Banki Spółdzielcze w Miliczu i Radymnie osiągnęły znakomite wyniki partycypacji w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK), co zaowocowało nagrodą Odpowiedzialnego i Przyjaznego Pracodawcy. Ich sukces nie jest odosobniony – program cieszy się coraz większą popularnością wśród pracowników banków spółdzielczych, w czym pomaga nastawienie i inicjatywa ich pracodawców, którzy aktywnie wspierają ich w budowaniu zabezpieczenia na przyszłość, coraz częściej decydując się także na finansowanie wpłat dodatkowych.
Przykładem dwóch banków z Lubelszczyzny, które odniosły duży sukces w PPK, są Bank Spółdzielczy w Krzywdzie i Bank Spółdzielczy Ziemi Kraśnickiej w Kraśniku. Choć różnią się wielkością, łączy je wysoki poziom partycypacji. W instytucji w Krzywdzie, gdzie pracuje 25 osób, do PPK przystąpili prawie wszyscy pracownicy, a na ich przykładzie doskonale widać, jak zmieniło się podejście do tego programu.
– Pracownicy BS w Krzywdzie zaczęli w pełni korzystać z PPK we wrześniu 2023 r. Po przejęciu przez PFR TFI zarządzania i obsługi udało nam się zainteresować bank programem i możliwościami, jakie daje – zarówno pracodawcy, jak i uczestnikom. Przełożyło się to na blisko 100% partycypację a także na wprowadzenie przez pracodawcę składki dodatkowej w maksymalnej wysokości – mówi Piotr Sawczuk, dyrektor ds. Relacji z Klientami PPK w PFR TFI.
Przedstawiciele banku przyznają, że udział w PPK to dla nich inwestycja w przyszłość ich pracowników. Co więcej, zarząd banku zdecydował o finansowaniu wpłat dodatkowych w maksymalnej wysokości.
– Dla wielu osób funkcjonowanie systemu emerytalnego jest zagadką. Zazwyczaj nie rozmawiamy na ten temat w rodzinie czy gronie znajomych. Zagadnienie to rzadko jest też poruszane w szkole w ramach ogólnej edukacji. Tymczasem od bardzo alarmujących prognoz emerytalnych nie da się uciec – eksperci ostrzegają, że z roku na rok stopa zastąpienia będzie spadać, a to oznacza, że nasze emerytury będą niższe. Jednak możemy dziś zadbać o to, by zbudować kapitał, który będzie uzupełniał nasze przychody po zakończeniu aktywności zawodowej. A najprostszym z nich jest właśnie PPK, bo oszczędzać może w nim każdy. Aby dodatkowo zmotywować naszych pracowników do długoterminowego oszczędzania w PPK, zdecydowaliśmy, że będziemy finansować nie tylko wpłatę podstawową, lecz także dodatkową. Łącznie nasi pracownicy otrzymują więc wpłaty od pracodawcy w wysokości 4% wynagrodzenia – mówi Jarosław Babiuch, prezes Banku Spółdzielczego w Krzywdzie.
Podobnie było w przypadku Banku Spółdzielczego w Suchowoli na Podlasiu. Przez dłuższy czas w tym niewielkim banku, który zatrudnia 15 pracowników, w PPK oszczędzały tylko pojedyncze osoby. To się zmieniło, bo na przestrzeni ostatniego miesiąca dołączyło do programu 8 osób, w efekcie bank może się pochwalić partycypacją w wysokości ponad 73%.
Kolejny pozytywny przykład z Lubelszczyzny, czyli Bank Spółdzielczy Ziemi Kraśnickiej w Kraśniku zatrudnia ponad 100 osób, spośród których przeszło 60% uczestniczy w PPK. W tej placówce głównym promotorem i ambasadorem PPK jest kierownik działu kadr, Grzegorz Żyłka, który od początku zachęcał pracowników do tego, by zadbali o swoją przyszłość i skorzystali z możliwości oszczędzania w PPK.
– Sami pracujemy w sektorze finansowym, więc wiemy, jak ważne w dzisiejszych czasach jest długoterminowe oszczędzanie, a nie znam na polskim rynku drugiego takiego produktu, który dawałby tak wiele bonusów z punktu widzenia uczestnika: systematyczne wpłaty pracodawcy, dopłaty z funduszu pracy to realne korzyści. Myślę, że warto też uspokoić pracodawców, którzy obawiają się o wypełnianie formalności związanych z PPK. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dzięki współpracy z naszą instytucją finansową – PFR TFI – ta obsługa jest bardzo intuicyjna. Zarówno na etapie zawierania umów, jak i bieżącej obsługi korzystamy z narzędzi online, dzięki czemu wszystkie procesy przebiegają bardzo sprawnie – wyjaśnia Grzegorz Żyłka.
Piotr Sawczuk, który z ramienia PFR TFI obsługuje ponad 30 banków spółdzielczych w zakresie PPK podkreśla, że systematycznie coraz więcej podmiotów z grupy banków spółdzielczych przekonuje się do PPK i docenia możliwości, jakie daje program.
– Wśród naszych klientów dość dużą grupę stanowią banki spółdzielcze. PFR TFI prowadzi i zarządza Pracowniczymi Planami Kapitałowymi zarówno w mniejszych bankach, jak i dużych podmiotach. Jednak widzimy, że niezależnie od wielkości, bardzo dużo zależy od nastawienia pracodawcy do programu. Mamy przykłady banków, które od początku były bardzo przychylne PPK i niemal od razu po uruchomieniu do PPK przystąpiła większość pracowników. Oczywiście są i takie sytuacje, kiedy ta partycypacja rosła z czasem. W niektórych przypadkach dopiero obserwując rynek, śledząc pozytywne opinie pracowników innych banków, klienci przekonywali się do PPK i partycypacja rosła. Z naszej perspektywy jako instytucji zarządzającej PPK jest to też bardzo satysfakcjonujące, kiedy widzimy, że nasz wysiłek, inicjatywy edukacyjne przynoszą efekty i coraz więcej osób oszczędza systemowo na swoją przyszłość – wyjaśnia Piotr Sawczuk.
Do PPK nie trzeba było przekonywać Banku Spółdzielczego w Radomiu, gdzie w zasadzie od uruchomienia programu oszczędza w nim zdecydowana większość pracowników. Wiceprezes zarządu banku Łukasz Myszka podkreśla, że zależy mu na tym, aby w perspektywie niekorzystnych prognoz emerytalnych wspierać pracowników w zbudowaniu poduszki finansowej na przyszłość.
– Doskonale wiemy, że oszczędzanie na przyszłość to konieczność, to kwestia naszego bezpieczeństwa finansowego na emeryturze. Oczywiście sama świadomość oszczędzania to dopiero pierwszy krok do sukcesu. Dobrze wiemy, że oszczędzanie w długim terminie nie jest proste. Nierzadko pojawiają się pilne wydatki bieżące, które powodują, że trudno zachować nam dyscyplinę i systematyczność. Mechanizm PPK zachęca natomiast do tego, by traktować odłożone środki jako zabezpieczenie na przyszłość. Aby pokazać pracownikom, że naprawdę warto, że udział w PPK procentuje, w naszym banku także wprowadziliśmy wpłaty dodatkowe od pracodawcy, w wysokości 2,5% – podkreśla Sławomir Minda, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Radomiu.
Pracownicze Plany Kapitałowe to program solidarności i odpowiedzialności społecznej. PPK powstał z myślą o pracownikach, aby mogli gromadzić i pomnażać swoje prywatne oszczędności na przyszłość przy wsparciu pracodawcy i państwa. W lipcu 2024 r. mija dokładnie 5 lat, odkąd do programu przystąpiła pierwsza grupa pracodawców – duże firmy, zatrudniające powyżej 250 osób. Obecnie (według danych na maj 2024 r.) w programie oszczędza w sumie 3,5 miliona uczestników, którzy zgromadzili 26,7 mld złotych.
PFR TFI jest częścią Grupy Kapitałowej Polskiego Funduszu Rozwoju, w skład której wchodzą instytucje finansowe i doradcze dla przedsiębiorców, samorządów i osób prywatnych, inwestujące w zrównoważony rozwój społeczny i gospodarczy kraju. Towarzystwo zarządza aktywami o łącznej wartości ponad 14 mld zł, co plasuje je w gronie największych instytucji zarządzających PPK.
PFR TFI w systemie PPK odgrywa szczególną rolę wyznaczonej instytucji finansowej, zapewniając powszechny dostęp do programu i ciągłość zarządzania oszczędnościami uczestników w przypadku braku możliwości prowadzenia programu przez dotychczasową instytucję zarządzającą.
(KS, źródło: SEC Newgate)