Sąd Okręgowy w Białymstoku stwierdził, że zakład ubezpieczeń nie jest zobowiązany do pokrycia kosztów naprawy pojazdu, których wysokość przekracza wartości obliczone na podstawie cenników autoryzowanych serwisów – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Sprawa dotyczyła sporu pomiędzy ubezpieczycielem a poszkodowanym, który oddał auto do naprawy bezgotówkowej w nieautoryzowanym serwisie. Zakład uznał, że ceny w warsztacie były zawyżone, a liczba roboczogodzin nadmierna. Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził, że stawki w nieautoryzowanym serwisie mogły przewyższać te z autoryzowanego. Jednak Sąd Okręgowy w apelacji obniżył zasądzoną od zakładu kwotę o 70%. Wskazał, że jakość usług w serwisach autoryzowanych musi być wysoka, aby mogły one utrzymać współpracę z producentami samochodów. Dodatkowo ponoszą one wyższe od zwykłych warsztatów koszty, związane chociażby z wyposażeniem czy systematycznymi szkoleniami dla pracowników. Stąd też stosowane w nich stawki stanowią rynkowy górny pułap cenowy.
Sąd wskazał również, że poszkodowany może dokonać naprawy w dowolnym warsztacie, ale jeśli jego ceny są wyższe od autoryzowanych, to należy udowodnić, że naprawa w tych ostatnich była niemożliwa (wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 4 lipca 2024 r., sygn. akt VII Ga 118/24).
Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 8 sierpnia, Sławomir Wikariak „Ceny z autoryzowanych serwisów wyznaczają górny pułap”
(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)