21 kwietnia około godziny 8.00 rano systemy informatyczne PZU zostały zaatakowane przez hakerów. Ubezpieczyciel uspokaja, że ma sytuację pod kontrolą, ale ostrzegł jednocześnie przez niedogodnościami będącymi efektem ataku.
Do ataku DDoS użyto kilkudziesięciu serwerów rozsianych na całym świecie. Zakład zaznaczył, że jego systemy automatyczne oraz zespoły ds. stałego monitorowania i neutralizacji zagrożeń informatycznych zadziałały w pełni. PZU nie zidentyfikował wycieku danych klientów.
Ubezpieczyciel zapewnił również, że skutki ataku są szczegółowo analizowane, a jednocześnie trwa przywracane pełnej funkcjonalności poszczególnych aplikacji i systemów. PZU oszacował, że ewentualne utrudnienia w postaci spowolnienie działania niektórych aplikacji mogą potrwać do poniedziałku 24 kwietnia.
Jako podał serwis Business Insider, do ataku przyznała się prorosyjska grupa hakerów NoName.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl