W czasie pandemii walka ze smogiem i jego skutkami ma szczególne znaczenie, ponieważ wpływa na przebieg Covid-19. Eksperci Saltus Ubezpieczenia zwracają uwagę, że choć problem istnieje od lat, to Polacy nie badają się regularnie – konsultacje pulmonologiczne to nieco ponad 1% wszystkich specjalistycznych wizyt lekarskich, a spirometria i RTG klatki piersiowej to mniej niż 5% badań obrazowych.
To, że smog pogarsza przebieg Covid-19, potwierdzają m.in. analizy amerykańskich naukowców z Harvardu, którzy odnotowali wyższą śmiertelność wśród osób żyjących w rejonach o szczególnie zanieczyszczonym powietrzu. Do podobnych wniosków doszli włoscy i duńscy naukowcy ze Sieny i Aarhus.
– W Polsce niestety problem smogu dotyczy większości województw i praktycznie wszystkich większych miast. Mimo to obserwujemy, że konsultacje pulmonologiczne to zaledwie 1,3% corocznych wizyt specjalistycznych. Podobnie wygląda sprawa z podstawowymi badaniami diagnostycznymi płuc, które stanowią tylko 3% wszystkich badań zamawianych przez naszych ubezpieczonych. Żeby mieć pewność, że wykryjemy problem odpowiednio wcześnie, warto badać płuca przynajmniej raz w roku – zauważa Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.
Podstawą diagnostyki płuc są dwa badania – spirometria i RTG klatki piersiowej. Pozwalają one już na wczesnym etapie wykryć problemy z układem oddechowym. Ważne jest też to, że są one proste do wykonania, bezbolesne i nie wymagają wielu przygotowań.
– Choć są podstawą diagnostyki wielu groźnych chorób, to Polacy niechętnie je wykonują. RTG klatki piersiowej stanowi tylko 3,9% diagnostyki obrazowej. W przypadku spirometrii sytuacja wygląda jeszcze gorzej – to tylko 0,6% badań obrazowych – dodaje Xenia Kruszewska.
Według Barometru WHC na wizytę u pulmonologa w ramach NFZ czeka się około 21 dni (na spirometrię czeka się około miesiąca). Skróceniu diagnozy nie sprzyja też fakt, że zarówno na spirometrię, jak i RTG klatki piersiowej trzeba mieć skierowanie. Dlatego wiele osób szukając pomocy, decyduje się na świadczenia prywatne, m.in. za pośrednictwem grupowych ubezpieczeń zdrowotnych.
(AM, źródło: Brandscope)