Odszkodowanie metodą różnicy, gdy pojazd naprawiono

0
866

„GU” poruszała już ważną dla ubezpieczycieli uchwałę SN z 8 maja 2024 r., III CZP 142/22, przede wszystkim pod kątem rabatów i upustów przy ustalaniu kosztów naprawy pojazdu z ubezpieczenia OC ppm. Lecz jej wartość stanowią przede wszystkim tezy dotyczące wpływu naprawy pojazdu na sposób ustalania wysokości szkody.

Sąd Najwyższy rozróżnił sytuację, w której poszkodowany poniósł już koszty naprawy pojazdu lub zobowiązał się do ich poniesienia, od takiej, w której nie poniósł jeszcze kosztów naprawy pojazdu ani nie zobowiązał się do ich poniesienia.

Za czym opowiedział się SN?

W pierwszym przypadku SN wskazał, iż wysokość odszkodowania z ubezpieczenia OC ppm powinna odpowiadać tym kosztom [faktycznej naprawy]. W drugim – wysokość odszkodowania powinna odpowiadać przeciętnym kosztom naprawy na lokalnym rynku.

SN powiedział zatem, że gdy poszkodowany naprawił już auto, co do zasady niedopuszczalne jest ustalanie wysokości szkody metodą kosztorysową.

Krytyka dotychczasowej linii

Uchwała, choć istotna, nie stanowi jednak przełomowego novum, ale raczej gruntuje linię ujmującą szkodę zgodnie z jej klasycznym duchem metody dyferencyjnej. Do niedawna sądy podkreślały, że powstanie roszczenia odszkodowawczego i zakres odszkodowania nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Nie sposób było uniknąć wrażenia, że wykładnia art. 822 i 363 k.c. szła w kierunku kreowania nowego, nieznanego ustawie, typu roszczenia – restytucji pieniężnej.

Stanowisko sądów spotkało się z krytyką piśmiennictwa, w tym autorów P. Ratusznika (Zasądzenie odszkodowania w wysokości hipotetycznych, nieponiesionych kosztów naprawy – glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 16.12.2021 r., III CZP 66/20), S. Handrowicz (O tak zwanej restytucji pieniężnej – przyczynek do rozważań na temat zakresu ochrony poszkodowanego) czy M. Kalińskiego (O wadliwej obiektywizacji szkody). Autorzy powtarzają, że Kodeks cywilny przewiduje wyłącznie dwa sposoby naprawienia szkody w sprawach, o których piszę – restytucję naturalną oraz odszkodowanie pieniężne. Nie ma w niej mowy o rozwiązaniu pośrednim lub hybrydowym.

Wcześniejsze orzeczenia SN i rzeczywiste koszty naprawy

W sprawach sądowych słyszę od nabywców wierzytelności, iż przedstawiana uchwała stanowi jedynie odosobniony pogląd. Nic bardziej mylnego, ponieważ SN – dostrzegając absurdy oderwanej od rzeczywistości metody ustalania wysokości szkody – zdążył ugruntować już swoje stanowisko w całym cyklu orzeczeń, których przykłady można wymienić.

W wyrokach z 15 grudnia 2022 r., II CNPP 7/22, z 8 grudnia 2022 r., II CSKP 726/22, z 10 czerwca 2021, IV CNPP 1/21 SN wskazał, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. Do okoliczności tych należy naprawienie pojazdu.

Poszkodowany może żądać wyrównania uszczerbku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Żądanie odszkodowania wyliczonego jako nieponiesione koszty przyszłej naprawy pojazdu jest wykluczone, gdy naprawa jest już niemożliwa, co ma miejsce np. w razie zbycia pojazdu w stanie uszkodzonym lub jego uprzedniego naprawienia.

Podobne stanowisko wyraził w wyroku z 18 listopada 2021 r., V CSKP 85/21, dodając, że poszkodowany nie może wskutek zdarzenia szkodzącego i uzyskując kompensatę stać się wzbogacony kosztem osoby odpowiedzialnej za szkodę.

Rozdwojenie jaźni. Szkoda statyczna czy dynamiczna?

Do niedawna wskazywano, że dla powstania roszczenia o naprawienie szkody w postaci kosztów naprawy pojazdu nie mają znaczenia późniejsze zdarzenia. Szkoda i jej wysokość powstawała i cementowała się już w dniu wyrządzenia szkody.

SN przejawiał jednak przy tym daleko idącą ambiwalencję, skoro w innych orzeczeniach, np. uchwale III CZP 90/19, lansował tezę o szkodach następczych i jej dynamicznym charakterze. W tym wypadku SN wskazał, że ustalając rozmiar szkody, należy wziąć pod uwagę wszelkie następstwa zdarzenia szkodzącego dla majątku poszkodowanego oraz uwzględnić dynamiczny charakter szkody.

Dynamiczny charakter szkody

Najpełniejszy wywód SN ujął w ww. wyroku II CSKP 726/22, gdy stwierdził, że szkoda jest zjawiskiem dynamicznym, a wielkość roszczenia odszkodowawczego może zmieniać się w czasie, gdyż jest zależna od okoliczności, które nastąpiły po zdarzeniu szkodzącym.

Roszczenie odszkodowawcze nie ulega petryfikacji i nie staje się stałym, niezmiennym składnikiem majątku poszkodowanego. Samo roszczenie odszkodowawcze powstaje w chwili wyrządzenia szkody, ale jego wysokość może być zmienna. W dacie orzekania przez sąd należy uwzględniać takie okoliczności jak naprawa lub sprzedaż pojazdu i za jaką kwotę go zbyto.

Wzbogacanie się na szkodzie

Sądy, w tym SN zauważyły w końcu, że stosowanie metody kosztorysowej może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, co jest sprzeczne z funkcją kompensacyjną odszkodowania. Jest to widoczne w sytuacji naprawy pojazdu metodą gospodarczą lub „po znajomości”.

Szeroką krytykę statycznego modelu szkody zaprezentował Sąd Okręgowy w Poznaniu w wielu świetnych orzeczeniach, m.in. w sprawach II Ca 1410/23, II Ca 129/23, II Ca 2163/22, II Ca 1157/23. Sąd naukowo rozprawia się z dominującymi dotychczas poglądami, z drugiej zaś pokazuje praktyczne konsekwencje stosowania metody kosztorysowej i wskazuje wprost, że możliwości „zarabiania” na szkodzie, której wysokość ustalono metodą kosztorysową, są banalnie proste.

Podsumowanie

Reasumując, uchwała SN ws. III CZP 142/22 nie stanowi novum w przełamywaniu dotychczasowej linii orzeczniczej przedmiotu, ale jedynie potwierdzenie ugruntowującego się poglądu o dynamicznym charakterze szkody, zgodnie z którym, jeżeli poszkodowany pojazd naprawił (lub zbył), okoliczności te należy uwzględniać przy ustalaniu odszkodowania na podstawie metody różnicy.

Mariusz Astasiewicz
radca prawny