Większość uczestników badania Rankomat zadeklarowało, że korzysta z ogumienia sezonowego. Reszta to zwolennicy opon całorocznych, ale znaleźli się też i tacy, którzy przez cały rok jeżdżą na oponach letnich lub zimowych.
Zwolennicy sezonówek są w większości – twierdząco na pytanie o to, czy zmieniają opony, odpowiedziało 67% respondentów. Tuż za nimi znajduje się grupa kierowców, którzy decydują się na jazdę na oponach całorocznych, zwanych także wielosezonowymi. 21% badanych wskazało, że ten typ opony odpowiada im zarówno latem, jak i zimą. Są i tacy, którzy bacznie obserwują prognozę pogody – 6% badanych ewentualną wymianę opon uzależnia od panującej wokół aury i reaguje na bieżąco. Niektórzy, choć niewielu, decydują się na całoroczną jazdę na oponach letnich lub zimowych. To odpowiednio 2% i 3% ankietowanych.
– Z badania Rankomat wynika, że zdarzają się kierowcy jeżdżący przez cały rok na jednych, i to niekoniecznie całorocznych oponach. To zaledwie kilka procent, jednak wystarczy, aby mówić o braku wyobraźni. O ile w mieście jazda na tych samych oponach przez cały rok nie spowoduje większych problemów, o tyle okazjonalny wyjazd w zaśnieżone góry będzie już ryzykowny – przypomina Natalia Tokarczyk-Jarocka, ekspertka Rankomat. – Pamiętajmy, że stan techniczny opon może wpływać na kwestie związane z ubezpieczeniem samochodu. Jeśli zimą dojdzie do kolizji czy wypadku, a ubezpieczyciel stwierdzi, że przyczyną było ogumienie niskiej jakości i niedostosowane do warunków na drodze – może odmówić wypłaty odszkodowania. Powoła się przy tym na zapis mówiący o zaniedbaniach ze strony osoby ubezpieczonej – dodaje.
(AM, źródło: Rankomat)