Tworzenie treści marketingowych to skuteczny sposób na pozyskiwanie klientów online, ale ma jedną wadę – zajmuje mnóstwo czasu. Z ankiety przeprowadzonej w ramach insurketing.pl wynika, że 43% osób na tworzenie treści do internetu może przeznaczyć w ciągu tygodnia nie więcej niż jedną godzinę.
W tak krótkim czasie ciężko jest stworzyć zupełnie nową i angażującą treść.
Na szczęście content marketing nie musi być czasochłonny. Jeśli jesteś jak jedna z tych ankietowanych osób i zwyczajnie nie masz czasu, kończą ci się pomysły, to w tym artykule znajdziesz kilka pomocnych wskazówek i trików dotyczących generowania unikalnych treści do social mediów z zasobów, które już posiadasz.
Od czego zacząć?
Dlaczego ponowne wykorzystanie treści ma sens? Po pierwsze i najważniejsze, treść już tam jest. Wysiłek, który włożyłeś w jej stworzenie za pierwszym razem, nie może być tak łatwo zmarnowany. Najgorsze, co można zrobić, to liczyć, że treść sama rozejdzie się po sieci.
Po drugie, z punktu widzenia popularności najbardziej opłaca się tworzyć treści uniwersalne (z angielskiego evergreen content), czyli odpowiadające na konkretne pytania klientów. Na przykład: „Jak wypowiedzieć ubezpieczenie OC?”. Tego typu treść to nie jogurt w sklepie i nie ma daty przydatności do spożycia. Dzięki temu bez obaw, że ktoś już widział twoje posty i zobaczy je jeszcze raz, możesz dowolną liczbę razy przypominać je swojej społeczności.
Całość sprowadza się do jednego zdania: weź jedną rzecz i zrób z niej kilka innych. Łatwo się mówi, ale jak się do tego zabrać?
Na początek zastanów się, jakiego rodzaju treści spotykasz na co dzień. Artykuły, webinary, podcasty, infografiki – możliwości jest wiele.
Do recyklingu treści możemy podejść na dwa sposoby:
1. Sprawdź teraz twoje najbardziej popularne wpisy. Stwórz z nich inne formaty:
- wpis blogowy zamień na artykuł na LinkedIn,
- z artykułu zrób film na YT albo podcast,
- zrób live z gościem na Facebooku i wrzuć go później na YouTube.
2. Każdą z większych treści podziel ma małe kąski (jedno pytanie/zagadnienie) i zrób z nich posty, grafiki, infografiki, stories czy tiktoki.
Wskazówka – do przygotowania małych kąsków możesz równie dobrze użyć materiałów udostępnianych przez TU.
Towarzystwa ubezpieczeniowe posiadają bazy wiedzy z artykułami o swoich produktach lub odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania, które pochodzą prosto od klientów. Właśnie odkryliśmy studnię pełną materiałów, które możemy poddać recyklingowi i przygotować z nich nasze małe kąski.
Pułapki recyklingu – na co uważać?
Przede wszystkim nie każdą treść da się przerobić na inny format. Recykling treści ma sens wtedy, gdy informacje nie straciły na aktualności. W czerwcu przerabianie na film wpisu o ubezpieczeniu narciarzy (i odwrotnie) zupełnie nie ma sensu.
Do tego każde miejsce, w którym tworzysz treści, rządzi się swoimi prawami i ma inną grupę odbiorców. W stories na Instagramie użyjesz innego języka niż w artykule eksperckim czy wpisie na LinkedIn.
Pierwotna treść powinna być tylko punktem wyjścia, a finalny efekt ma być strawny dla użytkowników danej platformy. Zrozumienie i wykorzystanie tych zasad jest kluczem do sukcesu w social mediach.
Mateusz Bukowski
Twórca insurketing.pl newslettera dla zapracowanych agentów ubezpieczeniowych, którzy chcą tworzyć przemyślany marketing online, ale nie mają na to czasu.