Jaguar bez cyberubezpieczenia

0
227

Cyberataki ewoluują i wykorzystują coraz bardziej wyrafinowane techniki. Wskutek tego nawet największe firmy stają się stopniowo coraz bardziej narażone i bezbronne. Jednak znaczny odsetek brytyjskich firm pozostaje bez ochrony przed skutkami cyberataków, pomimo rosnącej częstotliwości tych nieprzewidzianych zdarzeń.

W sektorze małych i średnich przedsiębiorstw w 2025 r. cyberubezpieczenie posiada 40,2% podmiotów – wynika z badania ankietowego przeprowadzonego przez Global Data. Odsetek nabywających cyberubezpieczenie wzrasta szybko wraz z wielkością firmy, od 13,1% wśród jednoosobowych działalności gospodarczych do 63% wśród przedsiębiorstw średnich (zatrudniających 50–249 pracowników).

MŚP powstrzymują się przed zakupem cyberubezpieczeń głównie dlatego, że uważają za nieprawdopodobne, aby ich firma stała się celem cyberataku (40,5%), kolejne 16,4% uznaje cyberubezpieczenie za niepotrzebne, ponieważ wierzy, że ich firma już i tak ma dobrą ochronę.

– Firmy bez cyberubezpieczenia niekoniecznie mają zabezpieczenie finansowe wystarczające na poradzenie sobie z kosztami i szkodami reputacyjnymi związanymi z cyberatakiem, jeśli do niego dochodzi. Biorąc pod uwagę, że te incydenty potrafią być szczególnie kosztowne, niektóre firmy mogą być zmuszone na stałe zamknąć działalność – komentuje Beatriz Benito z Global Data.

Średnia wypłata z polisy na wypadek cyberataku wyniosła w 2024 r. ponad 276 tys. funtów i nie widać oznak poprawy. 2025 r. charakteryzuje seria spektakularnych ataków skierowanych na znane marki: Harrods, Marks&Spencer i Jaguar Land Rover (JLR). Okazuje się, że ten potentat branży motoryzacyjnej nie posiadał polisy cyber, co wskazuje, że chociaż poziom cyberubezpieczenia jest wyższy wśród większych firm, ochrona tego rodzaju wcale nie jest powszechna wśród wielkich korporacji.

AC