Profesjonaliści pod ochroną

0
795

W pracy lekarza, architekta, adwokata i jeszcze w innych zawodach konieczne jest posiadanie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Błędy zdarzają się bowiem wszystkim, ale w pewnych przypadkach mogą niestety rodzić bardzo poważne konsekwencje w stosunku do osób trzecich – narazić ich na szkody finansowe lub nawet zagrażać ich życiu. Dlatego przedstawiciele tych zawodów muszą zabezpieczyć się przed tym, zawierając ubezpieczenie.

Konieczność posiadania polisy odpowiedzialności zawodowej regulują odpowiednie przepisy określające również, co grozi za ich brak. Są to kary finansowe, czasem mogące być dosyć dotkliwe. Ale tak naprawdę to, co rzeczywiście może „zagrażać” lekarzowi, architektowi, adwokatowi czy notariuszowi, to ryzyko błędu skutkujące szkodą wyrządzoną klientom, czy w przypadku zawodów medycznych, takich jak lekarz czy pielęgniarka, niebezpieczeństwem narażenia pacjenta na utratę zdrowia, a nawet życia.

Sytuacje takie, kiedy w wyniku wykonywanej pracy dochodzi do błędów i zaniedbań, skutkować mogą roszczeniami ze strony osób poszkodowanych. Wiedzą o tym nie tylko osoby, które mają obowiązek posiadania ochrony w zakresie OC, ale coraz częściej również ci, którzy korzystają z usług profesjonalistów. Ich świadomość w zakresie swoich praw do odszkodowania lub konieczności naprawienia wyrządzonej szkody sprawia, że bez odpowiedniej polisy obowiązkowej nikt już dzisiaj nie zdecyduje się na wykonywanie swojej pracy.

Kara administracyjna to jedno, ale naprawdę może ona okazać się i tak niska w stosunku do tego, co ewentualnie trzeba będzie zapłacić klientowi, pacjentowi czy kontrahentowi występującemu z roszczeniem np. na drodze sądowej. Kto zatem najczęściej korzysta z takich polis?

Wśród profesjonalistów podlegających obowiązkowemu ubezpieczeniu OC najliczniejszą grupą zawodową korzystających z usług ERGO Hestii są inżynierowie budownictwa – członkowie Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Na drugim miejscu plasują się adwokaci, zaś na trzecim lekarze – mówi Anna Sikorska-Nowik, kierowniczka ds. ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej zawodowej w ERGO Hestii.

A co z osobami wykonującymi zawody, w których nie ma konieczności posiadania obowiązkowego ubezpieczenia? Oczywiście nikt nie może takiego obowiązku kupna polisy narzucić, ale coraz częściej tacy pracownicy decydują się ją jednak nabyć. Przesłanki tego mogą być dwojakie. Po pierwsze, konieczność zadbania o własne bezpieczeństwo finansowe, w sytuacji kiedy na skutek błędu lub niedopełnienia obowiązków osoby trzecie poczują się poszkodowane. Ewentualne odszkodowania przyznane np. w drodze postępowania sądowego mogą bowiem być naprawdę wysokie.

A klienci również coraz częściej chcą mieć pewność, że dostawca produktów lub usług zabezpiecza swoją działalność biznesową właśnie poprzez polisę z odpowiednią sumą ubezpieczenia.

Każdy zainteresowany znajdzie na rynku stosowną ofertę dla siebie w firmach specjalizujących się w produktach dla profesjonalistów, np. iexpert.pl, trzeba tylko zrozumieć, jakie realne korzyści daje ochrona i jakich poważnych problemów pozwoli uniknąć.

Konieczność rekompensaty w stosunku do pokrzywdzonych, nawet jeśli nie będą to duże kwoty, może drastycznie zagrozić działalności firmy lub wykonującego zawód pracownika. Istotne jest to zwłaszcza teraz, kiedy wielu przedsiębiorców boryka się z problemami finansowymi. Nie wszystkich rzecz jasna uda się uniknąć, ale warto chociaż w tej kwestii zapewnić sobie minimum komfortu finansowego.

Obserwujemy rosnące zainteresowanie ubezpieczeniem OC dobrowolnym wśród specjalistów. Wynika to z wielu czynników, wśród których należy wymienić wzrost świadomości ubezpieczeniowej, trendy w orzecznictwie sądów, jak również oczekiwania partnerów biznesowych, którzy często wymagają od profesjonalisty przedstawienia polisy OC przed przystąpieniem do realizacji kontraktu.

Ponadto zauważamy zainteresowanie tak zwanym ubezpieczeniem nadwyżkowym wśród grup zawodowych podlegających obowiązkowemu ubezpieczeniu OC z uwagi na to, że uznają oni limity wynikające z właściwego rozporządzenia ministra finansów za niewystarczające do pokrycia ewentualnych roszczeń, które mogą wyniknąć z ich działalności. To słuszne podejście z uwagi na fakt, że sumy gwarancyjne minimalne w obowiązkowych ubezpieczeniach OC ustalone zostały niejednokrotnie wiele lat temu i nie były waloryzowane, pomimo że znacząco zwiększyły się wartości wypłacanych odszkodowań. Wynika to w dużej mierze z inflacyjnego wzrostu cen – dodaje Anna Sikorska-Nowik.

Grzegorz Piotrowski
dyrektor ds. rozwoju biznesu w iExpert.pl
grzegorz.piotrowski@iexpert.pl