W październiku 2020 roku opublikowano informacje o 144 niewypłacalnościach. Ich liczba była o 75% wyższa od odnotowanej przed rokiem. To najwyższa miesięczna wartość w obecnej dekadzie. W ciągu 10 miesięcy tego roku opublikowano informacje o 993 niewypłacalnościach (+18% r/r), co również jest rekordem dekady dla takiego okresu – wynika z analizy Euler Hermes na podstawie danych z Monitorów Sądowych i Gospodarczych.
Z nowej formy przyspieszonego postępowania restrukturyzacyjnego skorzystało w październiku 70 firm.
– Postępowania według nowego rodzaju procedury restrukturyzacyjnej są takim samym elementem obecnej sytuacji, reakcją na bezprecedensowy kryzys, jak publiczna pomoc finansowa dla przedsiębiorców. W jednym i w drugim przypadku jest to odpowiedź na potrzeby polskich firm wynikające z ich niskiej płynności finansowej. Pomoc niewątpliwie potrzebna, chociaż tak jak pomoc publiczna uratowała wiele firm, zwiększając zadłużenie skarbu państwa, tak samo prostsza restrukturyzacja pozwala szybciej i skuteczniej ratować firmy przed wierzycielami, ale za cenę przenoszenia na nich, na kolejnych przedsiębiorców problemów finansowych – ocenia Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka.
Z nowej, jeszcze bardziej odformalizowanej ścieżki restrukturyzacji i ochrony przed wierzycielami skorzystało do końca października już 187 firm. Dużo jest w tej grupie firm małych, w formie działalności osób fizycznych – z sektora produkcji spożywczej, usług, gastronomii, transportu i handlu. Są też jednak duże firmy, które kryzys dotknął bezprecedensowo szybko i pomimo obrotów rzędu 200 mln złotych skorzystać one musiały z przyspieszonej formy restrukturyzacji.
(AM, źródło: MultiAN)