Rozmowa z Aleksandrem Kanią, dyrektorem zarządzającym UiPath
Aleksandra E. Wysocka: – W czerwcu UiPath zorganizowało event dotyczący sztucznej inteligencji i automatyzacji. Jaka stała za nim idea? W jaki sposób zakłady ubezpieczeń podchodzą do automatyzacji?
Aleksander Kania: – To była już druga edycja AI-Powered Automation Summit. Celem tej konferencji jest pokazanie, jak wykorzystać sztuczną inteligencję w połączeniu z automatyzacją do podnoszenia efektywności w biznesie oraz poprawiania jakości i zwiększania dostępności usług w sektorze publicznym. W czasie eventu zapraszamy przedstawicieli biznesu i sektora publicznego do zapoznania się z osiągnięciami związanymi z zastosowaniem tych technologii. Głównym założeniem tego spotkania jest edukacja w zakresie wykorzystania AI.
Ubezpieczyciele są pionierami w zakresie automatyzacji. Jednymi z pierwszych naszych klientów w Polsce były PZU i Warta. Wcześnie zainteresowały się one tą technologią dla wsparcia swoich procesów obsługowych i odnoszą na tym polu duże sukcesy.
W Grupie PZU jest zautomatyzowanych ponad 100 procesów biznesowych w takich obszarach, jak obsługa szkód i świadczeń, obsługa klienta, księgowość i finanse, a także HR. Warta, Generali czy ERGO Hestia również mocno się wyspecjalizowały w zakresie wykorzystania automatyzacji.
Proszę podać kilka według Pana najciekawszych przykładów wdrożenia automatyzacji, jakie przedstawiono na konferencji?
– Projekt Demokratyzacji Automatyzacji w PKO Bank Polski, o którym mówił dyrektor Departamentu Hiperautomatyzacji banku, przyniósł bankowi bardzo dużo korzyści nie tylko ekonomicznie, ale również w zakresie zaangażowania pracowników, transformacji ich sposobu myślenia i zrozumienia nowego cyfrowego podejścia do procesów. Wykorzystuje on naszą technologię lowcode’ową, umożliwiając pracownikom samodzielne tworzenie automatów do rozwiązywania pewnych problemów.
Gdy rozmawiam z klientami z sektora finansowego, słyszę, że ze względu na dostęp do danych wrażliwych muszą oni szczególnie dbać o bezpieczeństwo, a więc nie mogą dawać pracownikom narzędzi tego rodzaju. Ale PKO BP dokonało wnikliwej analizy i zbudowało odpowiednie ramy dla takiej technologii oraz narzuciło pracownikom ścisłe zasady z wykorzystaniem dedykowanych do tego mechanizmów naszego oprogramowania. Okazało się to znaczącym sukcesem. Przygotowane w ramach Citizen Development roboty zostały uruchomione blisko 8000 razy i dają miesięcznie 850 godzin oszczędności. Czyli mamy do czynienia z bardzo konkretnym ekonomicznym wpływem. Jak dowiedzieliśmy się z prezentacji przedstawiciela banku, automatyzacji poddano część przygotowania odpowiedzi na zgłoszenia reklamacyjne, generowanie potwierdzeń płatniczych, weryfikację wysokości kwot walutowych, obsługę plików giełdowych, pozyskanie ratingów i kursów walut, weryfikację limitów płatniczych klienta, a więc elementy procesów bardzo ważnych w każdym banku.
Z kolei przedstawiciele InPostu opowiedzieli o projekcie wykorzystania modułu UiPath Document Understanding do pracy z umowami na dzierżawę terenów pod paczkomaty. Dział prawny wycenił zadanie ich weryfikacji na pięć–sześć miesięcy pracy kilku prawników, bo tych umów było 22 tys., 176 tys. stron. To zadanie zostało jednak wykonane przez Document Understanding z wykorzystaniem wbudowanego w niego, dedykowanego silnika AI, dzięki czemu zaoszczędzono 800 tys. zł. Przekonaliśmy się, że nasze narzędzie może służyć z powodzeniem w działach prawnych czy HR, w których mamy do czynienia z całym mnóstwem dokumentów.
A dla mnie osobiście budujące jest to, w jak nowoczesny sposób do optymalizacji procesów podchodzi Ministerstwo Finansów. Roboty wykonują zadania, do których trzeba byłoby zatrudnić setki ludzi. 178 pracowników ministerstwa nauczyło się podstaw robotyzacji. Zresztą efektywnie wdrożona automatyzacja zawsze opiera się na właściwej komunikacji i zaangażowaniu ludzi. Może być ona wprowadzana małymi krokami i rozwijana wraz z nowymi potrzebami biznesowymi. W przypadku Ministerstwa Finansów mamy rozległą strukturę Izb Skarbowych i podległych im Urzędów Skarbowych, które stopniowo mogą implementować te technologie dla lepszej obsługi podatników i skuteczniejszej ściągalności podatków.
Z Pana perspektywy jakie są obecnie najważniejsze trendy w automatyzacji?
– Podstawowym trendem jest wykorzystanie sztucznej inteligencji, co robimy na trzy różne sposoby. Po pierwsze, platforma UiPath ma wbudowane modele AI, które pracują z dokumentami i e-mailami.
Drugim sposobem jest wykorzystanie zewnętrznych usług sztucznej inteligencji w procesach biznesowych i użycie automatyzacji jako narzędzia umożliwiającego szybkie i bezpieczne zaimplementowanie AI w procesach. W ramach naszej platformy mamy specjalny moduł, który nazywa się Trust Layer, co znaczy filtr zaufania. Służy on kontroli nad tym, jakie dane udostępniamy zewnętrznym modelom Generatywnej Sztucznej Inteligencji (GenAI) oraz jakie odpowiedzi uzyskujemy od danego modelu pracującego u zewnętrznego dostawcy. Dodatkowo dzięki gotowemu mechanizmowi human-in-the-loop (czyli włączenia człowieka w proces decyzyjny), zanim proces automatycznie wykorzysta twór GenAI, dajemy człowiekowi możliwość szybkiej weryfikacji i podjęcia decyzji, czy to jest adekwatne i bezpieczne.
I wreszcie trzeci element wykorzystania sztucznej inteligencji to przyspieszenie i uproszczenie samego procesu tworzenia, automatyzacji i korzystania ze sztucznej inteligencji. Nazwa tej koncepcji brzmi Autopilot i oferujemy ją deweloperom i testerom, a docelowo każdemu użytkownikowi UiPath w organizacji. W ten sposób możemy jeszcze bardziejuprościć tworzenie automatyzacji. W skrócie działa to tak, że użytkownik opisuje językiem naturalnym, jaki ma być efekt danej automatyzacji, a Autopilot proponuje krok po kroku, jak taką automatyzację zaprojektować.
Jakie błędy firmy popełniają najczęściej podczas automatyzacji procesów?
– Firmy często przyjmują założenie, że automatyzacja to proste zagadnienie i będzie rozwijała się sama. To poważny błąd. Najlepsze rezultaty osiągają organizacje, które podchodzą do automatyzacji w sposób strategiczny – z precyzyjnym planem, doskonałą strategią i wsparciem specjalistów.
Najpierw trzeba wyznaczyć jasne cele automatyzacji osadzone w kontekście ogólnej strategii firmy. Trzeba też pamiętać, że bez solidnych zasobów finansowych, ludzkich i technologicznych automatyzacja może się nie powieść. Chociaż efekty mogą być widoczne szybko, start wymaga inwestycji i przygotowania. Ważne jest zarządzanie zmianą w organizacji.
Dlatego jako krytyczny czynnik sukcesu automatyzacji i drogę do szybkich i znaczących korzyści biznesowych należy wymienić nadanie programowi automatyzacji odpowiedniej rangi i właściwe umiejscowienie go w organizacji. Tylko wsparcie z poziomu zarządu zapewni odpowiednią siłę przebicia, zdolność do wprowadzenia zmian i umożliwi sięgnięcie po znaczące korzyści, jakie oferuje automatyzacja.
Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka