Ponad 5,2 mln zł – karę w takiej wysokości nałożył w ubiegłym roku na MetLife Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Decyzja nie zyskała jednak akceptacji sądu apelacyjnego, który ją uchylił.
Sprawa dotyczyła sankcji, jaką prezes Urzędu nałożył na ubezpieczyciela 2 lutego 2022 r. za stosowanie niedozwolonych postanowień umownych w ubezpieczeniach na życie z UFK. UOKiK uznał, że sposób pobierania przez ubezpieczyciela opłat alokacyjnych w dwóch pierwszych latach trwania polis był niezgodny z prawem, a ponadto miał on zniechęcić konsumentów do wypowiadania umów. Sprawa dotyczyła oferowanej w latach 2016–2017 indywidualnej polisy na życie z UFK o nazwie MetLife Projekt Jutro. Wątpliwości prezesa UOKiK wzbudziły postanowienia umowne określające opłaty alokacyjne. Na ich mocy w pierwszym roku obowiązywania umowy spółka potrącała 75% składki inwestowanej, a w drugim – 45%. Konsument stopniowo odzyskiwał pieniądze w kolejnych latach w postaci tzw. premii inwestycyjnej, przy czym pełny zwrot następował dopiero około 14. roku trwania umowy. Niezależnie od tego spółka pobierała kilka innych opłat.
Po rozpatrzeniu sprawy prezes UOKiK zdecydował o nałożeniu na MetLife kary finansowej wynoszącej 5 231 684 zł. Oprócz tego zobowiązał zakład do poinformowania konsumentów o decyzji i jej skutkach, czyli o tym, że zakwestionowane klauzule należy traktować tak, jakby ich nie było w umowie.
Decyzja była nieprawomocna. MetLife przysługiwało odwołanie do sądu, z którego to prawa spółka skorzystała. 26 kwietnia Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przychylił się do argumentów firmy i uchylił zaskarżoną decyzję. Obecnie UOKiK przysługuje skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego.
Obecnie MetLife działa na polskim rynku ubezpieczeń jako Nationale-Nederlanden.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl