PZU: Biznes… naturalnie coraz większy, i koniecznie rentowny

0
716

We wtorek 3 grudnia 2024 roku w restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich w Warszawie odbyło się spotkanie z brokerami organizowane przez PZU SA i TUW PZUW pod hasłem „Biznes… naturalnie”. Zaproszenie przyjęli liczni przedstawiciele i przedstawicielki zarządów największych kancelarii brokerskich w Polsce. PZU ma teraz w ręku mocne karty – z jednej strony pomysł na biznes, a z drugiej wysoce merytoryczny zespół zarządzający, który dobrze rozumie specyfikę ryzyk korporacyjnych.

Dobre wyniki w niełatwym roku

Spotkanie otworzył Jakub Sajkowski, dyrektor zarządzający ds. klienta korporacyjnego PZU, który nie krył uznania dla wyjątkowego charakteru miejsca i znaczenia relacji z brokerami. – Belvedere to przestrzeń, która łączy tradycję z nowoczesnością – dokładnie tak, jak nasza współpraca z Państwem. To miejsce doskonale oddaje ducha Grupy PZU: szanujemy naszą historię, ale patrzymy w przyszłość z odwagą – rozpoczął Jakub Sajkowski. W dalszej części wystąpienia podjął refleksję nad mijającym rokiem, który określił jako „pełen wyzwań i przełomowych momentów”. – Rok 2024 postawił przed nami niezwykle trudne zadanie – nie tylko utrzymania, ale wręcz przekroczenia wyników z roku ubiegłego, który był dla nas rekordowy. Wiedzieliśmy, że sprostanie tym oczekiwaniom wymaga od nas nie tylko sprawdzonych metod, ale także odwagi w podejmowaniu nowych wyzwań – mówił.

Mimo trudności, PZU udało się osiągnąć wyniki przekraczające oczekiwania. – Z satysfakcją mogę powiedzieć, że dynamika rozwoju naszego biznesu w segmencie klientów korporacyjnych przewyższyła średnie rynkowe, co jest dowodem na naszą przewagę konkurencyjną. To efekt nie tylko naszych wysiłków, ale przede wszystkim owoc partnerskiej współpracy z Państwem: brokerami – zauważył Jakub Sajkowski. Podkreślił, że rola brokerów w sukcesach PZU jest kluczowa, nazywając ich wymagania „niezastąpionym katalizatorem doskonalenia i rozwoju”.

W swoim wystąpieniu Jakub Sajkowski odniósł się także do strategicznych wyzwań na przyszłość i roli programów prewencyjnych, takich jak RyzykoPRO, iFlota i Process Safety Management, które z jednej strony przywiązują klientów do firmy, a z drugiej w istotny sposób przekładają się na wyższą rentowność.

– Programy te nie tylko minimalizują ryzyko, ale również budują przewagę konkurencyjną naszych klientów. Dzięki nim możemy skutecznie wspierać ich rozwój, a jednocześnie wzmacniać rentowność i stabilność portfela PZU – uzupełnił Bartosz Grześkowiak, członek zarządu PZU SA.

PZUW z apetytem na zieloną energetykę i inwestycje infrastrukturalne

Miniony rok był okresem pełnym wyzwań, związanych między innymi ze zmianami w zarządzie Grupy PZU, co niewątpliwie budziło pewne pytania i oczekiwania – zarówno wśród naszych klientów, jak i partnerów – zauważył Andrzej Jarczyk, prezes TUW PZUW. Podkreślił, że niepewność, która pojawia się w takich sytuacjach, stanowi naturalną reakcję, ale towarzystwo wyszło z tego okresu umocnione. – Mieliśmy okazję spotkać się z większością naszych klientów i z radością mogę powiedzieć, że zdecydowana większość z nich pozostała z nami, co potwierdza, że model TUW PZUW jest dla nich atrakcyjny, stabilny i wygodny – dodał.

Prezes wskazał także na sukcesy, jakie firma odnotowała w ostatnim roku. Wspomniał o przypisie składki, który wyniósł około 1,4 miliarda złotych, oraz o dynamicznie rozwijających się liniach biznesowych, takich jak ubezpieczenia zdrowotne czy produkty oferowane wspólnie z klientami bazowymi, w tym energetycznymi. – To nie są już czasy, kiedy TUW PZUW był młodym startupem. Dziś jesteśmy dojrzałą organizacją, która udowodniła swoją profesjonalność i zdolność do adaptacji w trudnych warunkach rynkowych – podkreślił.

Andrzej Jarczyk skupił się także na rosnącym zaangażowaniu zakładu w transformację energetyczną. – Ubezpieczamy zieloną energię i kluczowe projekty infrastrukturalne w Polsce. Jesteśmy naturalnym partnerem dla podmiotów, które realizują największe inwestycje związane z energetyką odnawialną oraz infrastrukturą – zaznaczył. Prezes dodał, że TUW PZUW planuje dalszy rozwój w tym obszarze.

Kończąc swoje wystąpienie, Andrzej Jarczyk zwrócił się bezpośrednio do brokerów, dziękując im za współpracę i podkreślając ich kluczową rolę w sukcesach towarzystwa. – Na rynku, na którym to brokerzy odgrywają decydującą rolę, my staramy się pokornie odpowiadać na ich potrzeby i dostarczać jak najlepszą ofertę. Dziękuję za to, że wspólnie możemy realizować nasze ambitne cele i dynamicznie rozwijać TUW PZUW – zakończył.

Sztuczna inteligencja pomoże szybciej odpowiadać na zapytania brokerskie

Bartosz Grześkowiak rozpoczął swoje wystąpienie od podkreślenia szczególnej wagi momentu, w którym znajduje się PZU. – To wyjątkowy czas dla naszej grupy – właśnie zakończyliśmy trzyletni okres strategiczny i wchodzimy w nową perspektywę, wyznaczając cele na kolejne lata – powiedział.

Członek zarządu PZU SA nawiązał do najważniejszych założeń nowej strategii, akcentując potrzebę uproszczenia struktury organizacyjnej grupy oraz skoncentrowania się na działalności podstawowej, czyli ubezpieczeniach. Szczególnie istotnym elementem jest optymalizacja wykorzystania zasobów i danych, które, jak podkreślił, stanowią przewagę PZU na rynku. – Posiadamy dane, jakich nie mają nasi konkurenci, i musimy je w pełni wykorzystać, aby lepiej zrozumieć potrzeby naszych klientów i dostarczać im najbardziej dopasowane rozwiązania – wyjaśnił.

Biznes korporacyjny zdaniem Bartosza Grześkowiaka odgrywa coraz większą rolę w działalności grupy. – W ostatnich latach rynek korporacyjny rósł dynamicznie, a my z nim – udział Grupy PZU w tym segmencie wynosi już 37%, co znacząco przewyższa nasz udział w całym rynku ubezpieczeniowym – podkreślił. Wskazał również na ambitne cele związane z dalszym wzrostem w tym segmencie oraz utrzymaniem wskaźnika mieszanego na poziomie nieprzekraczającym 90%.

Na koniec Bartosz Grześkowiak zaznaczył, że rozwój Grupy PZU opiera się na dwóch filarach: innowacjach i partnerstwie. – Zainwestujemy w nowe narzędzia, które usprawnią procesy, przyspieszą obsługę zapytań brokerskich i pozwolą nam jeszcze lepiej współpracować z wami – naszymi partnerami – mówił. Wskazał także na plany ekspansji zagranicznej, która ma być realizowana w sposób ostrożny, ale efektywny, z wykorzystaniem istniejących zasobów grupy, również w charakterze reasekuratora.

Jak dolecieć do celu w ekstremalnych warunkach?

Kulminacją wieczoru było wystąpienie Sebastiana Piotra Kawy, osiemnastokrotnego mistrza świata w szybownictwie. Mówił on o tym, z czym musi zmierzyć się każdy lider – zarówno w biznesie, jak i w powietrzu. – Nie ma idealnych warunków. Są tylko decyzje, które podejmujesz w czasie rzeczywistym, a te definiują, czy dolecisz do celu, czy runiesz na ziemię – stwierdził.

Dla PZU, które na spotkaniu w Belvedere prezentowało swoje sukcesy i ambitne plany, te słowa mogły zabrzmieć jak wyzwanie. Czy firma naprawdę potrafi odważnie manewrować w turbulentnych czasach, czy wciąż gra zachowawczo, starając się jedynie utrzymać lot? Wskaźnik mieszany poniżej 90% (wyzwanie szczególnie w liniach komunikacyjnych), wzrost segmentu korporacyjnego o 25% – to liczby i idee, które robią wrażenie. Ale czy wystarczą? „W szybownictwie, jeśli tylko czekasz na lepsze warunki, w końcu zabraknie ci wiatru” zauważył Sebastian Kawa. I to jest sedno. PZU ma narzędzia, ma dane, ma partnerów. Ale czy ma wystarczającą odwagę, by zaryzykować i zagrać na własnych zasadach? Spotkanie pokazało ambicje. Przekonamy się, czy firma jest gotowa na śmiałe manewry. Bo w biznesie, tak jak w powietrzu, wygrywają nie ci, którzy tylko lecą z wiatrem, ale ci, którzy tworzą własne szlaki.

Aleksandra E. Wysocka