Huragany Milton i Helen mogą wstrząsnąć rynkiem obligacji katastroficznych. Skutki żywiołów mogą bowiem spowodować uruchomienie klauzul płatności na skalę niewidzianą od lat – podał „Parkiet”.
Cytowany przez gazetę Florian Steiger, założyciel i dyrektor generalny Icosa Investments AG, stwierdził, że nawet jeśli Milton uderzy w obszar metropolitalny Tampa jako słabszy huragan czwartej kategorii, może to doprowadzić do jednej z największych strat reasekuracyjnych w historii. W ocenie eksperta skutki żywiołu byłyby kosztowniejsze niż te, które wystąpiły po huraganie Ian z 2022 r. Żywioł dał impuls do 10% spadku indeksu Swiss Re Catastrophe Bond Index we wrześniu 2022 r. Napędził też boom emisyjny, gdy ubezpieczyciele przenieśli większą część ryzyka w swoich księgach na rynki kapitałowe.
Florian Steiger szacuje, że jeśli Milton zada bezpośredni cios Tampie, straty ubezpieczone mogą wynieść od 40 miliardów do 150 miliardów dolarów, co odpowiada stratom na rynku obligacji typu cat na poziomie od 2 do 15%. „Parkiet” przypomina, że w ciągu ostatnich 20 lat indeks rynku obligacji katastroficznych, emitowanych przez ubezpieczycieli i reasekuratorów w celu zapewnienia ochrony finansowej przed najpoważniejszymi klęskami żywiołowymi, osiągnął średnią roczną stopę zwrotu na poziomie 7,3%.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 10 października, Przemysław Szubański „Po huraganach obligacje katastroficzne przyniosą poważne straty”
(AM, źródło: „Parkiet”)