Awaria lub uszkodzenie instalacji fotowoltaicznej to nie tylko koszty naprawy, ale również utracone przychody z produkcji energii, czego nie uwzględnia klasyczne ubezpieczenie mienia. Szacowany przychód można uwzględnić w specjalistycznym ubezpieczeniu instalacji fotowoltaicznej – przypominają eksperci Saltus Ubezpieczenia.
– Uruchomienie własnej instalacji fotowoltaicznej, niezależnie od miejsca jej montażu, zawsze zmienia sposób kalkulacji ryzyka operacyjnego przedsiębiorstwa. Trzeba ten fakt uwzględnić zarówno w planie zarządzania ryzykiem firmy, jak i w programie ochrony ubezpieczeniowej. Można ją objąć ochroną w ramach „klasycznego” ubezpieczenia mienia, jednak takie ubezpieczenie nie obejmuje szkód powstałych wskutek błędów eksploatacyjnych czy projektowych – co zapewnia specjalistyczne ubezpieczenie instalacji PV. Jeśli przedsiębiorca planuje sprzedaż produkowanych nadwyżek prądu do sieci, powinien zainteresować się specjalistycznym ubezpieczeniem instalacji fotowoltaicznej – mówi Agata Kozieł, dyrektorka Działu Ubezpieczeń Korporacyjnych Saltus Ubezpieczenia.
Czy można ubezpieczyć przerwę w produkcji energii?
Standardowe ubezpieczenia majątkowe zwykle obejmują ochroną instalację fotowoltaiczną od skutków uszkodzeń fizycznych. Tymczasem gdy instalacja nie działa lub działa w ograniczonym zakresie, przedsiębiorstwo nie produkuje energii, co przekłada się na konkretne straty finansowe. Na ten problem odpowiada specjalistyczne ubezpieczenie PV, które może uwzględniać również finansowe skutki przerwy albo zakłócenia funkcjonowania instalacji fotowoltaicznej.
– Ubezpieczenie od finansowych skutków przerwy w działaniu instalacji fotowoltaicznej bazuje na kalkulacji szacunkowego przychodu, jaki firma osiągnęłaby z tytułu sprzedaży energii elektrycznej, gdyby działanie instalacji nie zostało zakłócone. Warto też zwrócić uwagę, że w umowie ubezpieczenia zapisany jest zazwyczaj tzw. maksymalny okres odszkodowawczy, czyli ściśle określony czas braku produkcji prądu, za który ubezpieczyciel zobowiązuje się wypłacić odszkodowania. Zazwyczaj jest to 6 miesięcy – dodaje Agata Kozieł.
Co istotne, ubezpieczenie to może obejmować również straty wynikające z uszkodzeń, za które odpowiedzialność ponosi dostawca, producent, sprzedawca, wykonawca lub podmiot serwisujący instalację.
Jak ustalana jest wysokość odszkodowania?
Wysokość straty wyliczana jest na podstawie projektowych prognoz wydajności instalacji fotowoltaicznej z uwzględnieniem liczby dni wyłączenia instalacji z eksploatacji oraz cen skupu energii w okresie powstałej przerwy. W przypadku częściowego uszkodzenia instalacji wyliczenie opiera się proporcjonalnie na wartości energii wyprodukowanej przez nieuszkodzone elementy tej samej instalacji lub porównywalnej instalacji znajdującej się w sąsiedztwie.
(AM, źródło: Brandscope)