Rozmowa z Jackiem Szymańskim, wiceprezesem zarządu Atena Usługi Informatyczne i Finansowe SA
Aleksandra E. Wysocka: – W jaki sposób ostatnie pandemiczne miesiące wpłynęły na działalność biznesową Ateny?
Jacek Szymański: – Przez Covid-19 przeszliśmy obronną ręką. Jako firma IT zdalnie pracowaliśmy już od dawna. Mieliśmy wdrożone procesy zdalnego zarządzania i komunikacji, ale dzięki pandemii udało nam się wprowadzić kilka usprawnień, np. w ciągu tygodnia przeszliśmy w 100% na zdalne podpisywanie umów, a zabieraliśmy się do tego od dwóch lat. Bez konieczności przemieszczania się zyskaliśmy czas, znacząco skrócił się proces pozyskania informacji i… wzrosła efektywność.
W trudnych dla całej gospodarki warunkach zaobserwowaliśmy pełną mobilizację zespołu Ateny. Osobiście traktuję to jako wyraz lojalności i odpowiedzialności wobec firmy i bardzo mnie ucieszyły te postawy. Niestety zauważyliśmy, że praca zaczęła przeciągać się do późnych godzin, dlatego w trosce o ludzi (brakowało czasu na lunch czy regenerację) i by unormować sytuację, wprowadziliśmy tzw. white hours, czyli godziny wolne od komunikacji biznesowej.
Śmiało możemy powiedzieć, że jako firma i zespół zdaliśmy także egzamin biznesowy. Nasz kluczowy klient – ERGO Hestia – mógł błyskawicznie przejść na zdalną dystrybucję ubezpieczeń tuż po wybuchu pandemii, ponieważ wdrożony przez nas w 2016 r. system informatyczny platforma Space z założenia, od początku był gotowy do pracy zdalnej w 98%.
Udało nam się utrzymać plany biznesowe, bez zwolnień czy obniżania wynagrodzeń i – co bardzo mnie cieszy – mimo chwilowego zatrzymania ponownie rekrutujemy ludzi do naszego zespołu.
Dwa lata temu staliście się częścią Grupy ERGO. Jak ta zmiana wpłynęła na strategię Ateny? Czy będziecie się koncentrować wyłącznie na rynkach zagranicznych?
– Nowy właściciel postawił sprawę jasno – Grupa ERGO składa się z ponad 90 spółek i to jest teraz dla nas najważniejszy rynek. Obecnie prowadzimy duży projekt wdrożenia naszej flagowej platformy Space w krajach nadbałtyckich, pracujemy nad wdrożeniem w belgijskiej spółce DKV oraz w niemieckim ERGO, czyli największej spółce w całej Grupie.
Jakie trendy obserwujecie w obszarze technologii dla branży ubezpieczeniowej?
– Nie dostrzegam przełomów, które pojawiłyby się w ostatnim czasie. Rozwijają się wątki zapoczątkowane już dawno. Wymienię trzy, które uważam za szczególnie istotne.
Po pierwsze, ważnym trendem jest hiperautomatyzacja. Systemy zbierają ogromną liczbę danych, żeby wspierać procesy biznesowe. Naszym zadaniem jest lepsze dopasowanie dostarczanych informacji do konkretnej sytuacji i konkretnego procesu.
Po drugie, rośnie rola sztucznej inteligencji. Co prawda nie takiej, którą znamy z filmów science-fiction, tylko bardziej prozaicznej, w postaci algorytmów. Stworzyliśmy na przykład rozwiązanie wspierające pracę underwriterów przy opracowaniu korespondencji od brokerów. System rozpoznaje rodzaj korespondencji, przekazuje właściwej osobie, identyfikuje klienta oraz dostarcza underwriterowi na pulpit wszystkie niezbędne dane. Dzięki temu underwriter uzyskuje dostęp do danych w kilka sekund, a co najważniejsze nie musi ich sam szukać. Sztuczna inteligencja pomaga również w znacznie bardziej precyzyjnej taryfikacji, w której cena jest dobrze dopasowana do konkretnego ryzyka.
Trzecim istotnym trendem jest przenoszenie procesów do chmury obliczeniowej, co pozwala na dostęp do danych z dowolnego miejsca i urządzenia.
Będzie można Was spotkać na Fintech & Insurtech Digital Congress. Dlaczego zdecydowaliście się na udział w tym wydarzeniu, skoro nie planujecie poszerzenia obecności na polskim rynku?
– Cóż, według rankingu ITwizBest Atena to firma numer jeden wśród dostawców usług informatycznych dla branży finansowej w Polsce. Nie wyobrażam sobie zatem, by będąc głównym ekspertem, nie zabrać głosu na tak ważnych wydarzeniach branżowych.
Poza tym – i to równie ważny wątek – walka o talenty w branży IT ciągle się toczy, a Atena rozwija się także jako pracodawca…
Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka