Pracownicy obawiają się wpływu sztucznej inteligencji, ale może ona ułatwić im pracę

0
1026

W ankiecie Allianz Trade przeprowadzonej wśród ponad 6000 osób w Austrii, Francji, Niemczech, Włoszech, Polsce i Hiszpanii 36% badanych wyraziło obawy dotyczące zagrożeń związanych ze sztuczną inteligencją, przy czym 46% spodziewa się, że sztuczna inteligencja zmniejszy liczbę dostępnych miejsc pracy. Naukowcy dostrzegają jednak korzyści z obecnej rewolucji, o ile zamiast zastępować pracowników narzędziami AI, poszczególne sektory nauczą się, jak dzięki nowym technologiom zwiększać ich produktywność. Jako branża oparta na danych ubezpieczenia mogą skorzystać z rosnącej powszechności AI.

Co bardziej niepokojące, ponad połowa wszystkich respondentów (51%) uważa, że luka w umiejętnościach i nierówności mogą się pogłębiać wraz z upowszechnianiem się sztucznej inteligencji w różnych branżach, przy czym inteligentni stają się coraz mądrzejsi, a reszta pozostaje w tyle. Ten pesymizm rośnie wraz z wiekiem. Ale nawet wśród młodszych respondentów wyraźnie przeważa pogląd, że Generatywna AI zaostrzy dysproporcje. Zaledwie 21% wszystkich respondentów było optymistycznie nastawionych do korzyści płynących ze sztucznej inteligencji dla ich gospodarek.

Jednak badania naukowców, sugerują, że AI może w rzeczywistości wypełnić lukę w wydajności i uczeniu się między pracownikami o wysokich i niskich kwalifikacjach. Korzystając z danych pochodzących od 5 179 agentów obsługi klienta, Erik Brynjolfsson i jego zespół odkryli, że dostęp do narzędzi sztucznej inteligencji zwiększa produktywność (mierzoną liczbą rozwiązanych problemów na godzinę) średnio o 14%, w tym o 35% dla początkujących i nisko wykwalifikowanych pracowników, aczkolwiek przy minimalnym wpływie na doświadczonych i wysoko wykwalifikowanych pracowników. Brynjolfsson i jego współautorzy przedstawiają dowody na to, że model AI rozpowszechnia najlepsze praktyki bardziej zdolnych pracowników i pomaga nowszym pracownikom przesuwać się w dół krzywej doświadczenia. Ponadto stwierdzili, że pomoc AI poprawia nastroje klientów, zwiększa retencję pracowników i może prowadzić do uczenia się pracowników. W związku z tym przyjęcie GenAI powinno mieć wyrównujący wpływ na płace, przynajmniej w poszczególnych firmach.

Respondenci byli również zaniepokojeni wpływem sztucznej inteligencji na miejsca pracy. Ponieważ sztuczna inteligencja zwiększa produktywność, niektóre z nich mogą zostać zastąpione, ale powstaną też nowe role. Dane z LinkedIn pokazują, że udział opisów stanowisk, w których wspomina się o wykorzystaniu sztucznej inteligencji, wzrósł ponad dwukrotnie w Austrii, Francji, Niemczech, Włoszech i Hiszpanii od czasu wprowadzenia ChatGPT w listopadzie 2022 roku. Jednocześnie inwestycje w narzędzia Generatywnej AI gwałtownie wzrosły: globalne inwestycje venture capital w pierwszym kwartale 2024 r. wyniosły 2,7 mld euro, podczas gdy łączne inwestycje w GenAI w 2023 r. wyniosły około 20 mld euro, napędzane głównie przez dwóch gigantów technologicznych, którzy odpowiadali za trzy czwarte wszystkich inwestycji.

Sztuczna inteligencja może również pomóc stawić czoła zbliżającemu się wyzwaniu kurczenia siły roboczej w obliczu starzenia się populacji. Wcześniejsze badania Allianz Trade wykazały, że populacja w wieku produkcyjnym w UE zmniejszy się o 20% do 2050 roku. Zmiany demograficzne jeszcze mocniej dotkną Włochy, Hiszpanię i Niemcy. Opieranie się wyłącznie na migracji wymagałoby napływu od 100 tys. do 500 tys. pracujących migrantów rocznie w samych tylko czterech największych gospodarkach. W tym kontekście przyspieszenie i przyjęcie narzędzi automatyzacji w UE może uwolnić część siły roboczej w celu przekwalifikowania się w kierunku branż, które będą potrzebować więcej pracowników, takich jak opieka zdrowotna, zawody związane z STEM i inne role wymagające wysokich kwalifikacji.

AI niosąca korzyści

Kluczem do osiągnięcia korzyści z obecnej rewolucji nie jest zastąpienie pracowników narzędziami AI, ale wykorzystanie AI do uzupełnienia i zwiększenia ich umiejętności. Wymaga to ogromnych inwestycji w przekwalifikowanie, utrzymanie pracowników w pętli i przygotowanie ich do nowych rodzajów pracy. Wdrożenie sztucznej inteligencji nie polega na redukcji kosztów, ale na tworzeniu nowych doświadczeń dla klientów. Zwiększona produktywność jest tego następstwem.

Będzie to jednak ogromne wyzwanie. Jak dotąd niewiele firm wydaje się zarządzać nowymi technologiami w ten sposób, o czym świadczą dane makro. Pomimo transformacji cyfrowej w ciągu ostatnich kilku dekad, ogólna wydajność pracy w Europie Zachodniej spada od czasów przed pandemią.

Patrząc w przyszłość, wykorzystując prognozy zatrudnienia CEDEFOP i własne prognozy ubezpieczeniowe Allianz Trade ocenia, że rynek ubezpieczeniowy przyspieszy, a udział w tym będzie miała zwiększona produktywność spowodowana technologiami GenAI – mając pewien wpływ na rynek pracy. Według badań Allianz Trade wzrost produktywności o 0,622% spowodowałby spadek zatrudnienia o 1%, aby utrzymać wynik ubezpieczeniowy jako składkę przypisaną brutto na stabilnym poziomie.

Jako branża oparta na danych, jak niewiele innych, ubezpieczenia mogą skorzystać z szerokiej gamy aplikacji i przypadków użycia sztucznej inteligencji, które mogą zwiększyć produktywność.

– AI w biznesie, w tym ubezpieczeniowym, nie ma zastępować człowieka i w efekcie tworzyć mur dla klienta. Odwrotnie, sztuczna inteligencja ma przyspieszyć obsługę i zwiększyć satysfakcję z niej! – mówi Tomasz Starus, prezes Allianz Trade w Polsce. – Dzięki jej wsparciu szybciej procedowane i rozliczane mogą być wnioski odszkodowawcze. AI pomaga przy tym w wykrywaniu nadużyć i wyłudzeń, co dzięki zmniejszaniu strat pomaga zwiększyć atrakcyjność oferty ubezpieczeń (mniej strat to mniejszy koszty oferty). Mówiąc zaś ogólnie o całej rewolucji związanej z generatywną sztuczną inteligencją można zauważyć, że  dwie-trzy dekady tem, taką samą rewolucję zapowiadała globalna sieć WWW czy media społecznościowe. Miały wszystko zrewolucjonizować, przy okazji zmniejszając zatrudnienie – i rewolucji dokonały, przy czym niekoniecznie odcisnęły swoje negatywne piętno na rynku pracy. Co więcej, dzisiaj internet i SM są dobrem niemalże tak samo podstawowym, jak prąd i woda, zapewne podobnie będzie także ze sztuczną inteligencją. Sztuczna inteligencja będzie narzędziem – tak jak chociażby młotek, czy maszyna parowa, które używane są przez człowieka, a nie go zastępują – wyjaśnia.

(KS, źródło: Allianz Trade)