Ministerstwo Aktywów Państwowych o przyczynach zmiany na stanowisku prezesa PZU SA

0
794

Więcej powściągliwości w wypowiedziach na temat przyszłości PZU zaleca Andrzejowi Klesykowi jako pełniącemu obowiązki prezesa zakładu minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski. Z kolei z ustaleń Radia ZET wynika, że PZU złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przekupstwa i płatnej protekcji przez Wojciecha Olejniczaka, do niedawna członka rady nadzorczej spółki. Miał on ustawiać pod siebie konkurs na członka zarządu zakładu.

Szef MAP pytany o powody odwołania Artura Olecha z funkcji prezesa PZU SA powiedział: – Po pierwsze, kwestia doświadczenia i kompetencji. To, że ktoś może być dobrym menedżerem zarządzającym małą spółką, nie znaczy, że sprawdzi się w dużej spółce. Po drugie, w PZU bardzo dużo zajmowano się kadrami, debatami „kto z kim i po co” cytat podał stooq.pl za PAP).

Jakub Jaworowski zadeklarował, że jego resort na  bieżąco przygląda się temu, co się dzieje w spółkach, jak wygląda zarządzanie, jak sobie radzą zarządy. – Jeżeli ktoś został wybrany w ramach konkursu, to nie oznacza, że sprawdzi się na stanowisku. Błędne decyzje personalne, także w przypadku konkursów, zdarzają się zarówno w spółkach prywatnych, jak i państwowych – stwierdził.

W ocenie ministra Andrzej Klesyk, delegowany na prezesa PZU do czasu rozstrzygnięcia konkursu na to stanowisko, jest osobą kompetentną. Jednocześnie zauważył: – Wskazana byłaby pewna powściągliwość, jeżeli ktoś jest oddelegowany na trzy miesiące. Można gratulować pewności siebie, ale wiele osób zawiodło się na tym, że było zbyt pewnych siebie – dodał, odnosząc się do listu Andrzeja Klesyka do pracowników PZU i wygłaszanych przez niego zapowiedzi.

PZU oskarża Olejniczaka

Z kolei z ustaleń Radia ZET wynika, że PZU złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przekupstwa i płatnej protekcji przez Wojciecha Olejniczaka, do niedawna członka rady nadzorczej spółki. Według źródeł informacji radia zawiadomienie poprzedziło zgłoszenie od sygnalisty ze struktur PZU z 25 listopada. Informował on o podejmowanych przez Wojciecha Olejniczaka próbach wejścia na stałe do władz zakładu oraz zdobycia nominacji na członka zarządu ds. inwestycji, mimo że konkurs na to stanowisko nie został jeszcze ogłoszony. W datowanym na 18 grudnia 2024 sprawozdaniu Biura Bezpieczeństwa PZU, do którego dotarło medium, napisano, że weryfikacja zgłoszenia sygnalisty uprawdopodobniła możliwość popełnienia przestępstwa. Jednak dopiero 17 stycznia zarząd spółki złożył zawiadomienie do prokuratury, w którym zarzucił Olejniczakowi powoływanie się na wpływy w u premiera oraz ministra aktywów państwowych.

Wojciech Olejniczak w rozmowie z Radiem ZET zaprzeczył wszystkim zarzutom, określając je mianem „insynuacji”. Według informatorów radia nie można wykluczyć, że zawiadomienie prokuratury mogło być próbą ratowania stanowiska prezesa Artura Olecha. 3 lutego delegowany do pełnienia funkcji prezesa zarządu PZU SA Andrzej Klesyk odwołał dyrektora zarządzającego do spraw bezpieczeństwa PZU, który wraz z odwołanym 31 stycznia ze stanowiska prezesa PZU Życie Jarosław Mastalerzem oraz Pawłem Wajdą, byłym członkiem zarządu tej spółki (złożył rezygnację), jako pierwszy otrzymał treść zgłoszenia sygnalisty.

Więcej:

radiozet.pl z 4 lutego, Mariusz Gierszewski „Doniesienie na Wojciecha Olejniczaka. Kulisy odwołania prezesa PZU”

(AM, źródło: stooq.pl. PAP, Radio ZET)