Zdaniem Rafała Mosionka, prezesa zarządu Beesafe, oraz Damiana Andruszkiewicza, członka zarządu insurtechu, do najważniejszych wydarzeń minionego roku w ubezpieczeniach komunikacyjnych należy zaliczyć zmiany właścicielskie na rynku, wejście w życie nowych przepisów mających na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz czynniki makroekonomiczne wpływające na proces likwidacji. Z kolei wśród wiodących trendów wskazali przyspieszenie zmiany cyfrowej w ubezpieczeniach.
– W 2021 r. obserwowaliśmy postępującą centralizację i konsolidację na rynku ubezpieczeń – mowa tu o trzech połączeniach dużych podmiotów – jedno z nich już nastąpiło, co do dwóch kolejnych wyrażone zostało zgodne oświadczenie woli i zrealizowana transakcja, choć samo połączenie dokonane będzie w 2022 r. – komentuje Rafał Mosionek. Jego zdaniem w perspektywie makro z jednej strony można powiedzieć, że dla klienta zmniejsza się wybór, z drugiej zaś jest duża szansa na to, że zwiększy się bezpieczeństwo całego rynku. Większe podmioty są bowiem bardziej stabilne finansowo i mniej wrażliwe na zmiany i krótkoterminowe kryzysy czy szoki, które mogą dotknąć branżę.
– Dla nas, dla Beesafe bardzo dużym wyzwaniem w 2021 r. było już samo wprowadzenie nowej marki na rynek, w którego tle dodatkowo była cały czas trwająca pandemia. Mogę jednak z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że poradziliśmy sobie z tym wyzwaniem z sukcesem, w dodatku idąc mocno w awangardzie w stosunku do tego, jak inne firmy, które zajmują się dystrybucją ubezpieczeń bezpośrednio do klientów, budują ich świadomość. Wprowadzając markę na rynek, postawiliśmy na budowanie jej świadomości poprzez media społecznościowe oraz internet, co było odważnym ruchem, bo standardem dla branży ubezpieczeniowej jest inwestowanie w tradycyjne media. Ten ruch się opłacił – uważa prezes Beesafe.
Przyznał jednocześnie, że gdy rozpoczynał się proces tworzenia Beesafe w 2019 r., jego autorzy nie docenili, jak dużą siłę w Polsce zbudowały sobie porównywarki.
– Rok 2021, pierwszy pełny rok naszej działalności był czasem, w którym w praktyce przekonaliśmy się o tym, jak ważną rolę w procesie dystrybucji odgrywa zróżnicowanie kanałów sprzedaży i jaką funkcję pełnią w nich porównywarki. Dzięki temu też zaczęliśmy szukać własnej drogi, jak sobie poradzić z tym wyzwaniem i jestem przekonany, że kolejne lata przyniosą nam dużo dobrych wyników – podsumowuje Rafał Mosionek.
Damian Andruszkiewicz uważa z kolei, że w 2021 r. dla branży ubezpieczeń komunikacyjnych istotne były kwestie legislacyjne związane z bezpieczeństwem na drogach – ograniczeniem prędkości, podwyższaniem kar dla kierowców i planami powiązania cen ubezpieczenia z punktami karnymi. Branża musiała też zmierzyć się ze szkodami katastroficznymi. Na to, jak aktualnie wygląda rynek, wpływ ma także inflacja, która dotyka również branżę motoryzacyjną, co z kolei przekłada się na wyższe koszty związane z likwidacją szkód, bo z jednej strony zdrożały części samochodów, a z drugiej usługi świadczone m.in. przez warsztaty. Wzrosły także koszty np. holowania i pojazdów zastępczych, podnosząc koszty działalności ubezpieczycieli.
– Trwająca nadal pandemia to też wzrost dynamiki rozwoju cyfrowych rozwiązań, także w naszej branży. W każdym procesie, również w przypadku ubezpieczycieli, którzy byli uznawani za tradycyjnych i konserwatywnych pod względem stosowanych rozwiązań, można było zauważyć mocne przyspieszenie. Widać to na etapie zawierania umów, ale szczególnie w obszarze obsługi posprzedażowej, chociażby poprzez wprowadzane rozwiązania w postaci botów w call center, jeśli chodzi o likwidację szkód – mówi ekspert. – Dla nas jako Beesafe środowisko cyfrowe jest od samego początku naturalne. Jesteśmy dumni z tego, że wypracowaliśmy jako pierwsi tak zwinny proces, który pozwala na obliczenie składki ubezpieczeniowej dla dowolnego zarejestrowanego w Polsce auta przy wykorzystaniu jedynie dwóch danych. Nasz prosty kalkulator wymaga podania przez użytkownika tylko numeru rejestracyjnego pojazdu oraz daty urodzenia właściciela samochodu. Cały proces związany z ubezpieczeniem – począwszy od jego wyboru, poprzez zawarcie umowy, a na obsłudze zgłoszeń kończąc – jest w pełni scyfryzowany. To rozwiązanie sprawdziło się, Polacy chętnie korzystają z takiej ścieżki dostępnej online. W 2021 r., który był zarazem pierwszym pełnym rokiem naszej działalności, zaobserwowaliśmy, że najczęściej za pomocą naszego narzędzia wybierali oczywiście ubezpieczenia OC – nic w tym dziwnego, ponieważ jest to ubezpieczenie obowiązkowe, a do tego wzrosły kary za nieposiadanie go. Widzieliśmy też zainteresowanie dodatkowym ubezpieczeniem NNW – można powiedzieć, że kierowcy w Polsce są nauczeni, że warto je wykupić. W pakiecie z OC nasi klienci dość często wybierali assistance, a także ubezpieczenie szyb lub Autocasco – wylicza.
(AM, źródło: Beesafe)