Jak uatrakcyjnić i poszerzyć zasięg komunikacji do rolników?

0
603

Świadomość ubezpieczeniowa rolników rośnie. Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Polsce ok. 17% producentów rolnych posiadających gospodarstwa o powierzchni powyżej 1 ha użytków rolnych korzysta z ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich. Chodzi naturalnie o te z dopłatą z budżetu państwa.

Jeszcze pięć–sześć lat temu było to tylko 10–12% gospodarstw. W 2023 r. zawarto ok. 218 tys. umów ubezpieczenia upraw rolnych, obejmujących powierzchnię około 4 mln ha. W Polsce jest około 1,4 mln gospodarstw rolnych, a ich areał uprawowy przekracza 11 mln ha, więc obecny poziom ochrony jest ciągle niski.

Ważną rolę w upowszechnianiu ochrony ubezpieczeniowej mają ubezpieczyciele. Nie tylko towarzystwa, ale także multiagencje czy po prostu agenci. Ci ostatni mają najłatwiej, bo zazwyczaj są w swoim otoczeniu szanowani, a rolnicy z ich zdaniem się liczą. Towarzystwa ubezpieczeniowe mają trudniejsze zadanie, w ich zasięgu jest jednak całkiem sporo narzędzi, m.in. social media i media tradycyjne.

W 2023 r. dostęp do internetu posiadało 93,2% gospodarstw domowych na obszarach wiejskich, a w ciągu czterech lat ten odsetek zwiększył się o prawie 10%.

Skuteczna komunikacja ubezpieczeń dla rolników

Spotkałem się niedawno z opinią osoby z podmiotu zajmującego się ubezpieczeniami dla rolników, że przygotowanie komunikatu o sprzedaży dofinansowanych sezonowych ubezpieczeń rolnych nie ma sensu. Po pierwsze dlatego, że oferta jest u wszystkich niemal taka sama, a po drugie, co częściowo wynika z pierwszego, nikt go nie opublikuje. To prawda, ale w tym sensie, że komunikat musi zawierać coś więcej, żeby zainteresować większą grupę mediów, nie tylko rolniczych, oraz czytelników.

Poniżej kilka pomysłów, dzięki którym taka notatka ma szanse zainteresować media i ukazać się w druku czy na stronie. Wpłynie to nie tylko na wielkość sprzedaży konkretnego towarzystwa, ale też zwiększy poziom przekonania rolników do takiej ochrony.

Liczby – dobrym sposobem jest przywołanie szkód, które zostały zlikwidowane dzięki polisom kupionym we wcześniejszych sezonach uprawowych. Przekaz wzmocnią twarde liczby o areale, wypłaconych kwotach czy też rekordowych wypłatach dla jednego rolnika.

Geografia – wskazanie, w których częściach kraju we wcześniejszych latach szkód było najwięcej, z czego wynikały, jakie uprawy rujnowały.

Co niszczyło uprawy – przymrozki, deszcze nawalne, grad – niemal co roku najbardziej niszczycielski czynnik jest inny.

Klimat – cechą charakterystyczną klimatu Polski jest jego zmienność i przejściowość, czasem dodaje się nieprzewidywalność warunków pogodowych. To samo w sobie jest wyzwaniem zarówno dla rolników, jak i ubezpieczycieli. Niemniej zmiany klimatu powodują, że rośnie skala skrajnych zjawisk, np. rekordowe susze i rekordowe powodzie. Odwołanie się do takich informacji może uczynić komunikat bardziej interesującym. W ostatnich latach dużo się mówi także o wcześniejszym okresie wegetacyjnym, co wbrew pozorom nie jest korzystne ani dla rolników, ani ubezpieczycieli, jest natomiast atrakcyjne społecznie.

Ceny żywności – w niespokojnych geopolitycznie czasach często się zmieniają, wpływa to oczywiście na wypłacane kwoty, warto napisać, czego rolnik może się spodziewać w przypadku takich wahań.

Zainteresuj media przekazem

Przygotowując komunikat o sezonie ubezpieczania upraw, warto też powiedzieć więcej o innych polisach, z jakich rolnik może skorzystać w danym towarzystwie.

Jesień i zima to tradycyjnie czas, kiedy robi się podsumowania roku i plany na przyszłość. W rolnictwie ma to jeszcze większy wymiar niż poza nim, bo praca na polach praktycznie ustaje, więc jest czas na analizy i plany. To dobry moment, żeby przypomnieć klientowi zajmującemu się uprawą i hodowlą, żeby zastanowił się, czy jego ubezpieczenie gospodarstwa jest wystarczające (same mury to za mało, najcenniejsze jest przecież to, co w środku).

Inny wątek to przegląd i ewentualnie optymalizacja ubezpieczenia maszyn, np. zawężając ich ochronę do okresu, kiedy pracują na polach. Oczywiście wątek ubezpieczenia na życie to kolejny ważny temat.

Podsumowując, komunikacja ubezpieczeń upraw nie jest łatwym zadaniem, bo polisy dotowane z budżetu państwa są niemal identyczne, co wynika z umów ubezpieczycieli je sprzedających z ministerstwem. Nie jest to jednak zadanie beznadziejne, a poza uruchomieniem budżetów na teksty sponsorowane (co też nie jest złym pomysłem) są też tańsze możliwości zainteresowania mediów przekazem.

Uwaga! Te same zasady będą obowiązywały podczas wiosennego sezonu sprzedaży dotowanych ubezpieczeń uprawowych. To już w marcu!

Daniel Trzaskoś
dyrektor ds. PR w Brandscope