W dniach 18–19 września 2025 roku w Hotelu Novotel Wrocław Centrum odbyła się kolejna konferencja Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego Workshops & Networking PIPC – Bezpieczna i Cyfrowa Chemia. Tematyka tegorocznej edycji skupiona była wokół kwestii związanych z bezpieczeństwem procesowym, bezpieczeństwem w dobie nowych technologii, utrzymaniem ruchu i remontach w branży chemicznej, a także transformacją cyfrową i cyberbezpieczeństwem. W ramach wydarzenia odbyło się również szkolenie regulacyjne dotyczące wdrożenia dyrektywy NIS2 i ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Patronem medialnym wydarzenia była „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Bezpieczeństwo i cyfryzacja w strategii przedsiębiorstwa
Pierwszy dzień rozpoczęła debata, podczas której uczestnicy szukali odpowiedzi na pytanie: jak połączyć bezpieczeństwo i cyfryzację w centrum strategii przedsiębiorstwa, aby budować odporną i innowacyjną infrastrukturę przemysłową? W dyskusji moderowanej przez Aleksandrę Sutryk, główną specjalistkę ds. Regulacji w Polskiej Izbie Przemysłu Chemicznego, wziął udział m.in. Dariusz Gołębiewski, prezes zarządu PZU LAB. Eksperci podkreślali, że bezpieczeństwo procesowe staje się kluczowe w warunkach rosnącej złożoności regulacyjnej i technologicznej. Mówili o tym, jak cyfryzacja i technologie wspierają innowacyjność, ale tworzą też nowe wyzwania związane np. z cyberatakami na systemy OT i IT. Kluczowe pozostaje holistyczne zarządzanie bezpieczeństwem – od elementów instalacji po poziom strategicznych decyzji zarządu. Z punktu widzenia sektora ubezpieczeniowego zarządzanie ryzykiem i narzędzia prewencji stają się integralnym elementem strategii bezpieczeństwa. Ubezpieczyciele nie tylko wspierają finansową odporność przedsiębiorstw, ale także współtworzą standardy i dobre praktyki w obszarze bezpieczeństwa procesowego i cybernetycznego.
Warsztaty pełne rozwiązań
Kolejną część wydarzenia stanowiły warsztaty, które odbywały się w równoległych sesjach. Warsztaty w ramach Bezpiecznej Chemii otworzyła specjalna sesja ekspercka przygotowana przez PZU LAB „Process Safety Management i KPI w przemyśle”, podczas której uczestnicy usłyszeli o tym, jak zarządzanie bezpieczeństwem procesowym przekłada się na praktykę, i dlaczego właściwie dobrane KPI mogą być najlepszym systemem wczesnego ostrzegania w przemyśle. Dariusz Gołębiewski wprowadził uczestników sesji w tematykę zarządzania bezpieczeństwem procesowym, przedstawiając m.in. perspektywę ubezpieczyciela na wystąpienie potencjalnego ryzyka, a także jego rolę w całym procesie zarządzania ryzykiem. Podkreślił, że powstanie sytuacji kryzysowej jest splotem przynajmniej kilku niekorzystnych okoliczności, które występują w jednym czasie i miejscu, a coraz ważniejszą rolę w budowaniu odporności biznesu odgrywa wysoko rozwinięta kultura bezpieczeństwa w przedsiębiorstwie.
W części przeznaczonej na dyskusję branżową dr Stephen Bater, Director SafePath Leadership Ltd, oraz Przemysław Kuzaka, koordynator – starszy inżynier ryzyka PZU LAB, porozmawiali z uczestnikami na temat wskaźników KPI w obszarze bezpieczeństwa procesowego. Są to mierniki oceniające skuteczność barier chroniących przed awariami przemysłowymi. Szczególną uwagę poświęcili wskaźnikom reaktywnym (Tier 3 – np. drobne wycieki, awarie systemów bezpieczeństwa) oraz wskaźnikom wyprzedzającym (Tier 4 – np. wykonane przeglądy urządzeń krytycznych, testy zabezpieczeń, szkolenia). Podkreślono, że razem tworzą one podejście „double assurance”, które pozwala nie tylko uczyć się na zdarzeniach, ale przede wszystkim im zapobiegać.
Innowacyjna formuła dyskusji i warsztatów
Drugi dzień odbył się w zupełnie nowej formule. Moderowane dyskusje w ramach śniadania biznesowego zostały zastąpione przez debaty w formule okrągłych stołów.
W dyskusji zatytułowanej „Bezpieczeństwo w dobie nowych technologii transformacji energetycznej” uczestniczący w niej eksperci zaznaczyli, że wraz z nowymi zastosowaniami pojawiają się ryzyka dotąd niespotykane w takim wymiarze. Podkreślono potrzebę prostych, egzekwowalnych przepisów i jasnych wytycznych dla instalacji od domowych po wielkoskalowe. Eksperci podkreślali znaczenie świadomości i kultury bezpieczeństwa. Podczas dyskusji zwrócono uwagę, że 80–90% błędów to błędy ludzkie, mające źródła systemowe, dlatego konieczna jest certyfikacja personelu i dzielenie się doświadczeniami z incydentów w formie baz wiedzy „lessons learned”. Podkreślono także rolę regulacji i ubezpieczycieli w podnoszeniu poziomu zabezpieczeń. Zaznaczono, że prawo nie nadąża w pełni za rozwojem technologii, jednak minimalne wymagania połączone z presją ubezpieczycieli mogą realnie poprawić standardy.
Z kolei podczas dyskusji przy okrągłym stole zatytułowanej „Utrzymanie ruchu i remonty w przemyśle chemicznym” eksperci podkreślali, że utrzymanie niezawodności i bezpieczeństwa wymaga skrupulatnego podejścia do zarządzania urządzeniami krytycznymi – czyli tymi, których awaria może zatrzymać cały proces i spowodować ogromne straty. Instalacje nie są uruchamiane, dopóki każdy element – od zaworów po czujniki – nie zostanie dokładnie przetestowany. W trakcie rozmowy wiele miejsca poświęcono strategiom transformacji działów utrzymania ruchu. Omawiano rolę cyfryzacji i predykcji – od systemów predykcyjnych po cyfrowe bliźniaki i trenażery, które pozwalają szkolić pracowników w bezpiecznym środowisku. Podkreślono, że technologia nie zastępuje człowieka, lecz realnie wspiera jego pracę i zwiększa bezpieczeństwo procesów. Wskazano również na ogromną rolę czynnika ludzkiego – doświadczeni pracownicy, którzy doskonale znają instalacje, są bezcennym zasobem. Budowanie świadomości i kultura bezpieczeństwa to fundamenty, które pozwalają zapobiegać awariom i podnosić niezawodność całego systemu.
(AM, źródło: PIPC)