PZU Zdrowie chce mieć 140 placówek własnych do końca 2026 roku

0
625

PZU Zdrowie rozwija sieć placówek własnych, do końca przyszłego roku ma ich być około 140. Dzięki temu rośnie udział wizyt pacjentów odbywanych właśnie w placówkach własnych, a nie sieci partnerskiej – dziś sięga on 46%. Spółka inwestuje także w nowe produkty, takie jak pakiet medycyny pracy w wersji VIP. Wyniki PZU Zdrowie wpisują się w bardzo dobre rezultaty całej Grupy PZU, która w I półroczu odnotowała 15,2 mld zł przychodów i 3,2 mld zł zysku netto.

– Najważniejszą inicjatywą strategiczną, nad którą pracujemy, jest rozwój sieci placówek medycznych. Mamy ich w tej chwili 126, planujemy, żeby do końca przyszłego roku było ich około 140. Będziemy to robili, zarówno otwierając placówki w nowych lokalizacjach, w których dzisiaj PZU Zdrowie nie ma swoich oddziałów, jak i modernizując istniejące placówki, rozszerzając je o kolejne specjalizacje. Ale też chcemy wrócić do procesu, który PZU zarzuciło kilka lat temu, a mianowicie do kupowania istniejących, działających podmiotów medycznych, które spełniają nasze kryteria – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Jan Zimowicz, prezes PZU Zdrowie.

46% wizyt pacjentów w ramach ubezpieczeń i abonamentów odbywa się w placówkach własnych PZU Zdrowie. W pierwszym półroczu otwarto m.in. nowe centrum medyczne PZU Zdrowie w Poznaniu i nową pracownię rezonansu magnetycznego w podwarszawskiej Zielonce. Dodatkowo PZU Zdrowie współpracuje z około 2400 placówkami partnerskimi w ponad 600 miastach w Polsce. Liczba umów zdrowotnych w Grupie PZU na koniec czerwca 2025 roku sięgnęła blisko 3,8 mln (wzrost o blisko 8% r/r). 

PZU stawia również na nowe rozwiązania produktowe.  

– Przygotowaliśmy nową ofertę medycyny pracy w wersji VIP, w której klient mający wykupione u nas badania medycyny pracy może w naszej flagowej placówce w biurowcu Varso w Warszawie jednego dnia w ciągu kilku godzin wykonać w komfortowych i dyskretnych warunkach komplet badań diagnostycznych – wskazuje Jan Zimowicz.

 Klienci coraz chętniej sięgają po rozwiązania online. Wskaźnik wizyt umawianych przez aplikację mojePZU wzrósł do prawie 43%. Serwis jest wykorzystywany przez blisko 5 mln użytkowników, z ponad 110 tys. odwiedzin dziennie, co daje ponad 35 mln wizyt i 14 mln operacji rocznie. W części medycznej serwisu pacjenci mogą zrobić za jego pośrednictwem praktycznie wszystko: od wstępnego wywiadu przez umawianie wizyt i telekonsultacje aż po odbiór e-recept i skierowań. 

– Zbliżamy się do poziomu 50% wizyt umawianych za pośrednictwem kanałów cyfrowych, czyli aplikacji mobilnej. Pracujemy nad tym, żeby tę aplikację przebudować, udostępnić tam zarówno lepszy interfejs dla pacjentów, jak również przełomowe i wyróżniające się na rynku funkcjonalności – zapowiada prezes PZU Zdrowie.

Rozwój infrastruktury medycznej to element szerszej strategii, w której filar zdrowia Grupy PZU ma być jednym z głównych motorów wzrostu. W I połowie 2025 roku segment ten odnotował ponad 1 mld zł przychodów, co oznacza wzrost o 14,2% rok do roku. Złożył się na to wzrost przychodów generowanych przez placówki sieci PZU Zdrowie (o prawie 12% r/r) oraz wzrost przychodów z ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów (o 16% r/r). 

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że przy wzroście przychodów o 14% rok do roku utrzymujemy koszty praktycznie na niezmienionym poziomie. To powoduje, że rentowność naszej działalności w ciągu roku poprawiła się ponad 2,5-krotnie – mówi Jan Zimowicz.

Strategia Grupy PZU zakłada osiągnięcie w 2027 roku ponad 3 mld zł przychodów w obszarze zdrowia i podwojenie rentowności, jednak zarząd sugeruje, że przy sprzyjających warunkach i przejęciach możliwy jest wzrost nawet do 5 mld zł.

– Ten rok prawdopodobnie zakończymy mniej więcej na poziomie 2,1–2,2 mld zł, więc musimy ten wzrost przyspieszyć – podkreśla prezes PZU Zdrowie.

(KS, źródło: Newseria)