Saltus Ubezpieczenia: Firmy mogą zniwelować skutki inflacji w ubezpieczeniu swojego majątku

0
549

Wraz z inflacją rośnie też ryzyko niedoubezpieczenia majątku firmy, jeśli ochrona bazuje na dotychczasowych sumach ubezpieczenia. W tym roku większość przedsiębiorstw zdecydowała się na zwiększenie limitów w polisach o ok. 20%. Przed niedoubezpieczeniem chronią także klauzule leeway i inflacyjna, które łagodzą skutki zastosowania zasady proporcji przy wypłacie odszkodowania.

– Wzrosty cen powodują, że rośnie ryzyko tzw. niedoubezpieczenia, czyli niedoszacowania sum ubezpieczenia do wartości chronionego mienia. Co więcej, w takim momencie większość ubezpieczycieli, zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia, na podstawie których zawierane są umowy ubezpieczenia, zakłada zastosowanie zasady proporcji, która dodatkowo pomniejsza wartość wypłacanego odszkodowania. Dlatego aktualizacja sum ubezpieczenia przy odnawianiu umowy z towarzystwem ubezpieczeń na ochronę środków trwałych, czyli budynków, budowli, maszyn i urządzeń, zwłaszcza dziś, jest niezwykle istotna – mówi Agata Kozieł, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Korporacyjnych Saltus Ubezpieczenia.

W przypadku konieczności zastosowania zasady proporcji ubezpieczyciel oblicza różnicę pomiędzy limitem zapisanym w umowie ubezpieczenia a realną wartością i następnie proporcjonalnie zmniejsza wartość wypłacanych środków. Saltus Ubezpieczenia wskazuje przykład przedsiębiorstwa, którego rzeczywista wartość środków trwałych to 10 mln zł. Firma kupuje ubezpieczenie z limitem 5 mln zł. Różnica wynosi więc 50%. W momencie, gdy dochodzi do szkody całkowitej, ubezpieczyciel wypłaca maksymalne odszkodowanie pomniejszone o wskaźnik różnicy, czyli w tym przypadku 50% z 5 mln zł.

– Jak pokazuje ten hipotetyczny przykład, doprowadzenie do niedoubezpieczenia może mieć poważne konsekwencje dla finansów firmy. Na szczęście większość przedsiębiorców zdaje sobie z tego sprawę i podejmuje odpowiednie kroki, żeby do takiej sytuacji nie doprowadzić. Kluczowym pytaniem jest, o ile obecnie podnosić dotychczasowe sumy ubezpieczenia w polisach? Większość naszych klientów zdecydowała się w tym roku o zwyżkę limitów o ok. 20%. Wydaje się, że jest to bezpieczny próg. Jednak dynamika sytuacji gospodarczej jest duża i część z nich zakłada też doubezpieczenie mienia w ciągu najbliższych miesięcy, jeśli wzrosty cen nie zwolnią – dodaje Agata Kozieł.

Co oprócz aktualizacji limitów?

Saltus Ubezpieczenia przypomina, że istnieją też inne dodatkowe mechanizmy pozwalające uniknąć niewystarczającej ochrony. Jednym z nich jest klauzula leeway, pozwalająca na wyłączenie zasady proporcji w przypadku niedoubezpieczenia. Ma jednak swoje ograniczenie, tzn. zadziała jedynie w momencie, gdy luka będzie nie większa niż określony w OWU procent sumy ubezpieczenia – najczęściej nie więcej niż 20%. Klauzula ta dotyczy jedynie ubezpieczeń mienia bazujących na wartości odtworzeniowej.

Drugim możliwym rozwiązaniem jest włączenie do polisy klauzuli inflacyjnej, określającej wskaźnik inflacji w skali roku, o który będzie następować indeksacja sumy ubezpieczenia środków trwałych zgłoszonych do ubezpieczenia.

– Obie te klauzule są istotnym punktem ochrony przedsiębiorstwa przed ryzykiem zbyt niskiego odszkodowania w razie szkody i mogą być włączone do umowy ubezpieczenia. Najlepszym jednak rozwiązaniem jest cykliczne aktualizowanie sum ubezpieczenia mienia zgłaszanego do polisy, wzbogaconej o odpowiednie klauzule – radzi Agata Kozieł.

(AM, źródło: Brandscope)