W LINK4 wiele się zmieniło w ostatnich miesiącach, jednak jedno pozostało bez zmian – silna koncentracja na agentach. Podczas jesiennego roadshow eksperci, a wśród nich wiceprezes Mikołaj Ciaś i Anna Katarzyna Olech, szefowa Pionu Sprzedaży Agencyjnej, spotkali się w sześciu miejscach w Polsce z pośrednikami, z którymi mają podpisane umowy bezpośrednie.
Spotkania rozpoczęły się od przedstawienia zmian w strukturze LINK4.
Nowa struktura organizacyjna i synergia działań
Połączenie wszystkich kanałów dystrybucji – agencji sieciowych, regionalnych i bezpośrednich – w jeden Pion Sprzedaży ma uprościć procesy i umożliwić lepsze zarządzanie współpracą z agentami.
Katarzyna Olech podkreśliła: – Uważamy, że każdy agent, niezależnie od rodzaju umowy, powinien być traktowany w taki sam sposób. Wszyscy działamy na styku z klientem, dlatego zależy nam na spójności i transparentności współpracy.
Dodatkowo wprowadzono synergię między sprzedażą a marketingiem, co pozwala lepiej wspierać agentów w ich codziennej pracy oraz dostosowywać narzędzia i kampanie do rzeczywistych potrzeb rynku.
– Współpraca między sprzedażą a marketingiem to krok, który umożliwia nam wspólne realizowanie strategii ukierunkowanej na jakość i długofalową rentowność – mówił Mikołaj Ciaś.
Nie dla wojny cenowej, tak dla jakościowych ofert
LINK4 wyraźnie stawia na jakość i rentowność. Przedstawione podczas spotkań zmiany w taryfikacji oraz nowe narzędzia, takie jak kalkulator oparty na CEPiK, pomagają agentom lepiej wyceniać ryzyko i tworzyć dopasowane oferty. Szczególny nacisk położono na promowanie produktów dodatkowych oraz pakietów OC+AC czy Smart Casco, które pozwalają na zwiększenie wartości portfela agentów i eliminację niskomarżowych ofert.
– Naszym celem jest wspólne budowanie rentownego biznesu. Chcemy, aby agenci zarabiali na swojej pracy, jednocześnie wspierając nasze wspólne cele – mówił Mikołaj Ciaś.
Jak to może wyglądać w praktyce? Wojciech Siwicki, kierownik ds. sprzedaży agencyjnych, przedstawił najciekawsze ryzyka dodatkowe, które za niewielką kwotę klient może dokupić do polisy, zyskując konkretne korzyści: – Ridery to proste i przystępne rozwiązania, które zwiększają wartość polisy i komfort korzystania z samochodu. Za 14 zł oferujemy pomoc na drodze, która obejmuje holowanie, wymianę opony czy wsparcie przy awarii akumulatora. Pomoc po kradzieży to tylko 25 zł i daje klientowi bezzwrotną wypłatę 2000 zł, gdy ktoś przywłaszczy sobie jego pojazd. Ochrona zniżek za 35 zł pozwala utrzymać poziom zniżek nawet po szkodzie, a ubezpieczenie szyb od 59 zł zapewnia ich naprawę lub wymianę bez wpływu na szkodowość AC.
Wojciech Siwicki omówił też nowości w ofercie ubezpieczeń domów i mieszkań: – Wprowadziliśmy ochronę e-reputacji, podnieśliśmy limity za szkody wyrządzone przez kuny i inne zwierzęta do 40 tys. zł, a także rozszerzyliśmy ochronę na balkony, tarasy i loggie. Zmieniliśmy też klasyfikację mebli kuchennych w zabudowie na elementy stałe, co uprości proces wyceny. Wszystko po to, byście mogli z dumą prezentować ofertę swoim klientom.
Likwidacja jeszcze przed zgłoszeniem? To się działo w LINK4
Największym sprawdzianem dla ubezpieczeń są szkody. – Podczas tegorocznej powodzi chcieliśmy działać wyprzedzająco – być o krok przed zgłoszeniami klientów. Wysłaliśmy ponad 1200 SMS-ów do osób z terenów zagrożonych, takich jak Głuchołazy czy Lądek-Zdrój, z instrukcjami zabezpieczenia mienia i zgłoszenia szkody. Nasi mobilni eksperci przejechali ponad 1500 km w ciągu tygodnia, docierając do poszkodowanych i wypłacając 360 zaliczek – mówi Grzegorz Sikora, koordynator ds. bezpośredniej likwidacji szkód LINK4.
– W jednym przypadku klientka z Lądka-Zdroju otrzymała odszkodowanie w ciągu zaledwie 21 godzin od zgłoszenia szkody. Szybkość i wsparcie w takich momentach to dla nas priorytet – dodaje Grzegorz Sikora.
Adekwatne sumy ubezpieczenia
Nawet najlepsza i najszybsza likwidacja szkód nie rozwiąże problemu, jeśli suma ubezpieczenia okaże się zbyt niska, by pokryć koszty odbudowy czy naprawy mienia.
– Zbyt często klienci wybierają minimalne sumy, nie zdając sobie sprawy, że w przypadku szkody całkowitej mogą stanąć przed ogromnymi wydatkami. To właśnie tu rola agenta jest kluczowa – trzeba uświadamiać klientów, jak ważne jest odpowiednie dopasowanie sumy ubezpieczenia do rzeczywistej wartości ich majątku. Rozmowa o tym to nie tylko kwestia sprzedaży, ale przede wszystkim budowania odpowiedzialnej ochrony dla ich przyszłości – przypominała Katarzyna Olech.
Rentowność, rentowność i jeszcze raz rentowność
LINK4 planuje uruchomić nowy cykl szkoleniowy pod nazwą „Rentowny Agent”. Program został stworzony z myślą o wsparciu agentów w budowaniu długoterminowego, rentownego biznesu. Szkolenie skupi się na rozwijaniu umiejętności sprzedażowych, promowaniu produktów o wyższej marży oraz na praktycznych wskazówkach, jak unikać pułapek wojny cenowej. „Rentowny Agent” ma pomóc agentom nie tylko zwiększać sprzedaż, ale także budować trwałe relacje z klientami oparte na jakości i profesjonalnym doradztwie.
Podczas jesiennego roadshow LINK4 z agentami wiceprezes zarządu Mikołaj Ciaś podkreślał wagę współpracy opartej na wzajemnym zaufaniu i wspólnych celach. – Musimy iść w kierunku rentowności, bo tylko wtedy będziemy w stanie zarabiać razem – i agenci, i LINK4. Chcemy, żebyście budowali swoje portfele nie tylko na OC, ale także na produktach, które dają realną wartość klientom i pozwalają rozwijać wasz biznes – mówił.
Ta strategia wymaga od agentów jeszcze większego zaangażowania i wiedzy, ale daje szansę na stabilny rozwój. Jak zauważył Mikołaj Ciaś: – Długofalowy sukces leży w rękach tych, którzy będą budować relacje oparte na jakości, a nie na wojnie cenowej.
Aleksandra E. Wysocka