Mamy to! Połączenie Vienna Life zmienia układ sił na rynku

0
2368

Rozmowa z Tomaszem Borowskim, prezesem zarządu Vienna Life Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie SA Vienna Insurance Group

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Vienna Life po połączeniu dołącza do czołówki ubezpieczycieli na życie. Jak zamierzacie wykorzystać tę nową pozycję, aby jeszcze mocniej zaznaczyć swoją obecność w branży?

Tomasz Borowski: – Połączenie trzech spółek, a co za tym idzie, połączenie najlepszych doświadczeń i kompetencji, otwiera przed nami nowe możliwości. Duże i silne towarzystwa, takie jak nowa Vienna Life, mają większe zdolności inwestycyjne i osiągają efekt skali w wielu obszarach. Już teraz optymalizujemy procesy, usprawniamy obsługę klientów i pośredników, podnosząc jej jakość i efektywność.

To również oznacza szybsze podejmowanie decyzji oraz wprowadzanie lepszych, bardziej dopasowanych do rynku produktów. Nasza nowa pozycja to szansa na bardziej kompleksową, multiproduktową współpracę z partnerami, co ostatecznie przełoży się na bardziej zadowolonych klientów i pozwoli otoczyć ich opieką.

Czy planujecie wejście na nowe rynki lub w nowe segmenty? Jakie są to obszary?

– Jako zintegrowana Vienna Life wykorzystujemy mocne strony trzech wcześniejszych spółek, czyli ugruntowaną pozycję na rynku ubezpieczeń indywidualnych i grupowych oraz bogatą ofertę ubezpieczeń oszczędnościowych i inwestycyjnych. Przejęliśmy także cenne kompetencje w zakresie bancassurance oraz rozwiązań emerytalnych.

Dzięki fuzji zyskaliśmy zasoby, które umożliwiają nam rozwój w miejscach, które wcześniej były trudniejsze do osiągnięcia dla pojedynczej, średniej wielkości firmy, takich jak inwestycje w innowacje oraz nowe narzędzia wspierające sprzedaż i obsługę.

A jak ta fuzja wpłynie na rynek w szerszym kontekście? Czy widzicie szansę na zmianę reguł gry w branży?

– Dzięki efektowi skali i większym możliwościom inwestycyjnym możemy realnie wpływać na standardy branżowe. Wraz z połączeniem rozpoczęliśmy szeroko zakrojony proces transformacji technologicznej, który ma nas doprowadzić do tego, żebyśmy byli w czołówce najlepszych rozwiązań nie tylko pod kątem tego, co oferujemy klientom i pośrednikom, ale też jak oferujemy.

Punkt startu mamy bardzo dobry. Staliśmy się uniwersalnym ubezpieczycielem, który stoi na dwóch mocnych filarach. Mamy 800 tys. klientów i ubezpieczamy niemal 4000 firm i korporacji. Pokrywamy całą strukturę pośredników na rynku – od multiagencji, przez brokerów, po banki. Dzięki temu możemy dotrzeć do każdego segmentu klientów.

Co połączenie zmienia z punktu widzenia pośredników?

– Fuzja oznacza dla pośredników dostęp do szerokiego, zintegrowanego portfolio produktów, co pozwala na lepsze dopasowanie oferty do potrzeb różnych klientów. Współpraca z Vienna Life to teraz możliwość pracy z jedną, silną marką, która oferuje kompleksowe rozwiązania zarówno dla klientów indywidualnych, jak i grupowych. Ponadto uproszczenie procesów i bardziej elastyczne produkty oznaczają większe możliwości sprzedażowe i lepszą obsługę.

A jakie korzyści mogą odczuć Wasi klienci w najbliższym czasie?

– Zachowujemy pełne portfolio produktów, dzięki czemu mamy kompleksową ofertę, która już teraz odpowiada na potrzeby różnych grup klientów. Działając wspólnie, jesteśmy w stanie dostarczyć klientom nową jakość – nie tylko w zakresie samych produktów, ale także procesów obsługi.

Naszym celem jest zapewnienie jeszcze większego bezpieczeństwa i ochrony ubezpieczeniowej oraz podniesienie standardów obsługi na najwyższy poziom. Dzięki temu klienci zyskają bardziej spersonalizowane produkty, szybsze procesy i pozytywne doświadczenia na każdym etapie współpracy.

W kontekście globalnych zmian gospodarczych i technologicznych, na jakie megatrendy stawiacie, aby Wasza nowo powstała firma mogła utrzymać przewagę konkurencyjną przez kolejne lata?

– Oczywiście stawiamy na digitalizację, bo żyjemy w erze cyfrowej, gdzie technologie, takie jak sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe i automatyzacja, stają się codziennością, a nie tylko trendem. Cyfrowe rozwiązania usprawniają procesy obsługi, zwiększają zwinność operacyjną i tworzą bardziej przyjazną infrastrukturę.

Jako Vienna Life chcemy dostarczać produkty dostosowane do nowych potrzeb. Zwracamy np. uwagę na demografię i starzejące się społeczeństwo. W nadchodzących latach coraz więcej osób będzie poszukiwać kompleksowych ubezpieczeń życiowych, zdrowotnych i emerytalnych, co otwiera ogromne możliwości. Oferowanie spersonalizowanych i elastycznych rozwiązań dla różnych grup wiekowych staje się kluczowe, zwłaszcza w kontekście rosnących oczekiwań dotyczących jakości życia.

Jak zamierzacie się rozwijać w najbliższych latach?

– Naszym celem jest rentowny wzrost, wzmacnianie pozycji na rynku ubezpieczeń grupowych i indywidualnych oraz rozwój technologii. Zacieśniamy współpracę z pośrednikami i aktywnie będziemy też poszukiwać nowych partnerstw. Chcemy być liderem w dostarczaniu kompleksowych rozwiązań ubezpieczeniowych, jednocześnie podnosząc jakość obsługi klienta i innowacyjność naszych produktów.

Mamy ambicję, by nie tylko reagować na zmiany rynkowe, ale także je kształtować, oferując unikalne produkty, które wyróżnią nas na tle konkurencji. Już teraz mamy przygotowany szczegółowy plan rozwoju i w kolejnych miesiącach będziemy sukcesywnie odkrywać kolejne karty, wprowadzając nowe produkty i rozwiązania.

Co było kluczowym czynnikiem sukcesu w tym procesie?

– Połączenie w jeden organizm aż trzech podmiotów jest wyzwaniem. Teraz wiemy to nawet jeszcze lepiej niż na starcie tego projektu. Kluczowe w nim było pełne zaangażowanie naszych zespołów i precyzyjne zarządzanie procesem zmiany. Dzięki temu udało nam się z sukcesem przeprowadzić integrację o niespotykanej wcześniej skali na rynku ubezpieczeń.

Każdy etap fuzji opierał się na maksymalizacji synergii między spółkami, by w efekcie budować zwinną i efektywną operacyjnie firmę, która będzie umacniać swoją pozycję.