PIU: Blisko 5,5 mln osób objętych ochroną w ramach polis zdrowotnych w 2024 roku

0
763

2,3 miliarda złotych – według szacunków Polskiej Izby Ubezpieczeń taką kwotę składek wypracował w ubiegłym roku sektor prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. To o 35,3% więcej niż w 2023 roku. Liczba ubezpieczonych w ramach tego rodzaju umów zwiększyła się o 12,2% do 5,39 miliona osób.

– Rośnie świadomość konieczności profilaktyki – tłumaczy Dorota M. Fal, doradca zarządu Izby. Przyznaje, że ciągle rosnąca popularność prywatnych polis zdrowotnych to m.in. efekt problemów z dostępnością publicznego systemu opieki zdrowotnej.

Według raportu PIU za 2023 rok ówczesne grono ubezpieczonych liczyło 4,8 mln osób. Przypis składki brutto w tym segmencie wyniósł 1,71 mld zł.

Fundacja Watch Health Care, która od 2012 roku publikuje swój Barometr o długości kolejek w ochronie zdrowia, alarmuje, że średni czas oczekiwania pacjentów wzrósł do rekordowych 4,2 miesiąca z 3,5 miesiąca przed rokiem. Zwiększające się nakłady na ochronę zdrowia są konsumowane głównie przez wzrost płac personelu i innych kosztów placówek medycznych. Jednak rosną też potrzeby starzejącego się społeczeństwa oraz, co akurat jest pozytywnym zjawiskiem, świadomość potrzeby profilaktyki.

– Byłoby dobrze, gdyby państwo dostrzegło, że prywatne ubezpieczenie zdrowotne może być dobrym sposobem na ograniczanie skutków niedofinansowania publicznego sektora ochrony zdrowia – mówi Dorota M. Fal.

W prognozach na 2025 rok PIU przewiduje, że rynek prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce zyska na znaczeniu. Przyczyną będzie wzrost oczekiwań społecznych oraz chęć uzyskania szybszej i lepszej opieki zdrowotnej. A prywatni ubezpieczyciele będą dostosowywać swoją ofertę do rosnących potrzeb klientów zarówno indywidualnych, jak i pracodawców.

Oferta rynku jest coraz szersza i dostosowana do potrzeb i możliwości, zarówno jeśli chodzi o zakresy świadczeń, jak i możliwości współpłacenia dla ubezpieczających – mówi ekspertka PIU.

 

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl