Sąd Najwyższy rozstrzygnie, po ilu latach następuje przedawnienie roszczeń

0
663

„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że skierowane do Sądu Najwyższego pytanie prawne dotyczące terminu przedawnienia roszczeń regresowych to efekt luki w orzecznictwie, które dotychczas nie rozstrzygnęło tej kwestii.

Sprawa dotyczy wyroku sądu, który przyznał Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli komunikacyjnych 69 tys. zł od dwóch powodów za odszkodowanie z tytułu szkód po pożarze powstałym wskutek zapalenia się kabiny kierowcy ciągnika siodłowego stojącego na terenie terminalu portowego. W apelacji użytkownik pojazdu i leasingodawca argumentowali, iż roszczenie uległo przedawnieniu, gdyż zostali pozwani przez PBUK po 9 latach od zdarzenia i 6 od wypłaty odszkodowania.

Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował się zwrócić z pytaniem prawnym do SN o długość i podstawę prawną przedawnienia. W ocenie prof. Marcina Orlickiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, wspomniane roszczenia powinny się przedawniać zgodnie z art. 442[1] §1 k.c., tj. z upływem 3 lat od dnia, kiedy poszkodowany dowiedział się albo mógł się dowiedzieć o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, ale nie później niż 10 lat od wyrządzenia szkody. Według eksperta przemawia za tym charakter świadczeń wypłacanych przez UFG i PBUK i ich szczególna rola w systemie ubezpieczeń obowiązkowych. Gwarantują one zaspokojenie roszczeń poszkodowanych, gdy posiadacz pojazdu zaniechał obowiązku ubezpieczenia. Dlatego według prof. Marcina Orlickiego wykładnia przyjazna poszkodowanym powinna chronić możliwość skutecznego dochodzenia roszczeń regresowych podmiotom zapewniającym poszkodowanym prawo do odszkodowania.

Szczegóły dotyczące pytania prawnego w sprawie  III CZP 14/23.

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 6 marca, Marek Domagalski „Kiedy przedawnia się OC? Odpowie Sąd Najwyższy”

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)