Firma ubezpieczeniowa zapłaci, nawet jeśli zawarła wcześniej ugodę z poszkodowanym

0
1142

Jeśli pomimo zawarcia z towarzystwem ubezpieczeniowym ugody w sprawie odszkodowania z tytułu wypadku komunikacyjnego poszkodowany skieruje swe żądanie o odszkodowanie bezpośrednio do sprawcy wypadku, to ubezpieczyciel będzie zobligowany do jego wypłaty – orzekł Sąd Najwyższy w opublikowanym 4 października 2022 r. wyroku.

Ugoda poszkodowanego z jednym z wierzycieli

Dwóch kierujących, objętych ubezpieczeniem OC w dwóch różnych towarzystwach ubezpieczeniowych, spowodowało wypadek. Ubezpieczyciel jednego z nich (dalej: TUiR) zawarł ze stroną poszkodowaną ugodę, w ramach której wypłacił jej odszkodowanie, a ofiara wypadku (a dokładnie jej rodzina), zrzekła się dalszych roszczeń.

Jednak rodzina ofiary wniosła pozew przeciw drugiemu z ubezpieczycieli (dalej: TU) o zadośćuczynienie. Sąd Okręgowy przychylił się do pozwu i zasądził je na rzecz rodziny. TUiR, jako interwenient uboczny, złożył apelację. TUiR obawiał się, że drugi ubezpieczyciel zażąda od niego zwrotu 50% wartości wypłaconego rodzinie zadośćuczynienia. W opinii TUiR strona poszkodowana w wypadku, zawierając z nim ugodę, zrzekła się wszelkich dalszych roszczeń w stosunku do niego, jak i do objętego ochroną OC ubezpieczonego. Sąd apelacyjny, oceniając zawartą ugodę, stwierdził, że dotyczy ona wyłącznie odszkodowania, stąd nie wyklucza dochodzenia przez poszkodowaną zapłaty zadośćuczynienia.

Ubezpieczyciel wniósł od tego wyroku skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy wyrokiem z 22 października 2021 r. (opublikowanym rok później) oddalił ją. SN stwierdził, że TUiR nie podniósł w swojej skardze, by jego ugoda z poszkodowaną miała wpływ na stosunek zobowiązaniowy łączący ją z drugim towarzystwem ubezpieczeniowym, które wypłaciło zadośćuczynienie.

Co innego ugoda z ubezpieczycielem, a co innego odpowiedzialność sprawcy

W uzasadnieniu swojego wyroku SN poruszył bardzo ważne dla praktyki sądowej zagadnienie skutków zawarcia ugody między ubezpieczycielem a poszkodowanym. Zwolnienie tego pierwszego z długu w drodze ugody sprawia, że poszkodowany traci prawo roszczenia o zapłatę odszkodowania bezpośrednio od tego ubezpieczyciela. Jednak dwustronna umowa ugody wywiera skutki prawne tylko między jej stronami. Nie zwalnia ubezpieczyciela z odpowiedzialności, jaką przyjął względem ubezpieczonego w umowie ubezpieczenia OC. Jeśli więc poszkodowany skieruje swoje żądanie wprost do odpowiedzialnego za szkodę (w tym przypadku sprawcy wypadku), to zakład ubezpieczeń pozostanie zobligowany do zapłaty odszkodowania w ramach swojego zobowiązania wynikającego z umowy ubezpieczenia OC. Zawarta ugoda między firmą ubezpieczeniową a poszkodowanym nie zwalnia bowiem od odpowiedzialności sprawcy szkody, a tym bardziej współsprawcy szkody ubezpieczonego przez innego ubezpieczyciela (wyrok Sądu Najwyższego w sprawie I CSKP 76/21).

Istota umów dwustronnych i oświadczeń woli

Wyrok SN przypomina, że każda instytucja prawa cywilnego, każdy rodzaj umowy, ma swój określony charakter i skorelowane z nią konsekwencje prawne. W opisanym przypadku fakt zawarcia ugody poszkodowanego z firmą ubezpieczeniową nie spowodował automatycznego wyłączenia obowiązywania wcześniej zawartej umowy ubezpieczenia OC pomiędzy tym ubezpieczycielem a sprawcą wypadku. Precyzyjnie i w pełni wyjaśnił to Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z 6 lipca 2020 r. oddalając apelację towarzystwa ubezpieczeniowego. W sprawie tej miała miejsce sytuacja odwrotna, gdy poszkodowana zawarła ugodę ze sprawcą szkody. Firma ubezpieczeniowa stała na stanowisku, że fakt ten zwolnił ją z odpowiedzialności odszkodowawczej. Jednak sąd apelacyjny, powołując się na linię orzeczniczą Sądu Najwyższego, wskazał, że zawarte w ugodzie oświadczenie o wyczerpaniu w całości roszczeń względem sprawcy szkody nie miało skutku względem firmy ubezpieczeniowej. Brak było bowiem w niej wyraźnego oświadczenia woli poszkodowanej, z którego wynikałoby, że poprzez zawarcie ugody ze sprawcą wypadku zostają zaspokojone wszelkie jej roszczenia z tytułu wypadku, także wobec ubezpieczyciela. Nie był on stroną umowy ugodowej, a sprawca nie zawierał jej w jego imieniu, stąd ugoda nie mogła zmodyfikować stosunku odszkodowawczego istniejącego pomiędzy ubezpieczycielem a poszkodowaną (sygn. akt III Ca 995/19).

Autor: radca prawny Kamil Nagrabski, wspólnik w Kancelarii Prawnej Skarbiec

(AM, źródło: KP Skarbiec)