca zdalna.
Rok 2021 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia… Czasy są niby inne, a jakby takie same, niczym z pierwszego zdania Ogniem i mieczem.
Branża ubezpieczeniowa w tym czasie nadrobiła z dziesięć lat „cyfrowych” zaległości. Stało się to nadzwyczaj sprawnie i wbrew wielu opiniom ekspertów. Zawsze była w tym aspekcie z tyłu za bankowością, ale teraz obie branże idą łeb w łeb.
Zmieniło się to w olimpiadę „informatyczną”, co mnie osobiście bardzo cieszy. Co rusz pojawiają się nowe aplikacje, usprawnienia lub startupy próbujące stać się game changerami. Wystarczy wspomnieć o telematyce (zwłaszcza w ubezpieczeniach komunikacyjnych) czy coraz szerszym wykorzystaniu big data. Dane dla dzisiejszej gospodarki stały się tym, czym dotąd były węgiel, stal i ropa naftowa.
Obsługa tradycyjna, online i inne zmiany
Agenci i brokerzy sprawnie przeszli na system pracy zdalnej i wydaje się, że taki model (lub hybrydowy) zostanie na dłużej – nie tylko w ubezpieczeniach, ale tam, gdzie to tylko możliwe, zwłaszcza w dotychczasowej pracy biurowej.
Kanał online będzie stanowił coraz większy procent sprzedaży i obsługi klienta ubezpieczeniowego. Nie stanie się dominujący ze względu na potrzeby różnych kategorii wiekowych, nie są to przecież tylko milenialsi przyklejeni do ekranu komputera/tableta/telefonu 24h na dobę. Są wśród nich osoby wciąż ceniące tradycyjną obsługę w placówce i kontakt z żywym człowiekiem – to także należy wziąć pod uwagę.
Pandemia Covid-19 kazała mocniej zastanowić się nad ubezpieczeniami na życie oraz zdrowotnymi, które stanowią coraz większy kawałek ubezpieczeniowego tortu. Szczególnie drugie, wobec ledwo zipiącej państwowej służby zdrowia, mają przed sobą świetlaną przyszłość.
Od 1 stycznia 2022 r. na krajowym podwórku zaczniemy funkcjonować w nowej rzeczywistości gospodarczej, w ramach tzw. Polskiego Ładu. To pociągnie za sobą istotne zmiany ekonomiczno-prawne, które będą miały również odzwierciedlenie w ubezpieczeniach.
Współpracując w ramach grupy kapitałowej z biurem rachunkowym, widzimy wyraźną tendencję zmiany formy prowadzenia z JDG na spółkę z o.o. Tym samym powinien zwiększyć się apetyt klientów na takie produkty, jak D&O, ubezpieczenia karnoskarbowe, sporów podatkowych i szeroko rozumianą ochronę prawną.
Bezpieczeństwo cyber
W związku ze wzmożonymi atakami (np. ransomware) i licznymi wypłatami odszkodowań ubezpieczyciele przykręcili kurek w ubezpieczeniach cyber, tnąc ostro zakresy i podnosząc składki. Linia ta również musi nieustannie się rozwijać i na bieżąco dostosowywać do rynku.
Ataki cybernetyczne nie dotyczą wyłącznie wycieku danych osobowych czy zaszyfrowania dysków. Komputery sterują parkami maszynowymi w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Przestoje spowodowane atakiem mogą być liczone w setkach tysięcy lub milionach złotych.
Pozytywnym aspektem jest z pewnością zwrócenie uwagi na cały system zabezpieczeń informatycznych stosowany w poszczególnych firmach, jego upgrade i aktualizację. Jest to nie tylko wymuszane przez o.w.u., ale przede wszystkim przez zdrowy rozsądek.
Konsolidacja
I jeszcze dwa zdania o konsolidacji, która jest ogólnym trendem na rynkach finansowych. Przejęcie polskiego oddziału Avivy przez Allianz jest tego doskonałym przykładem. Rok temu podobny transfer przeprowadziły UNIQA i AXA.
Brokerzy także często łączą siły, chcąc zwiększyć swój potencjał rynkowy. Powstają też stowarzyszenia (np. Grupa Conecto Broker) zrzeszające kancelarie brokerskie, oferujące swoim członkom szerokie wsparcie.
Okres pandemiczny jest katalizatorem zmian dla całej branży. To swoisty ubezpieczeniowy New Deal, przez najbliższe lata czas będzie dzielony na przed Covid-19 i w jego trakcie (oraz oby jak najszybciej – po).
Sporo jest do nadrobienia, ale moim zdaniem ubezpieczeniowcy dobrze i szybko przystosowali się do nowej sytuacji.
Niech 2022 r. da nam wszystkim złapać nieco oddechu i pozwoli na spokojne funkcjonowanie w tym „nowym ładzie”, czego Państwu i sobie życzę.
Daniel Grambowski
broker ubezpieczeniowy
prezes zarządu w EBH Kancelaria Brokerska sp. z o.o.