PIU: Wezwanie Komisji Europejskiej w sprawie Solvency II nie powinno budzić obaw

0
484

Według Iwony Szczęsnej, szefowej przedstawicielstwa Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) w Brukseli, skierowane do Polski wezwanie Komisji Europejskiej o pełną transpozycję przepisów dyrektywy Solvency II nie powinno budzić obaw. Działanie Komisji ma bowiem formę standardowej procedury weryfikacyjnej, a obie strony są nastawione na szybkie rozwiązanie nieścisłości w przepisach.

We wpisie na blogu Izby ekspertka zwraca uwagę, że w całej sprawie chodzi o artykuł 260 dyrektywy, dotyczący grup mających spółki matki w państwach trzecich, które prowadzą działalność w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Iwona Szczęsna wskazuje, że jeżeli zasady kraju trzeciego zostaną uznane za równoważne, to organy nadzoru EOG będą, pod pewnymi warunkami, polegać na nadzorze grupowym sprawowanym przez państwo trzecie. Podkreśla, że takie rozwiązanie uwalnia międzynarodowe grupy z krajów trzecich od obciążeń wynikających z nadzoru nad grupą w kraju macierzystym i jednocześnie nadzoru grupowego w kraju bądź kilku krajach goszczących.

„Gdyby takie zwielokrotnienie przepisów obowiązywało, to grupy musiałyby przeliczać wypłacalność wszystkich jednostek biznesowych na przykład według Solvency II w UE, według Swiss Solvency Test w Szwajcarii oraz Risk Based Capital w USA. Generowałoby to ogromne koszty, a jednocześnie nie miałoby wpływu na ochronę ubezpieczonych. Dodatkowo rodziłoby to pytanie, według którego standardu taka grupa powinna być zarządzana. Równoważność jest zatem korzystna zarówno dla reasekuratorów i grup ubezpieczeniowych z EOG, jak i tych z krajów trzecich” – czytamy.

Zdaniem Iwony Szczęsnej, od czasu wdrożenia Solvency II przepis ten nie był stosowany i wydaje się, że szybko nie będzie. Ekspertka wskazuje, że wynika to ze struktury własnościowej na polskim rynku ubezpieczeń, gdzie polski organ nadzoru sprawuje nadzór grupowy jedynie nad Grupą PZU. Nie jest jednak wykluczone, że w przyszłości na polskim rynku mogą pojawić się np. podmioty z Azji.

Iwona Szczęsna przypomina, w lipcu 2019 r. KE skierowała wezwanie do usunięcia nieprawidłowej transpozycji 4 artykułów Solvency II. We wrześniu Polska udzieliła odpowiedzi, a w listopadzie poinformowała Komisję o nowych krajowych środkach transpozycji. Po analizie nowych przepisów prawa polskiego KE stwierdziła, że przepisy krajowe nie uniemożliwiają KNF wydania decyzji sprzecznej z decyzjami podjętymi już przez inne nadzory UE. „Uznała, że transpozycja art. 260 ust. 1 dyrektywy 2009/138/WE jest więc nieprawidłowa i dlatego wydała uzasadnioną opinię. Zatem teraz chodzi o doprecyzowanie, aby przepis prawa wprost mówił, że KNF nie może wydać decyzji o równoważności, która byłaby sprzeczna z już wydaną przez inny europejski organ nadzoru” – czytamy.

Ekspertka PIU zwraca uwagę, że obecnie Polsce pozostaje zapewnić KE, że w przypadku zmian struktury własnościowej na polskim rynku w przyszłości mechanizm równoważności zadziała poprawnie. „Strona polska ma teraz cztery miesiące na reakcję. W przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak z pewnością nie będzie takiej potrzeby” – uważa Iwona Szczęsna.

(AM, źródło: PIU)