PIU: Deregulacja w ramach Omnibusa to krok w dobrym kierunku, ale potrzeba więcej

0
339

26 lutego, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Komisja Europejska ogłosiła pierwszy pakiet deregulacyjny w ramach dyrektywy Omnibus. Jego celem jest uproszczenie unijnych regulacji, zwiększenie konkurencyjności oraz odblokowanie dodatkowego potencjału inwestycyjnego. Paweł Sawicki i Bartosz Bigaj z Polskiej Izby Ubezpieczeń są zdania, że akt jest krokiem w dobrym kierunku. Jego przyjęcie i wdrożenie pozwoli przedsiębiorcom zaoszczędzić 6,3 mld euro rocznie oraz uruchomi dodatkowe inwestycje o wartości 50 mld euro.

Analitycy PIU wskazują, że pierwszy pakiet propozycji dotyczy zagadnień, które zdaniem wielu przedsiębiorców stanowią jeden z najbardziej problematycznych obszarów – zrównoważonego finansowania. Zaproponowane zmiany dotyczą sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego finansowania (Dyrektywa CSRD – Corporate Sustainability Reporting Directive), due diligence w zakresie zrównoważonego rozwoju (Dyrektywa CSDDD – Corporate Sustainability Due Diligence Directive) czy taksonomii UE.

Raportowanie niefinansowe (CSRD)

Eksperci Izby zwracają uwagę, że zaproponowane regulacje przewidują istotne modyfikacje w zakresie obowiązków sprawozdawczych poprzez znaczące ograniczenie zakresu CSRD – nawet o 80% – koncentrując obowiązki sprawozdawcze na największych przedsiębiorstwach, mających kluczowy wpływ na środowisko i społeczeństwo. Dla sektora ubezpieczeniowego istotną zmianą jest rezygnacja z opracowania standardów sektorowych. Prace na zlecenie Komisji Europejskiej prowadził dotychczas EFRAG (European Financial Reporting Advisory Group). Z kolei branża stała na stanowisku, że konieczne jest skupienie się na raportowaniu w oparciu o już wydanych 12 ogólnych europejskich standardów sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju.

Wymogi w zakresie należytej staranności (CSDDD)

Paweł Sawicki i Bartosz Bigaj zauważają, że projekt zmian do CSDDD zakłada przesunięcie terminu transpozycji przepisów o rok – do 26 lipca 2027 r. – oraz opóźnienie pierwszej fazy stosowania wymogów dla największych przedsiębiorstw do 26 lipca 2028 r. Ponadto usunięto klauzulę przeglądową dotyczącą włączenia sektora usług finansowych do zakresu CSDDD oraz ograniczono obowiązki w zakresie należytej staranności wyłącznie do partnerów biznesowych z pierwszego poziomu (Tier 1).

„Projekt przewiduje także wykreślenie przepisów dotyczących odpowiedzialności cywilnej na poziomie UE. Obowiązek opracowania planów transformacji zostanie zachowany, jednak uproszczony poprzez dostosowanie go do wymogów dyrektywy CSRD. Co ważne, propozycje przewidują także usunięcie przepisów dotyczących odpowiedzialności cywilnej na poziomie unijnym, co oznacza, że kwestia rekompensaty za naruszenia przepisów dyrektywy CSDDD pozostanie w gestii regulacji krajowych. Takie rozwiązanie ma na celu zwiększenie elastyczności państw członkowskich w zakresie egzekwowania odpowiedzialności, uwzględniając specyfikę ich systemów prawnych” – czytamy.

Analitycy Izby przypominają, że dotychczas zabiegała ona w szczególności o wyłączenie zakładów z CSDDD w zakresie dolnego łańcucha dostaw.

„Obecne wyłączenie nie powinno podlegać przeglądowi. Zakłady ubezpieczeń na stałe powinny zostać zwolnione z obowiązku badania swoich klientów pod względem zasad zrównoważonego rozwoju. Nawet naruszenie tych zasad przez klienta nie powinno skutkować odmową ubezpieczenia przedsiębiorcy. Szczególnie trudno wyobrazić sobie sankcję odmowy zawarcia umowy ubezpieczenia w przypadku ubezpieczeń obowiązkowych (w tym komunikacyjnych) oraz ubezpieczeń emerytalnych i zdrowotnych pracowników przedsiębiorcy” – piszą eksperci.

Taksonomia UE

Z kolei proponowane zmiany do taksonomii przewidują możliwość opcjonalnego raportowania zgodnie z unijną taksonomią dla przedsiębiorstw zatrudniających mniej niż 1000 pracowników i osiągających obrót poniżej 450 mln euro. W ocenie ekspertów PIU szczególnie istotne jest wprowadzenie opcjonalnej sprawozdawczości dla przedsiębiorstw, w tym zakładów ubezpieczeń, zatrudniających mniej niż 1000 pracowników i osiągających obrót poniżej 450 mln euro. Paweł Sawicki i Bartosz Bigaj podkreślają, że raportowanie „zieloności” portfela ubezpieczeniowego oraz wskaźnika „zieloności” aktywów stanowi dla mniejszych instytucji finansowych duże wyzwanie.

Dobry ruch, choć zbyt skromny

Propozycje legislacyjne trafią teraz do Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które będą zajmować się ich analizą i przyjęciem. Komisja Europejska apeluje o priorytetowe potraktowanie tego pakietu, zwłaszcza w kwestii przesunięcia w czasie wymogów CSRD oraz terminów transpozycji dyrektywy CSDDD. W ocenie przedstawicieli Izby zaproponowane uproszczenia są krokiem w dobrym kierunku. Mają one potencjał, by stymulować wzrost i umożliwić firmom skoncentrowanie się na tworzeniu wartości, a nie na wypełnianiu skomplikowanych wymogów administracyjnych. „Warto jednak pamiętać, że zanim te przepisy zostaną ostatecznie uchwalone i zaczną obowiązywać, minie kilka lat, a proces legislacyjny wymaga dalszych konsultacji i analiz. Rynek zdecydowanie ma apetyt na dalsze uproszczenia, szczególnie w innych obszarach, takich jak raportowanie Solvency II czy regulacje dotyczące cyfryzacji” – podsumowują analitycy.

Cały tekst

(AM, źródło: PIU)