Zwiększona liczba katastrof naturalnych i klęsk spowodowanych działalnością człowieka sprawia, że ceny ubezpieczeń majątkowych wzrosną. A co gorsza, dostęp do niektórych rodzajów ochrony będzie utrudniony – informuje „Puls Biznesu”.
Odnosząc się do wrześniowej powodzi, Elżbieta Staranowicz, dyrektorka praktyki do spraw klientów międzynarodowych Aon Polska, zwraca uwagę, że zakłady już wcześniej sprawdzały, czy przedmiot ubezpieczenia znajduje się na terenach zagrożonych takim żywiołem, co miało swoje odzwierciedlenie w stawkach lub zakresie ochrony. Ekspertka jest przekonana, że w przypadku wypłaty odszkodowania za szkodę będącą rezultatem ostatniej powodzi ubezpieczony może spodziewać się wzrostu stawek. Dariusz Łukasik, lider praktyki nieruchomości Aon Polska, dodaje, że obecnie działa karencja dla ryzyk powodziowych dla nowych klientów, ale nie obejmuje wznowień ubezpieczeń.
Ewa Nowosielska, dyrektorka działu ubezpieczeń majątkowych i OC WTW, przyznaje, że zdarzają się ograniczenia ochrony dla miejsc dotkniętych powodzią historycznie albo wprost wprowadzane są limity odpowiedzialności, szczególnie tam, gdzie powódź stanowi jakiekolwiek zagrożenie. Marcin Zimowski, dyrektor w pionie klientów strategicznych Marsh Polska, jest z kolei zdania, że niedawna powódź sprawi, iż zakłady będą szczegółowo analizować ryzyko w lokalizacjach zagrożonych żywiołem. Należy jednak pamiętać, że na rynku działa znacznie więcej sił niż tylko jedno, nawet poważne zdarzenie szkodowe. Jego zdaniem większe znaczenie dla wzrostu cen w ubezpieczeniach majątkowych będą miały skutki sezonu huraganów w USA.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 15 października, Sylwia Wedziuk „Ubezpieczenia majątkowe będą coraz droższe”
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)