Prudential i VeloBank o kosztach studiów w Polsce i za granicą

0
425

Wyjazd na studia, nawet bezpłatne, wiąże się z kosztami utrzymania. Na podstawie publicznie dostępnych danych VeloBank razem z Prudential, działającym w Polsce pod marką Pru, oszacowały roczne wydatki na edukację na poziomie akademickim.

Studia stacjonarne na publicznych uczelniach w Polsce są co prawda bezpłatne, jednak trzeba ponieść koszty związane z zakwaterowaniem czy bieżącym utrzymaniem. Same koszty akademika to przeciętnie między 400 a 900 zł miesięcznie, a koszt kawalerki w stolicy bez trudu może przekroczyć nawet 2500 zł miesięcznie. Studia niestacjonarne lub na prywatnych uczelniach to jeszcze wyższy wydatek, bo do kosztów utrzymania należy doliczyć czesne na uczelni, które potrafi wynieść nawet 70 tys. zł rocznie. Tak więc minimalny koszt darmowego studiowania to około 24 tys. rocznie. Uczelnie płatne mogą przekroczyć 100 tys. zł za rok akademicki.

Studia na zagranicznych uczelniach

Najtańszym wariantem są studia w członkowskich krajach Unii Europejskiej. W przypadku Niemiec na publicznych uczelniach odchodzi koszt czesnego (dla porównania niemieckie uczelnie prywatne pobierają od studentów między 10 a 20 tys. euro rocznie). Pozostają jednak koszty utrzymania. Rządowy portal Study in Germany szacuje, że na pokrycie łącznych kosztów utrzymania w Niemczech student potrzebuje średnio 867 euro miesięcznie. W przypadku studiów bezpłatnych musimy się liczyć z kosztem około 45 tys. zł, a w przypadku płatnych – nawet 150 tys. zł za rok akademicki.

W przypadku Francji koszty utrzymania i zakwaterowania będą jeszcze wyższe. Jak wynika z corocznego raportu Federacji Ogólnych Stowarzyszeń Studenckich (FAGE), koszt utrzymania studenta we Francji wynosi średnio 1199 euro miesięcznie, z czego 44,5% tej sumy stanowią opłaty za zakwaterowanie. Łącznie należy liczyć się z kosztem od 60 tys. zł do 105 tys. zł za rok akademicki.

W Wielkiej Brytanii, jak podaje British Council, żeby uzyskać tytuł licencjata, należy liczyć się z kosztem od 11,4 tys. do 38 tys. funtów rocznie. Do tego dochodzą również koszty związane z zakwaterowaniem i życiem codziennym. Według rządowych szacunków średni koszt utrzymania w Wielkiej Brytanii wynosi ok. 1–1,3 tys. funtów miesięcznie, w zależności od miasta. Sumując wszystkie wydatki i podróże, na studia w Wielkiej Brytanii należy założyć od 135 tys. zł do 220 tys. zł za rok akademicki.

Statystycznie najdrożej będzie w USA. Opłaty za studia za oceanem mogą znacząco różnić się w zależności od rangi uczelni, typu programu i poziomu studiów. Najlepsze szkoły pobierają opłaty od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy dolarów rocznie. Wliczyć tu trzeba zarówno czesne, jak i inne opłaty administracyjne, na przykład za rozpatrzenie wniosku o przyjęcie, koszt wyrobienia wizy studenckiej czy egzaminy wstępne. Do tego dochodzi zakwaterowanie na miejscu, a także ewentualne przeloty do Polski, których koszt bez trudu może przewyższyć 10 tys. zł rocznie, zakładając odwiedziny kraju rodzinnego raz na kwartał. Łącznie należy spodziewać się kosztów za studia w USA między 150 tys. zł a nawet 350 tys. zł na rok akademicki.

Jak zgromadzić odpowiedni kapitał na studia dziecka?

Kluczem do sukcesu w edukacji i finansach są systematyczność i regularność. Jeśli rodzic zacznie myśleć o studiach i starcie w dorosłość swojej pociechy odpowiednio wcześnie, kapitał na te cele można zgromadzić bez dużych wyrzeczeń, operując rodzinnym budżetem. Razem z VeloBankiem oferujemy klientom ubezpieczenie ochronno-oszczędnościowe Start w Życie. W tym ubezpieczeniu składka zaczyna się już od 125 zł miesięcznie. Odkładając taką kwotę przez dłuższy okres, relatywnie łatwo możemy zgromadzić kapitał, który pozwoli sfinansować studia dziecka i dać mu dobry start w dorosłość. Wierzymy, że im wcześniej zaczniemy myśleć i działać, czyli oszczędzać na przyszłość finansową naszej pociechy, tym lepiej – komentuje Grzegorz Jasienowski, dyrektor Departamentu Zewnętrznych Kanałów Dystrybucji Prudential w Polsce, towarzystwa oferującego ubezpieczenia pod marką Pru.

To rozwiązanie dla wszystkich rodziców, którzy chcą zabezpieczyć finanse na przyszłą edukację swoich dzieci. Start w Życie łączy w sobie ubezpieczenie na życie z oszczędzaniem na przyszłość dziecka. Życie pisze różne scenariusze, dlatego naszym klientom proponujemy produkt, z którym dzięki wpłacaniu co miesiąc relatywnie niewielkich kwot mają pewność, że ich dzieci będą miały zabezpieczone finanse na studia czy zakup pierwszego mieszkania, niezależnie od tego, co się wydarzy do tego czasu – mówi Michał Staniszewski, dyrektor Biura Bancassurance VeloBanku.

(AM, źródło: onemulti)