Na koniec września tego roku prywatną polisę zdrowotną miało ponad 2,8 mln Polaków, o 15,16% więcej niż w analogicznym okresie 2018 r. Najpopularniejszymi zdrowotnymi ofertami ochronnymi są polisy, które zapewniają szybki dostęp do lekarzy specjalistów oraz szerokiego zakresu badań diagnostycznych – wynika z najnowszych danych Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Przypis składki brutto z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych za trzy kwartały 2019 r. wyniósł 637,9 mln zł. To o 8,76% więcej niż rok wcześniej (586,5 mln zł). – Przy tej dynamice wzrostu już w przyszłym roku liczba ubezpieczonych przekroczy 3 miliony. Tempo to może się jeszcze zwiększyć. Wszystko zależy od kierunku zmian w systemie opieki zdrowotnej – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu PIU.
Ekspertka zwraca uwagę, że całkowite wydatki na zdrowie należą w Polsce do najniższych wśród krajów rozwiniętych. – Wydajemy na nie łącznie z kieszeni publicznej i prywatnej 6,3% PKB, podczas gdy średnia dla państw OECD to 8,8% – komentuje Dorota M. Fal. – Niski poziom finansowania opieki zdrowotnej jest główną przyczyną większości problemów polskiego systemu. Wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych na masową skalę może poprawić efektywność wydawania środków prywatnych i poprawić sytuację zdrowotną Polaków – dodaje.
Największy udział w rynku mają niezmiennie ubezpieczenia grupowe, finansowane lub współfinansowane przez pracodawców. Dla pracowników prywatna opieka medyczna to najbardziej pożądany benefit pozapłacowy*.
Coraz większą popularnością cieszą się też dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne o wąskim zakresie, oferowane jako umowa dodatkowa do innej polisy, np. na życie. W takich przypadkach składka jest niska, stąd liczba ubezpieczonych w Polsce rośnie szybciej niż składka.
***
*„Świadczenia dodatkowe w oczach pracowników w 2019 roku”, Sedlak&Sedlak.
Artur Makowiecki
news@gu.home.pl