W ocenie ekspertów Phinance mimo że ceny OC posiadaczy pojazdów mechanicznych utrzymują się na stosunkowo niskim poziomie, to wkrótce mogą pójść w górę. Między innymi ze względu na rosnące wskutek inflacji koszty napraw w warsztatach samochodowych oraz rekomendacje nadzoru.
– Rosnące koszty napraw wynikające z wzrostu cen części zamiennych i wyższych kosztów pracy są trudne do ignorowania. Co ciekawe, choć liczba wypadków i kolizji na polskich drogach zmniejsza się – co jest w dużej mierze zasługą nowocześniejszych pojazdów i lepszych dróg – kwoty wypłacanych odszkodowań rosną – zauważa Piotr Kortus, kierownik Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych i Komunikacyjnych Phinance.
Powołując się dane Polskiej Izby Ubezpieczeń, ekspert wskazuje, że łączny przypis składki z OC ppm. w 2022 roku wyniósł 15 046 mld zł – zaledwie o 0,8% więcej niż roku poprzednim. Tymczasem wartość średniej szkody z tego typu ubezpieczeń wzrosła o 8,4%, do poziomu 9199 zł.
W ocenie Phinance na decyzje cenowe firm ubezpieczeniowych mogą również wpłynąć obowiązujące od ubiegłego roku rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych. Przewidują one m.in. wypłatę odszkodowania gwarantującego przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, z wykorzystaniem oryginalnych części, co będzie kolejnym czynnikiem wzrostu kosztów w likwidacji szkód.
Phinance przypomina, że według „Rzeczpospolitej” obecny rok miał być okresem znaczącego wzrostu cen ubezpieczeń komunikacyjnych, zwłaszcza OC ppm.
– Faktycznie jako pośrednik ubezpieczeniowy współpracujący ze wszystkimi znaczącymi towarzystwami ubezpieczeniowymi widzimy delikatny wzrost cen ubezpieczenia OC ppm. Warto jednak podkreślić, że wzrost ten jest tak minimalny, że nie rekompensuje wysokich kosztów odszkodowań. Może to sugerować nachodzącą już po nowym roku zmianę w stawkach za ubezpieczenia – przyznaje Piotr Kortus.
(AM, źródło: Phinance)