Fanpage ustawiony, profil prywatny odpowiednio przygotowany i połączony z fanpage’em. Przechodzimy więc do kroku trzeciego skutecznej marki osobistej w internecie! Najwyższy czas na meritum tych wszystkich działań, czyli… pisanie postów!
Posty to twoje najważniejsze narzędzie kontaktu z potencjalnymi klientami. Dobrze napisany post (nieważne, czy na fanpage’u, czy profilu prywatnym) może od razu przynieść wzrost liczby klientów, zaangażować ich w dyskusję, co zwiększa zasięgi, czy też dać klientowi WARTOŚĆ.
Właśnie dawanie wartości sprawia, że czytający zamieniają się w klientów. Dajemy wiedzę, edukujemy i zwiększamy świadomość, co powoduje, że fan widzi w nas eksperta. Później dajemy mu narzędzie do rozwiązania jego problemów i… już. Prędzej czy później to TY otrzymasz zapytanie o przygotowanie oferty.
Zanim jednak zaczniesz pisać, musisz zrozumieć kilka ważnych zasad w komunikacji z klientem.
Zbuduj personę klienta
Zastanów się, kim jest twój klient. Okej, okej – wiem, że w ubezpieczeniach każdy może być klientem. I o ile na początku może to zadziała, to pisanie o wszystkim do wszystkich z czasem będzie o niczym do nikogo.
Pomyśl, jakie problemy ma twój czytelnik. Co mu przeszkadza w życiu, co chce osiągnąć, nawet co robi po przyjściu z pracy! Dlaczego? Bo wtedy dopasujesz komunikat swoich postów do klienta, a przez to trafisz w jego problemy. I od razu je rozwiążesz doskonale dobraną polisą ubezpieczeniową.
Odpowiadaj na problemy
Z poprzednim punktem łączy się jednocześnie najlepsza inspiracja do twoich kolejnych postów, czyli zajęcie się problemami czytelnika. Jeśli dobrze trafisz w jego problem i od razu podsuniesz rozwiązanie, masz dużo większe szanse na zyskanie klienta niż po prostu wrzucaniem swojej oferty.
Sęk w tym, że często nawet sam klient nie wie, jaki jest jego problem. Zwyczajnie o tym nie myśli – musisz przemyśleć to za niego. Przypomina ci to coś? Właśnie tak skonstruowane są ankiety potrzeb klienta, które są teraz powszechnie używane. Poprzez sprytne posty w mediach społecznościowych, w których niejako pytasz, z jakim problemem zmagają się twoi czytelnicy, możesz później zgromadzić treść do kolejnych wpisów.
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć, skorzystaj z darmowego narzędzia Answer The Public. Wystarczy, że wybierzesz odpowiedni kraj i język i wpiszesz np. „ubezpieczenia na życie”. Od razu otrzymasz kilkadziesiąt wyników, o co ludzie pytają w Google. Są to prawdziwe dane, które mogą ci dać punkt zaczepienia, by napisać post czy treść na bloga.
Ludzie uwielbiają historie
Jednym z najskuteczniejszych rodzajów wpisów są historie. Każdy uwielbia czytać dobrą historię, bo działa to jak książka. Trochę ,,zmusza” do wczucia się w rolę głównego bohatera i zastanowienia się, co by było gdyby.
Możesz opowiedzieć swoją historię, w której przedstawisz sytuację z życia z udziałem ubezpieczenia. W połączeniu z twoim zdjęciem jednocześnie przybliża cię to do czytelnika, który od razu wie, że również korzystasz z ubezpieczeń. Niby sprawa oczywista, ale napisana robi większe wrażenie.
Historie o klientach, którym twoje ubezpieczenia pomogły lub rozwiązały ich problem, wywołują u czytelnika reakcję typu ,,ja też chcę” lub ,,to mogłem być ja”. Kilka takich historii i zyskujesz nowego klienta.
Również opinie zaliczają się po trosze do historii, bo są historiami z happy endem, w których chwali się głównego bohatera – czyli ciebie!
Daj się poznać od ludzkiej strony!
Powiedzmy sobie szczerze – między tobą a fanem na Facebooku czy czytelnikiem bloga, nawet teraz, między mną a tobą – jest bariera. Nie tylko ekran i odległość, ale również bariera emocjonalna. Im bardziej zbliżysz się do czytelnika w swoim poście lub wpisie, tym większą masz szansę, że odbiorca cię polubi i zaufa ci, powierzając swoje bezpieczeństwo.
Dlatego właśnie nie lubię pisać w postach ,,Szanowni Państwo” czy nawet „Wy”. W danej chwili twój wpis czyta może i sporo osób, ale tak naprawdę jesteś 1 na 1 z czytelnikiem. I musisz się do niego zbliżyć właśnie personalnymi zwrotami czy stroną czynną, żeby zbudować jak najmocniejszą więź oraz sprawić, żeby ci zaufał!
Często w burzeniu tych barier pomaga przeplatanie merytorycznych postów czy wpisów takimi zwykłymi – z twojego życia. Niech osoba po drugiej stronie ekranu zobaczy, że jesteś człowiekiem, który ma swoje pasje, problemy, przygody, a nie automatem do pisania treści.
W kolejnym kroku przeczytasz, jak zabrać się do pisania tekstu od strony… projektowania.
Przemysław Pająk
autor bloga Agent w Sieci
specjalista ds. reklam Facebooka w digitalk.pl
agent ubezpieczeniowy od 2011 r.