Na tle poprzednich lat kończący się rok jawi się jako dość spokojny okres w polskich ubezpieczeniach. Jednak wydarzenia zapoczątkowane w ostatnim czasie, a które swój finał znajdą zapewne w nadchodzących dwunastu miesiącach, pozwalają przypuszczać, że w 2020 r. branża dostarczy nam wielu emocji.
Głównym akcentem minionego tygodnia było otwarcie sezonu publikacji ubezpieczeniowych podsumowań trzech kwartałów obecnego roku. Tym razem palma pierwszeństwa przypadła Grupie PZU. Powodem do zadowolenia zakładu był z pewnością historyczny przypis składki, który firma zawdzięcza m.in. wysokim wzrostom sprzedaży majątkowych ubezpieczeń pozakomunikacyjnych (w „komunikacji” nastąpił spadek, głównie ze względu na gorszy rezultat w OC) oraz indywidualnych polis życiowych. Wyraźnej obniżce uległ natomiast zysk ubezpieczyciela.
PZU zainteresowany AXA i mBankiem
Równie istotnym wydarzeniem była też oficjalna deklaracja prezesa PZU SA Pawła Surówki na temat zainteresowania możliwością nabycia aktywów AXA i mBanku. Dotychczas bowiem ubezpieczyciel odmawiał komentarza na ten temat, zasłaniając się twierdzeniem, że „nie komentuje rynkowych spekulacji”. Niestety, nie wiemy, czy firma byłaby zainteresowana jedynie aktywami francuskiego ubezpieczyciela w Polsce, czy także w innych krajach naszego regionu Europy.
UFG ułatwi życie zakładom i ich klientom
Ewentualne zmiany właścicielskie na rynku znajdują się jak na razie w fazie spekulacji, natomiast przesądzone są pewne zmiany dotyczące obiegu dokumentacji. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny poinformował bowiem o rozpoczęciu budowy systemu ułatwiającego ubezpieczycielom przekazywanie akt szkodowych, tak aby korespondencja odbywała się głównie drogą cyfrową. To cenna inicjatywa, ze wszech miar zasługująca na pochwałę, gdyż ułatwi życie wszystkim zainteresowanym.
Cały artykuł ukazał się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 48 z datą wydawniczą 25 listopada.
Artur Makowiecki
news@gu.home.pl