Adam Uszpolewicz, prezes Aviva w Polsce, jest zdania, że pandemia koronawirusa może mocno dotknąć branżę ubezpieczeniową w Polsce. Pierwsze negatywne efekty są już widoczne.
Adam Uszpolewicz ujawnił, że choć wiele osób interesowało się wprowadzoną przez jego firmę możliwością zawieszenia składek w indywidualnych polisach na życie, to ostatecznie z takiej opcji skorzystało nieco ponad 10 tys. klientów. Jego zdaniem nie powinno to wpłynąć na wyniki finansowe zakładu. Zdradził też, że kwiecień był bardzo dobrym miesiącem pod względem szkodowości – jej poziom był bowiem rekordowo niski. Według prezesa za wprowadzeniem bezpłatnych polis życiowych dla służby zdrowia stała nie tylko chęć wsparcia medyków, ale też zamiar promocji samej idei ubezpieczania się. Przyznał także, iż ze statystyk już widać, że Aviva poniesie koszty z tytułu tego ubezpieczenia. Adam Uszpolewicz stwierdził, że głównym powodem, dla którego ubezpieczyciele niezbyt obficie wprowadzali epidemiczne rozwiązania proklienckie było to, że kryzys spowodowany pandemią może mocno dotknąć branżę. Wyjaśnił, że w przeszłości, w okresach słabszej koniunktury widoczna była większa liczba szkód. Zwłaszcza wśród klientów firmowych, szczególnie z sektora MŚP. Inną cechą charakterystyczną okresu dekoniunktury jest z kolei mniejsza ilość pieniędzy na rynku oraz mniejsza skłonność do ubezpieczeń. Prezes wskazał, że to zjawisko jest już zauważalne w ubezpieczeniach komunikacyjnych jako efekt załamania się sprzedaży aut. Natomiast rosnące bezrobocie może skutkować większą liczbą rezygnacji z polis życiowych. Dlatego Adam Uszpolewicz spodziewa się gorszych rezultatów finansowych swojej firmy, będących również pokłosiem niskich stóp procentowych i załamania na giełdzie, co odbije się na wynikach z inwestycji. Prezes przyznał też, że na razie nie widać zwiększonej szkodowości w działalności życiowej. Zwrócił uwagę, że ze względu na spowodowane pandemią odmowy przyjęcia pacjentów do szpitali, spadły wypłaty świadczeń szpitalnych. Aviva odnotowała też wypłaty z tytułu koronawirusa, ale nie było ich wiele. Poprawiła się też szkodowość w segmencie komunikacyjnym oraz mieszkaniowym. Dodatkowo pandemia przyspieszyła proces upowszechnienia pracy zdalnej, choć szef Avivy nie wierzy, iż całkowicie zastąpi ona pracę biurową. Jego zdaniem przejście na całkowicie zdalny tryb pracy uniemożliwia budowę postaw czy kształtowanie kultury firmy.
Adam Uszpolewicz przewiduje, że na polskim rynku może dojść do przyspieszenia konsolidacji, gdyż część firm nie zarabia lub notuje zyski poniżej oczekiwań. Dlatego jego zdaniem ubezpieczenia upodobnią się do polskiego rynku bankowego, na którym funkcjonuje kilku dużych graczy.
Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 3 czerwca, Łukasz Wilkowicz „Branża ubezpieczeniowa może zrobić więcej”:
https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57285,3...
(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)