12 lipca Warta podłączyła się do bazy z informacjami na temat wykroczeń i punktów karnych kierowców. Wkrótce w jej ślady pójdą kolejni ubezpieczyciele.
Uprawnienia zakładów zostały nadane przez ustawę z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Umożliwia ona udostępnienie zakładom ubezpieczeń danych z CEPiK i dostosowanie stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych. Po zakończeniu oceny ryzyka zakład ubezpieczeń będzie miał obowiązek niezwłocznie usunąć te dane.
Regulacja określa, o jakich konkretnych naruszeniach przepisów ruchu drogowego (przestępstwach i wykroczeniach) zakłady ubezpieczeń będą miały informacje. Są to:
- przestępstwa, o którym mowa w kodeksie karnym, m.in. spowodowanie katastrofy, nieumyślne spowodowanie wypadku, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzenie pojazdu bez uprawnień;
- wykroczenia, o którym mowa w kodeksie wykroczeń, m.in. spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wykroczenia przeciwko pieszym, jazda pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, prowadzenie nieoświetlonego pojazdu, tamowanie ruchu, niepodporządkowanie się znakom, ograniczeniu prędkości, nieudzielenie pomocy, prowadzenie bez uprawnień, nielegalne dopuszczenie do ruchu, naruszenie innych przepisów PRD, naruszenie przepisów związanych z przejazdami kolejowymi lub nieostrożność poza drogą publiczną.
Ubezpieczyciele będą wiedzieli, jakie wykroczenie zostało popełnione, gdyż udostępniane im będą takie dane osób, które popełniły naruszenie przepisów ruchu drogowego, jak m.in.:
- imię i nazwisko, numer PESEL,
- suma punktów przypisanych za naruszenia na podstawie prawomocnego rozstrzygnięcia,
- kwalifikacja prawna, rodzaj czynu, data, godzina i miejsce jego popełnienia, liczba punktów przypisanych za naruszenia na podstawie prawomocnego rozstrzygnięcia,
- dane pojazdu, którym popełniono naruszenie – rodzaj, marka, model, numer rejestracyjny oraz w przypadku pojazdów zarejestrowanych za granicą kraj rejestracji pojazdu,
- rodzaj prawomocnego rozstrzygnięcia.
Wszystko to w związku z czynnościami zmierzającymi do zawarcia umowy ubezpieczenia, o której mowa w dziale II w grupach 3 i 10 załącznika do ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej.
ERGO Hestia i LINK4 idą w ślady Warty
Pierwszym ubezpieczycielem, który skorzystał z nowych przepisów i zapewnił sobie techniczny dostęp do bazy danych, jest Warta, o czym informował niedawno portal Autokult.pl. Teraz zaś „Rzeczpospolita” podała, że w jej ślady pójdą kolejne firmy. Maciej Krajewski, dyrektor ds. pricingu ERGO Hestii, przekazał gazecie, że jego firma złożyła wniosek o dostęp do Centralnej Ewidencji Kierowców, dzięki której będzie ona mogła uwzględniać punkty karne w ofertowaniu ubezpieczeń komunikacyjnych. Sopocki zakład czeka na akceptację. Maciej Krajewski podkreślił, że zmiany planowane przez jego firmę będą odczuwalne dla tych kierowców, którzy zagrażają bezpieczeństwu na drodze. To głównie osoby, które prowadziły pojazd pod wpływem alkoholu, bez odpowiednich uprawnień lub znacznie przekraczały dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym.
Z kolei Aleksandra Brzozowska, dyrektor departamentu taryf i analiz LINK4, zapewniła „Rz”, że jej firma zamierza jak najszybciej wykorzystywać informacje o punktach karnych w procesie kalkulacji składek polis OC. Obecnie zakład przygotowuje odpowiednie rozwiązanie technologiczne. Równolegle prowadzi analizy dotyczące taryfikatora cen składek. Ekspertka zdradza, że wyższych składek OC mogą spodziewać się kierowcy ukarani za najgroźniejsze wykroczenia drogowe. („Rzeczpospolita” z 18 lipca, Piotr Skwirowski „Ubezpieczyciele sięgają po bat na piratów drogowych. Droższe OC”).
Lista towarzystw, które chcą pozyskiwać te dane, będzie zapewne szybko się wydłużać. Miesiąc temu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny poinformował bowiem, że zainteresowanie integracją z systemem umożliwiającym ubezpieczycielom dostęp online do bazy Centralnej Ewidencji Kierowców opracowanym przez UFG we współpracy z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów wyrazili ubezpieczyciele kontrolujący ponad 80% rynku komunikacyjnego.
– Podpisali oni stosowne dokumenty i są w procesie uzyskiwania decyzji ministra właściwego do spraw cyfryzacji, prowadzimy również zaawansowane rozmowy z kolejnymi ubezpieczycielami – mówiła wówczas Małgorzata Ślepowrońska, prezes Funduszu.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl