Norwegia jest jednym z kluczowych rynków dla polskich przewoźników i firm transportowych. W 2022 r. wartość polskiego eksportu do Norwegii wyniosła aż do 3,398 mld euro, co stanowi wzrost w porównaniu z 2,457 mld euro w 2020 r. oraz 2,912 mld euro w 2021 r.
Wraz z rosnącą aktywnością transportową na trasie Polska–Norwegia zauważalny jest również wzrost liczby szkód i sporów ubezpieczeniowych.
W 2023 r. Norweski Zarząd Dróg Publicznych (Statens vegvesen) odnotował 869 zamknięć dróg spowodowanych incydentami z udziałem samochodów ciężarowych w okresie od 1 stycznia do 21 marca. Norweskie Stowarzyszenie Właścicieli Ciężarówek wskazuje, że większość wypadków z udziałem ciężkich pojazdów w zimie jest spowodowana przez zagraniczne pojazdy bez odpowiedniego wyposażenia, takiego jak opony zimowe i łańcuchy.
W niemal wszystkich procesach z udziałem polskich firm ubezpieczeniowych przed norweskimi sądami ubezpieczyciele występują po stronie pozwanych. To determinuje obszary ryzyka, na jakie z punktu widzenia interesów i ochrony praw ubezpieczycieli należy zwrócić uwagę, a są nimi przede wszystkim terminowe złożenie odpowiedzi na pozew oraz w odpowiednim czasie dokonanie ewentualnych przypozwań i zgłoszenia roszczeń regresowych.
Prawo właściwe
Z uwagi na to, że Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, stosunki prawne między podmiotami uczestniczącymi w transakcjach i wymianie handlowej między Polską a Norwegią reguluje wiele umów międzynarodowych. Konwencja wiedeńska o międzynarodowej sprzedaży towarów, konwencja z Lugano o jurysdykcji i uznawaniu orzeczeń w sprawach cywilnych, konwencja nowojorska o przedawnieniu roszczeń wynikających z umów międzynarodowej sprzedaży towarów to ABC aktów prawnych w obrocie gospodarczym między Polską a Norwegią.
W przypadku zdarzenia skutkującego szkodą, za którą odpowiedzialność ponosić może polski przewoźnik, a gdzie poszkodowanym jest podmiot norweski, powyższą podstawową grupę aktów prawnych dopełni konwencja o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR), konwencja o międzynarodowym przewozie kolejami (COTIF) oraz konwencja Haga-Visby, regulująca odpowiedzialność przewoźników morskich za ładunek przewożony drogą morską.
Proces sądowy w sprawach cywilnych
Norweski system sądowy obejmuje sądy rozjemcze (forliksråd), sądy rejonowe (tingrett), okręgowe (lagmannsrett) oraz Norweski Sąd Najwyższy (Norges Høyesterett). Na każdym szczeblu postępowania kładzie się duży nacisk na mediację i wypracowywanie porozumienia między stronami.
Postępowanie sądowe w przeważającej mierze przebiega werbalnie – proces jest ustny. Porządek rozprawy strony ustalają w trakcie konferencji telefonicznej bezpośrednio po tym, jak sąd otrzyma odpowiedź na pozew. Strony uzgadniają wówczas kwestie organizacyjne związane z rozprawą, m.in. to, ile dni potrzebują na rozprawę, czy wyrażają wolę spotkania się na mediacji, czy w sprawie jest potrzebny tłumacz, ilu ma być świadków po każdej ze stron lub jakie są aktualne koszty adwokackie stron.
Dużym ułatwieniem w prowadzeniu procesu jest to, że z reguły do dwóch tygodni przed rozprawą nie obowiązuje zasada prekluzji dowodowej – oznacza to, że ubezpieczyciel, mimo iż jest stroną profesjonalną, może składać dowody przez cały czas od momentu wdania się w spór aż niemal do samej rozprawy. Podobna reguła obowiązuje w postępowaniu odwoławczym – każda ze stron, choćby była przedsiębiorcą, może składać nowe dowody i powoływać nowych świadków, w zasadzie tak, jakby sprawa w pierwszej instancji się nie odbyła.
Dobrodziejstwem dla stron spraw procedowanych przed sądem są dość długie terminy na dokonywanie czynności procesowych. Wbrew pozorom nie wydłużają one nadmiernie postępowania. Przykładowo czas na złożenie odpowiedzi na pozew wynosi z reguły cztery tygodnie, termin na wniesienie apelacji od wyroku jeden miesiąc od otrzymania orzeczenia. Termin przedawnienia w obrocie krajowym jest natomiast w zasadzie jeden i wynosi trzy lata, ale w obrocie między Polską a Norwegią należy zwrócić uwagę na szczególny termin przedawnienia, jaki może wynikać z danej umowy międzynarodowej (np. cztery lata zgodnie z konwencją nowojorską, jeden rok na gruncie konwencji CMR).
Koszty sprawy
Opłaty sądowe w Norwegii nie są naliczane od wartości przedmiotu sporu, lecz od liczby dni, jakie strony ustaliły, że chcą spędzić w sądzie. Za każdy dzień posiedzenia naliczana jest kwota ok. 5000 koron norweskich, co odpowiada ok. 2000 zł. W przypadku zawarcia ugody opłata sądowa jest jeszcze niższa, zwykle wynosi ok. 2500 koron, czyli ok. 1000 zł. Taki model naliczania opłat sądowych czyni Norwegię „tanią” pod względem opłat sądowych w porównaniu z modelem naliczania opłat sądowych na gruncie polskiej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Jeszcze parę lat wstecz koszty adwokackie, jakie ponoszą strony procesu sądowego, bywały dość wysokie. Przy aktualnie rekordowo niskim kursie korony norweskiej w stosunku do złotego koszty procesowe dla podmiotów z Polski nominalnie i realnie zmalały w porównaniu z tym, jak sytuacja kursowa kształtowała się przed kilkoma laty, kiedy korona norweska była o ponad 30% droższa. Jeśli dodać do tego jeszcze, że sądownictwo norweskie jest bardzo efektywne, rzeczywiste obciążenia kosztowe na obsługę sprawy przed sądem w Norwegii niwelują się i faktycznie nie odbiegają znacząco od kosztów, jakie są związane z procedowaniem podobnych spraw przed sądami w Polsce.
Norwegia areną do rozwiązywania sporów
Dla ubezpieczycieli zaangażowanych w proces sądowy w Norwegii kluczowe jest nie tylko skuteczne zarządzanie ryzykiem i terminowe podejmowanie działań procesowych, ale także umiejętność adaptacji do realiów norweskiego sądownictwa – pragmatycznego, nastawionego na mediację i szybkie rozstrzygnięcia.
Zrozumienie tych mechanizmów pozwala na lepszą ochronę interesów ubezpieczycieli oraz bardziej efektywne prowadzenie spraw na rynku norweskim, który, choć wymagający, oferuje także wiele możliwości w zakresie optymalizacji kosztów i strategii procesowych.
Dane dotyczące wielkości polskiego eksportu do Norwegii za https://tiny.pl/9zksjsvt
adwokat Tomasz Nierzwicki
z kancelarii Advokatfirma Nierzwicki & Bluszko AS z siedzibą w Oslo