Nieoczekiwana zmiana u sterów PZU Życie

0
726

Do niedawna tegoroczne ruchy kadrowe we władzach podmiotów z polskiej branży ubezpieczeniowej – z jednym niewielkim wyjątkiem – dotyczyły głównie członków zarządów lub menadżerów średniego szczebla. Miniony tydzień przyniósł pierwszą roszadę na stanowisku prezesa jednego z zakładów ubezpieczeń. I od razu była to zmiana najgrubszego kalibru.

Słuchy o możliwych zmianach we władzach Grupy PZU krążyły już pod koniec minionego roku. Spekulacje dotyczyły możliwego odejścia Pawła Surówki z funkcji prezesa PZU SA, a jako jego następcę wskazywano Aleksandrę Agatowską, wówczas członka zarządu obu spółek ubezpieczeniowych grupy. I o ile obecny szef zakładu nadal pełni swoją funkcję, to Aleksandra Agatowska została ostatecznie prezesem – tyle że PZU Życie, na które to stanowisko została powołana po ubiegłotygodniowej zaskakującej rezygnacji swojego poprzednika, Romana Pałaca.

Trendy społeczne zwiększyły popularność assistance

Wśród pozostałych interesujących akcentów na uwagę zasługiwała publikacja wyników IX edycji Ogólnopolskiego Badania Assistance przeprowadzonego na zlecenie Europ Assistance Polska. Z odpowiedzi jego uczestników wynikało, że pakietem usług pomocowych legitymuje się coraz więcej osób. Cieszy również, że ubezpieczeni zaczęli również doceniać zalety innego assistance niż samochodowy. Aczkolwiek warto mieć na uwadze, iż takich postaw można było oczekiwać. Problemy polskiej służby zdrowia (także prywatnej) najprawdopodobniej skłoniły do częstszego korzystania z assistance medycznego, a tym samym na docenienie usług oferowanych w ramach tego obszaru. Identyczna sytuacja mogła wystąpić w przypadku assistance podróżnego, gdzie impulsem była zapewne powszechność wyjazdów zagranicznych Polaków.

Cały artykuł ukazał się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 9 z datą wydawniczą 2 marca.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl