Rozmowa z Robertem Zapotocznym, prezesem PFR Portal PPK sp. z o.o.
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Panie Prezesie, minęło już pięć lat od startu pracowniczych planów kapitałowych. Jak ocenia Pan ten czas i jakie są najważniejsze osiągnięcia PPK w tym okresie?
Robert Zapotoczny: – Pięć lat to dla PPK okres dynamicznego rozwoju i budowania solidnych fundamentów materialnych i mentalnych pod przyszłe życie wszystkich oszczędzających w Polsce. Cieszę się, że udało nam się osiągnąć tak wiele w tak krótkim czasie. Największym sukcesem jest niewątpliwie skala programu, do której mocno przyczynił się autozapis, wywodzący się z ekonomii behawioralnej. Ponad 3,5 mln uczestników dołączyło do PPK, z czego 700 tys. właśnie podczas autozapisu, co oznacza, że coraz więcej osób myśli o swojej przyszłości finansowej.
Ponadto, bardzo dobre wyniki inwestycyjne naszych funduszy pokazują, że PPK to nie tylko bezpieczna forma oszczędzania, ale również szansa na realny zysk. Widzę, że uczestnicy doceniają przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, jakie dają PPK. Zaczynaliśmy od zera, a obecnie w PPK mamy 27,76 mld zł aktywów i ponad 4,2 mln aktywnych rachunków. Żaden program oszczędnościowy w Polsce (nawet ten istniejący od 20 lat!) nie osiągnął takiego wyniku.
W 2018 r. w PPE było 330 tys. uczestników, a w 2022 r. – 490 tys. To 160 tys. osób w cztery lata. W IKE i IKZE sytuacja wygląda podobnie: 335 tys. rachunków w 2018 r. w IKE i 430 tys. w 2022 r. (wzrost o 100 tys. w cztery lata) oraz 230 tys. kontra 310 tys. w IKZE (wzrost o 80 tys. w cztery lata).
Patrząc z lotu ptaka na cały ten proces, nie mogę nie zauważyć, że od wprowadzenia PPK rosną oszczędności w całym III filarze w Polsce. Przed 2019 r. niecały milion osób oszczędzało dodatkowo. Obecnie na przyszłość oszczędza łącznie 4,9 mln osób. Oznacza to, że wdrożenie systemu i związana z tym kampania edukacyjna doprowadziły do wzrostu świadomości społeczeństwa na temat konieczności oszczędzania.
Jak rozwijały się pracownicze plany kapitałowe?
– Od marzeń do rzeczywistości. To był i nadal jest bieg z przeszkodami. Chwilę po starcie i pierwszym etapie wdrożenia mieliśmy do czynienia z wybuchem pandemii Covid-19. Potem przesunięcie wdrożenia II etapu i zrównanie go z III, odwołanie wszystkich wojewódzkich konferencji, które mieliśmy zaplanowane na cały rok, przeniesienie szkoleń i całej działalności do online’u, następnie rozpoczęcie IV etapu wdrożenia. I gdy już zakończyliśmy wprowadzanie programu, wybuchła wojna za naszą granicą, która też dotknęła rynek, szczególnie w pierwszym okresie jej trwania.
Od samego początku PPK systematycznie rosną; autozapis, który odbył się w 2023 r., przyniósł 700 tys. nowych uczestników. Od wielu miesięcy wszystkie wskaźniki PPK są „na zielono”. W ostatnim miesiącu przybyło 30 tys. nowych osób, a wartość aktywów wzrosła o 984 mln zł.
Każdy wzrost w PPK to dla mnie jak małe zwycięstwo. To potwierdzenie, że obrana przez nas ścieżka jest słuszna. To jak obserwowanie, jak rośnie drzewo, które sami posadziliśmy. Czuję ogromną satysfakcję, wiedząc, że przyczyniamy się do budowania lepszej przyszłości dla milionów Polaków.
Bardzo dobre wyniki inwestycyjne funduszy PPK to efekt profesjonalnego zarządzania aktywami przez instytucje finansowe. To one dbają o to, aby środki były inwestowane w sposób bezpieczny i jednocześnie przynosiły jak najwyższe zyski.
Pracownik, oszczędzający w PPK od grudnia 2019 r. (zarabiający do końca 2023 r. 5300 zł i od 2024 r. 7000 zł), ma na swoim koncie średnio od 7 687 zł do 10 382 zł więcej, niż on sam wpłacił do PPK. To oznacza dla pracownika od 127% do 172% zysku.
PPK to nie tylko uczestnicy i wartość aktywów. O nich mówimy najczęściej, bo to argument, który trudno podważyć.
– To prawda, pracujemy nad upowszechnianiem programu wieloma kanałami. Na stronie mojeppk.pl opublikowaliśmy prawie 1,5 tys. aktualności. Blisko 13,5 mln użytkowników wyświetlało treści zamieszczone na stronie ponad 40 mln razy.
1 stycznia 2022 r. uruchomiliśmy serwis MojePPK, który pozwala szybko i wygodnie sprawdzić stan wszystkich swoich oszczędności w PPK o dowolnej porze i z dowolnego miejsca na świecie. Wystarczy zalogować się na stronie rachunek.mojeppk.pl, np. za pomocą profilu zaufanego. Z takiej opcji skorzystało dotychczas 740 tys. osób, które logowały się na swoje rachunki aż 3 mln 700 tys. razy. Przez pięć lat trenerzy PFR Portal PPK przeprowadzili 9793 szkolenia PPK, z czego 7120 w formie online. Wzięło w nich udział ponad 307 tys. osób.
Ale PPK to nie tylko liczby i statystyki, to przede wszystkim ludzie. Jakie historie uczestników zapadły Panu najbardziej w pamięć?
– Mam kilka takich historii, które pokazują, jak PPK zmieniły życie wielu ludzi. Wiele młodych osób z mojego otoczenia mogło dzięki wypłacie na wkład własny kupić mieszkanie. To nie są pojedyncze przypadki. Idę na wizytę do przychodni i słyszę, że mój lekarz oszczędza w PPK i zastanawia się, jak jego koleżanki i koledzy z branży, mimo wykształcenia, nie korzystają z tego rozwiązania, bo nie rozumieją, jaka jest to dla nich korzyść. Idę na przyjęcie rodzinne i po rozmowie słyszę: „To ja się zapiszę, bo myślałem, że to inaczej działa”. To są historie, które pokazują, że PPK to nie tylko liczby, ale przede wszystkim realne korzyści dla ludzi.
Te pięć lat PPK to dla mnie osobiście wielka przygoda, największa w mojej zawodowej karierze. Nigdy wcześniej nie miałem okazji uczestniczyć w tak ambitnym projekcie, który miałby tak ogromny wpływ na życie milionów ludzi. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ pierwszy raz w historii Polski ludzie podczas zmiany pracy zabierają ze sobą nie tylko wspomnienia, doświadczenie, relacje, kontakty, umiejętności, ale zabierają ze sobą pieniądze! Pierwszy raz w historii zabierają ze sobą dodatkowe rachunki pełne pieniędzy – pełne bardziej lub mniej, ale najważniejsze jest to, że to są ich pieniądze. I jestem z tego powodu – jako zwolennik długoterminowego oszczędzania i współautor pracowniczych planów kapitałowych – bardzo szczęśliwy, bo takich trudności jak PPK nie miał żaden inny program, a mimo to żaden inny nie osiągnął tak dobrych wyników jak PPK podczas zaledwie pięciu lat swojego istnienia. Moim marzeniem jest, aby PPK stały się naturalną i oczywistą częścią życia każdej osoby mieszkającej i pracującej w Polsce, a kolejne pokolenia żyły w świecie, w którym każdy ma zapewnioną godną przyszłość. Wierzę, że PPK są kluczem do osiągnięcia tego celu.