Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych podsumowała pierwszy rok od najazdu Rosji na Ukrainę. KUKE podkreśliła, że udało jej się zorganizować samodzielnie kilka akcji wolontariackich, ale przede wszystkim natychmiast zadbała o interes setek polskich przedsiębiorców, którzy prowadzili interesy bądź inwestowali na Ukrainie, Białorusi czy w Rosji.
Straty do przyjęcia
Korporacja zwraca uwagę, że choć jej ekspozycja na powyższe rynki nie była duża w skali całego portfela, to jednak w wielu środowiskach była postrzegana ona przede wszystkim jako ubezpieczyciel eksportu na Wschód. Szacunki potencjalnych strat wynikających z nieuregulowania płatności z w/w krajów były przerażające, ale dzięki szybkim działaniom zmaterializowały się w niewielkim procencie.
W związku z wprowadzeniem moratorium płatniczego przez Ukrainę KUKE była zmuszona zawiesić do połowy czerwca 2022 r. możliwość ubezpieczania tego rynku. Zakład anulował też limity na Rosję i zablokował możliwość ubezpieczania handlu z Białorusią w reakcji na nałożone przez Unię Europejską sankcje.
Wparcie klientów
Ponadto w ciągu paru tygodni KUKE zorganizowała kilka webinarów dla klientów, odpowiadając na ich pytania i wątpliwości dotyczące eksportu na trzy wschodnie rynki. Korporacja opracowała też szybką ścieżkę wypłaty odszkodowań, wiedząc, że niektórzy eksporterzy byli bardzo uzależnieni od przychodów ze wschodnich rynków. A w kwietniu obniżyła o 35% stawki w Polisie bez Granic, by zachęcić eksporterów, którzy stracili swoich odbiorców na wschodzie, do otwarcia się na inne kierunki ekspansji.
Nowe przepisy
Później w porozumieniu z Ministerstwem Rozwoju i Technologii KUKE zaczęła prace nad nowelą ustawy o ubezpieczeniach eksportowych gwarantowanych przez Skarb Państwa, by wyposażyć się w odpowiednie narzędzia i możliwości dla wspierania udziału polskich firm w odbudowie Ukrainy. Obecnie nowelizacja jest już procedowana.
– Cieszymy, że mogliśmy jako jedyna agencja wsparcia eksportu z krajów UE przywrócić możliwość pełnego ubezpieczania ukraińskich kontrahentów. Skorzystali na tym polscy eksporterzy, ale i tamtejsi odbiorcy, dzięki czemu możliwe było uzupełnianie braków na rynku w wojennej rzeczywistości. Aktywnie działamy na różnych międzynarodowych forach, by podnosić temat bieżącej pomocy Ukrainie oraz planować jej odbudowę z zapewnieniem potrzebnego finansowania. Wierzymy, że niedługo to się ziści, a polski biznes odegra w tym procesie ważną rolę, wzmacniając więzi gospodarcze pomiędzy naszymi państwami – powiedziała Katarzyna Kowalska, wiceprezes KUKE.
(AM, źródło: KUKE)