1 listopada był ostatecznym terminem, od którego zakłady ubezpieczeń miały zacząć stosować rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych. Zastąpiły one dotychczas obowiązujące wytyczne KNF z grudnia 2014 r.
Wprowadzając rekomendacje, KNF tłumaczyła, że dzięki nim uda się zapewnić zgodność działalności zakładów ubezpieczeń z przepisami prawa, zapobiec naruszaniu interesów ubezpieczających, ubezpieczonych lub uprawnionych z umów ubezpieczenia, ograniczyć ryzyko występujące w działalności zakładów ubezpieczeń oraz stworzyć podstawę dla wypracowania standardu postępowania zakładów w zakresie likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych.
Zakres rekomendacji
Rekomendacje obejmują kluczowe obszary ujęte wcześniej w wytycznych z 2014 roku:
- terminowe wypłacanie świadczeń,
- wypłacanie świadczeń z zachowaniem zasady pełnego odszkodowania,
- respektowanie obowiązków informacyjnych wobec uprawnionych,
- nadzór i kontrolę nad procesem likwidacji szkód ze strony organów zakładu ubezpieczeń,
- kontrolę wewnętrzną w procesie likwidacji szkód,
- nadzór i kontrolę zakładów ubezpieczeń nad podmiotami zewnętrznymi, którym powierzono czynności z zakresu likwidacji szkód.
Ponadto rekomendacje rozszerzono o nowe obszary, w odniesieniu do których Komisja uważa za zasadne wskazanie właściwej praktyki postępowania, dotyczące w szczególności:
- organizowania przez zakład ubezpieczeń likwidacji szkody zapewniającej przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody w ramach tzw. kompleksowej usługi likwidacji szkody komunikacyjnej,
- zaproponowania poszkodowanym najmu pojazdu zastępczego,
- zwrotu wydatków poniesionych w związku ze zleceniem przez uprawnionego sporządzenia opinii (ekspertyzy) przez osobę trzecią,
- zawierania ugód.
Oczekiwania KNF
Rekomendacje wskazują oczekiwania nadzorcze dotyczące ostrożnego i stabilnego zarządzania obszarem likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych, w tym także ryzykiem związanym z tym obszarem. Nadzór określa je jako niepewność związaną z prawidłowym i efektywnym prowadzeniem postępowania likwidacyjnego przez zakłady ubezpieczeń. Wiąże się ono przede wszystkim z ryzykiem operacyjnym i ryzykiem utraty reputacji.
Dokument zawiera 25 rekomendacji, które zostały podzielone na następujące obszary:
- organizacja, zarządzanie, nadzór i kontrola procesu likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych (rekomendacje 1–9),
- sposób prowadzenia postępowania likwidacyjnego (10–14),
- sposób ustalania wysokości świadczenia (15–25).
Wszystkie zakłady powinny uwzględniać rekomendacje
Rekomendacje są skierowane do krajowych zakładów ubezpieczeń, jakkolwiek KNF wyraziła oczekiwanie, że powinny one być również stosowane przez główne oddziały zagranicznych zakładów ubezpieczeń, z uwzględnieniem ich specyfiki organizacyjnej. Ponadto nadzór podkreśla, że rekomendacje dotyczące sposobu prowadzenia postępowania likwidacyjnego oraz ustalania wysokości świadczenia z tytułu OC ppm. powinny być również stosowane przez zagraniczne zakłady ubezpieczeń, mające siedziby w państwach członkowskich Unii Europejskiej lub państwach członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) i wykonujące działalność ubezpieczeniową na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych na zasadach określonych w ustawie o działalności ubezpieczeniowej.
Podstawowa zasada: zastosuj lub wyjaśnij
Rekomendacje będą stosowane według zasady „zastosuj lub wyjaśnij”. Zgodnie z treścią art. 365 ust. 5 ustawy o działalności ubezpieczeniowej towarzystwa, które nie stosują się do rekomendacji ani nie zamierzają się do nich zastosować, informują organ nadzoru, w jaki sposób zamierzają osiągnąć cele, dla realizacji których wydał on rekomendacje. KNF ujawni takie informacje na swojej stronie internetowej.
Spór o ocenę rekomendacji
Opublikowana 18 lipca ostateczna wersja rekomendacji została poddana ostrej krytyce środowiska zakładów ubezpieczeń. Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, wyraził pogląd, że rekomendacje są korzystne przede wszystkim dla warsztatów naprawczych. Jako argument na potwierdzenie tej tezy wskazał m.in. przyjętą w dokumencie zasadę, że wyceniając koszt naprawy szkody, należy odnosić się do rynku lokalnego, czyli do miejsca zamieszkania poszkodowanego. Szef PIU ocenił, że takie rozwiązanie budzi wątpliwości ze względu m.in. na ryzyko zmowy cenowej w zakresie roboczogodziny w małych powiatach czy gminach, gdzie funkcjonuje zaledwie kilka warsztatów. Inne kontrowersyjne postanowienie wskazuje, że jeśli poszkodowany udokumentuje fakt, iż cena roboczogodziny jest wyższa niż na rynku lokalnym, to i tak trzeba mu zapłacić. Zdaniem prezesa to spowoduje utratę kontroli zakładów nad kosztami procesu naprawy, w efekcie czego powstaje ryzyko windowania w nieskończoność cen usług warsztatów, firm holowniczych, producentów i dystrybutorów części zamiennych. Jan Grzegorz Prądzyński jest też krytycznie nastawiony do zakazu stosowania rabatów i upustów wypracowanych przez ubezpieczycieli w relacjach z np. dostawcami części. Dodał też, że akt wejdzie w życie w chwili, gdy otoczenie gospodarcze jest nękane przez inflację, a ze względu na wojnę na Ukrainie i pandemię Covid-19 doszło do zerwania łańcuchów dostaw, co odbiło się na rynku części zamiennych i podzespołów. Te czynniki spowodowały, że średnie koszty szkody komunikacyjnej poszły mocno w górę. Coraz droższe – ze względu na rosnące ceny usług medycznych – są też koszty szkód osobowych.
Z kolei Krystian Wiercioch, wiceprzewodniczący Komisji odpowiedzialny za sektor ubezpieczeń, podczas niedawnego Kongresu PIU stwierdził, że rekomendacje były wyrazem troski o klientów oraz chęci ograniczenia ryzyka po stronie zakładów ubezpieczeń, gdyż nadzór chce, aby rynek miał dodatni wynik z OC ppm. Wiceprzewodniczący zarzucił też sektorowi, że obwinia on o potencjalne podwyżki stawek w tych polisach wszystkich – KNF, sądy, warsztaty, producentów aut – a nie dostrzega żadnych przewin u siebie. Krystian Wiercioch zalecił też ubezpieczycielom, aby „spojrzeli w lustro”.
Więcej szczegółów na temat postanowień rekomendacji można znaleźć w artykule na stronie „Gazety Ubezpieczeniowej”.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl