Z danych Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych wynika, że w październiku miało miejsce 141 niewypłacalności – o 13,7% więcej niż we wrześniu i o 60,2% więcej niż przed rokiem. Zakład ostrzega, iż według członków Unii Berneńskiej już na początku przyszłego roku ubezpieczyciele mogą zmierzyć się z fala roszczeń spowodowaną dużą liczbą niewypłacalności.
KUKE wskazuje, że upadłość ogłosiły 32 firmy. W porównaniu z wrześniem nie odnotowano zmian, natomiast zestawiając tę liczbę z październikiem 2019 r., widać wyraźny spadek o 38,5% r/r. Z kolei 109 restrukturyzacji oznaczało 18,5% wzrost w skali miesiąca oraz aż 202,8% w ujęciu rocznym.
Suma niewypłacalności z ostatnich 12 miesięcy wzrosła na koniec października do kolejnego rekordowego poziomu 1171 zdarzeń. Było to o 53 przypadki więcej (4,7%) niż miesiąc wcześniej.
– Październik przyniósł spodziewane przyspieszenie w kategorii „restrukturyzacja przedsiębiorstw”. Przybywa firm, szczególnie niedużych i indywidualnych działalności, które w obliczu nowych obostrzeń związanych z pandemią występują o zatwierdzenie układu z wierzycielami w trybie uproszczonym. Dotyczy to około 70% wszystkich restrukturyzacji. Liczba ogłoszonych upadłości była w październiku stabilna względem poprzedniego miesiąca i można zakładać, że przynajmniej do końca roku nie będzie gwałtownie przyrastać – tłumaczy Tomasz Ślagórski, wiceprezes Korporacji. – Z obserwacji KUKE wynika, że firmy generalnie zachowują bezpieczne poziomy płynności, korzystając nadal z rządowych programów antykryzysowych oraz środków pozyskanych od instytucji finansowych, które również wsparły je specjalnymi rozwiązaniami na czas pandemii. W celu ograniczenia wyższego ryzyka braku płatności część sprzedawców przeszła na system przedpłat, a część zaczęła korzystać z ubezpieczeń należności, choć – jak wskazują sygnały od brokerów – niektórzy ubezpieczycieli decydowali się w ostatnich miesiącach na ograniczanie zaangażowania – zaznacza.
Tomasz Ślagórski jest zdania, że choć informacje o opracowaniu skutecznych szczepionek przynoszą optymizm i zmniejszają niepewność co do sytuacji gospodarczej w długim terminie, prawdopodobnie nie zapobiegnie to jednak pojawieniu się wzmożonych niewypłacalności w pierwszej połowie przyszłego roku. Wynika to bowiem z obowiązujących i przedłużanych na kolejne okresy restrykcji epidemicznych w wielu krajach, mocno uderzających w biznes.
Wiceprezes KUKE przypomina, że wzrastająca niepewność co do przyszłej sytuacji gospodarczej znajduje odzwierciedlenie w podejściu zakładów ubezpieczeń i reasekuracji na całym świecie do ryzyka i jego wyceny. Przypomina, że według raportu Marsh w III kwartale stawki w ubezpieczeniach majątkowych wzrosły globalnie o 20%, czyli najwięcej od ośmiu lat, a samych ubezpieczeń finansowych poszły w górę średnio o 40%, przyspieszając jeszcze wobec wzrostu z drugiego kwartału.
– Z kolei według październikowej ankiety przeprowadzonej wśród członków Unii Berneńskiej, skupiającej agencje kredytów eksportowych, w tym KUKE, początek przyszłego roku przyniesie znaczący wzrost wypłacanych odszkodowań przez ubezpieczycieli. W pierwszym półroczu 2020 r. członkowie unii wypłacili 3,3 mld dolarów odszkodowań, a więc tylko o 100 mln dolarów więcej niż rok wcześniej. Natomiast od pewnego czasu widzą stopniowe pogarszanie się sytuacji płatniczej przedsiębiorstw. Największe obawy członków unii z różnych kontynentów dotyczą branży transportowej, ale też handlu detalicznego, budownictwa i przetwórstwa przemysłowego. Są to więc kolejne sygnały świadczące o rosnącym ryzyku w handlu międzynarodowym, które nakazują ostrożność polskim eksporterom i sugerują skorzystanie z instrumentów zabezpieczających. To pozwoli na kontynuowanie odbicia w eksporcie, który we wrześniu rósł czwarty miesiąc z rzędu i niemal zniwelował głębokie załamanie z marca, kwietnia i maja – zaznaczył Tomasz Ślagórski.
(AM, źródło: KUKE)