KUKE: W przyszłym roku będzie więcej niewypłacalności

0
814

Z danych Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych wynika, że od roku liczba firm mających problemy z regulowaniem należności jest relatywnie stabilna, pomimo pogarszającego się w ostatnich miesiącach otoczenia makroekonomicznego. KUKE spodziewa się nasilenia zjawiska niewypłacalności w sektorze przedsiębiorstw w przyszłym roku. Rośnie bowiem szybko wartość opóźnionych płatności, o których windykację od kontrahentów wnioskują klienci ubezpieczyciela.

KUKE podała, że w trakcie dwóch wakacyjnych miesięcy tego roku doszło do 43 upadłości przedsiębiorstw, co było liczbą 37% niższą w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Z kolei liczba ogłoszonych przez sąd restrukturyzacji wzrosła w ujęciu rocznym o 36% do 28 przypadków. Z możliwości zgłoszenia obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego skorzystało 280 firm (odpowiednio 192 w lipcu i 88 w sierpniu).

Podczas wakacji stan niewypłacalności dotknął w sumie 350 podmiotów, skutkując przejściem w różne formy restrukturyzacji bądź ich bankructwem. Licząc skumulowaną wielkość z ostatnich 12 miesięcy, czyli od września 2021 r. do sierpnia obecnego, w takiej sytuacji znalazło się niemal 2,2 tys. firm, przy czym w przypadku 376 z nich ogłoszono upadłość.

– Pogarszająca się od kilku miesięcy sytuacja makroekonomiczna, przejawiająca się głównie szybko rosnącymi cenami, przede wszystkim energii, jeszcze nie znajduje wyraźnego odbicia w statystykach dotyczących niewypłacalności firm. Od roku lista takich podmiotów gospodarczych liczy ponad 2 tys. pozycji i ta wielkość jest względnie stabilna. Pocieszające jest też to, że nie przybywa upadłości likwidacyjnych, a przedsiębiorstwa chętnie i skutecznie wykorzystują różne formy restrukturyzacji zadłużenia wprowadzone czy to tymczasowo na okres pandemii, czy już jako rozwiązanie docelowe. Można oczekiwać stopniowego pogorszania się jednak tych statystyk, przy czym najtrudniejsze będzie I półrocze 2023 r., gdy w Europie skumulują się ryzyka związane z dostawami prądu, gazu i paliw w okresie zimowym będące pochodną agresji Rosji na Ukrainę. Na razie firmom spadają wskaźniki rentowności działania, która przekrojowo w gospodarce skoczyła podczas pandemii do wieloletnich maksimów. Powoli pogarsza się płynność finansowa, co wynika z ograniczenia akcji kredytowej przez banki, dynamicznie rosnących kosztów, jak i wygasania rządowych programów pomocowych. Trudno liczyć na wsparcie w postaci popytu z zagranicy, gdy wiele krajów będzie balansować na granicy recesji, a trzy z pięciu najważniejszych dla Polski rynków zbytu, odpowiadających za prawie 40% eksportu, doświadczy spadku PKB – powiedział Grzegorz Kwieciński, dyrektor departamentu ryzyka ubezpieczeniowego KUKE.

Przyznaje, że swoją ocenę określającą I półrocze przyszłego roku jako okres największych wyzwań dla sektora przedsiębiorstw w Polsce KUKE opiera m.in. na obserwacji portfela, który zawiera ok. 160 mld zł ubezpieczonych należności.

– Ostatnie miesiące przyniosły ponad dwukrotny wzrost wartości należności, o których windykację zwracają się do nas klienci. Zwykle ok. 1/3 spraw zamienia się w szkody, ponieważ kontrahenci upadają lub restrukturyzują dług. Warto podkreślić, że wartościowo wniosków o windykację jest już więcej niż w 2019 r., co pozwala wnioskować, że po „sztucznym” zamrożeniu na czas pandemii statystyk dotyczących niewypłacalności może nastąpić wychylenie w drugą stronę – wskazał Grzegorz Kwieciński.

(AM, źródło: KUKE)